CK ADOPCJE NA ODLEGłOŚĆ część 5, zapraszamy do cz. 6 :)

[Chiara]

A tu pozdrowienia od Przydziała:
http://upload.miau.pl/2/21195.jpg

[Chiara]

Szpiegunio się znów wprowadził. Tym razem już musiał być świadomy tego co robi więc... decyzje uznajemy za podjętą - niech skubaniec zostanie trzeba go wykastrować, bo śmierdzi jak sto diabłów.

Juhuuu Liczyłam na to za każdym razem wchodząc w ten wątek.

Ciekawe, ile ich się jeszcze wprowadzi ?

[Batka]

Ja mam nadzieję, że więcje się będzie wyprowadzać





Do Siebie, do Domu

[proska]

Skoro Prima ma dom to może my adoptujemy wirtualnie małego buraska?Może nazwiemy go Czupuś?

[ryśka]

Bardzo proszę Czupusia!!! już zapisuję.

CzarnaR adoptowała Szpiegunia i Zorra.

Zorro jest w ciężkim stanie, przyjęty do azylu wczoraj.
Zacytuję Asię, która go przyjęła: "wyglądał strasznie. kości, kości i raz jeszcze kości.
nic poza.
plus ogromne oczka spoglądające spod małego łebka, wydrapana skóra
pod bródką, utracony kawałek uszka i przypalone wibrysy."

[San]

Zorro jest w ciężkim stanie, przyjęty do azylu wczoraj.
Zacytuję Asię, która go przyjęła: "wyglądał strasznie. kości, kości i raz jeszcze kości.
nic poza.
plus ogromne oczka spoglądające spod małego łebka, wydrapana skóra
pod bródką, utracony kawałek uszka i przypalone wibrysy."

[Myszka.xww]

Zorro jest w ciężkim stanie, przyjęty do azylu wczoraj.
Zacytuję Asię, która go przyjęła: "wyglądał strasznie. kości, kości i raz jeszcze kości.
nic poza.
plus ogromne oczka spoglądające spod małego łebka, wydrapana skóra
pod bródką, utracony kawałek uszka i przypalone wibrysy."

o mamo

[jola.goc]

Zdrojowy Zorro (w gruncie rzeczy poczciwiec i też niegdyś w takiej kondycji) życzy CK imiennikowi szybkiego odzyskania sił i zdrowia!

---

[Adria]

Dzisiaj miałam zabrać Zorro na leczenie do siebie, ale ... w miedzy czasie na kociarnie trafił kolejny maluszek, około 3-4 m-ce.
Mała kocia bieda, zaświerzbiona, z początkiem kataru, brudna okropnie...no i co ja miałam zrobić
Z ciężkim sercem, ale wybrałam maluszka, bo wydaje mi się, że jego szanse na przeżycie w azylowej kociarni były by marne a Zorro jest już jednak dorosłym kocurem. Na ząbkach zebrał mu się już kamień nazębny. Dałabym mu około 2 lat. Jest strasznie zabiedzony, drobny, chudy. Jest tak brudny, że na chwile obecną nie potrafię powiedzieć, czy on jest czarno-biały, czy może czarno-szary Sierśc w fatalnym stanie. Oczy i nos zaropiałe okropnie. Pomimo tego garnie sie do ludzi, mruczy, chce wejsc na kolana. Trzeba go zdiagnozowac dokładnie i leczyć jeśli się da.
Bardzo pilnie potzrebny dla niego dom tymczasowy
W azylu jego leczenie będzie bardzo trudne a może nawet niemożliwe

To zdjęcia malucha, nie ma jeszcze imienia a przynajmniej ja nic o tym nie wiem

[proska]

[ryśka]

Malunia ma na imię Nadzieja.

Adria oddała do adopcji i Misty i Fionę i Pink. Czy to nie cudowne, że w końcu się udało znaleźć dla nich naprawdę dobrych Ludzi?

[Beata]

Malunia ma na imię Nadzieja.

Adria oddała do adopcji i Misty i Fionę i Pink. Czy to nie cudowne, że w końcu się udało znaleźć dla nich naprawdę dobrych Ludzi?

Ryska

to co Wy robicie przez caly rok to sa takie male cuda
niewiele schronisk ma taka "historie"
my tylko pomagamy pokazac sie tym cudom i cudowi Waszej pracy...

i jeszcze splywa na nas uczucie dobrze wypelnionego obowiazku
polecam wszystkim!!!!
a nas to tak niewiele kosztuje...

[Adria]

Zorro jest już w naszej zaprzyjaźnionej lecznicy, tam spedzi jakiś czas na diagnozowaniu i leczeniu.
Znam już pierwsze wyniki. Mocznik podwyższony: 121 mg/dl; kretynina 2,5 mg/dl. Morfologia potwierdziła, ze kot jest odwodniony i jakis stan zapalny tam sie toczy. Nie mam wynikow przed soba i nie potrafie doladnie napisac w tej chwili.
Zorro to sama skóra i kości. Dawno nie widziałam takiej biedy
Niestety cały czas ma biegunke. Dzisiaj dosatnie już pierwszą dawke leków i oczywiście kroplówke. Za parę dni powtórzymy badania i bedziemy wiedzieli, czy coś drgnęło.

[anemonn]

Biedny Zorro
taki przylepa z niego, mam nadzieje, że dojdzie do siebie

[ryśka]

Soraya też jest chora, bardzo, jutro będziemy wiedzieć coś więcej - będą wyniki badania krwi. Miała bardzo duży brzuszek, na razie wiadomo tyle, że ma bardzo otłuszczoną wątrobę i była zatkana - miała pełny pęcherz, stąd jej powiększony brzuch. Niestety nie chce jeść, źle sie czuje.