Mogę w końcu napisać (mam net)
Z rozmowy wyniknęło, że Tantawi będzie dobrym domkiem dla Alusi
Alusia jest spokojna (na razie, pewnie u siebie się rozbryka

)
I spokojnie znosi inne koty - bez żadnej agresji. Bawić się jeszcze nie umie, mruczeć też nie, ale ładnie wyciąga bródkę, żeby pogłaskać, i słodko przymyka oczki.
To dziecko, które nie miało dzieciństwa - teraz je powoli odzyskuje
Umowę adopcyjną wysłałam, jak dobrze pójdzie, to w czwartek kolega pojedzie do Poznania - i weźmie Alusię.
A tak w ogóle, to Alusia w rzeczywistości jest ładniejsza niż na zdjęciach - ma śliczne, wielkie oczyska
