Tosik uczulenie wróciło...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 05, 2007 19:47

No to nasze kcie były sterylizowane prawie w tym samym czasie - róznica 3 dni.
Mojej na drugi dzień oszolomienie przeszło. Mam wrażenie, że najgorzej sie czuła wczoraj, tzn na trzeci dzien po sterylce. Chyba przeciwbolowy przestal dzialać i musialo ja boleć. Schowala sie w transporterku i nie chciala wyjść. Dzisiaj, czyli dzień czwarty, jest juz ok. Tzn. dla kici byloby ok, gdyby nie kaftanik. Jest strasznie nieszczęsliwa, że nie może się wszędzie umyć. :cry:

A w jakim wieku jest twoja Tosia?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 05, 2007 20:05

Tosia ma poltora roku...
i narazie kiepsciutko wyglada... ulozyla mi sie na kolankach, okrylam ja kocykiem bo uszka ma zimne
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Pon mar 05, 2007 20:13

Zaraz po sterylce to moja tez żle wyglądala. Tez miala zimne uszka i cala byla chlodna. Ja ja zapakowalam pod kołdrę i kocyk. Co chwila ja głaskałam, żeby jej było raźniej.

Nic sie nie martw, lekkie wychlodzenie to podobno normalne.

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 05, 2007 20:18

niby wiem, poczytalam troche o tym, ale i tak ciezko patrzec jak moje slonko tak cierpi
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Pon mar 05, 2007 20:36

Koniecznie połóż się obok niej spać, możesz wtedy łatwiej sprawdzac sytuację.
Ja wygonilam TŻ-ta na 2 noce :lol: Biedny TŻ!

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 05, 2007 21:30

Co u kici?

skrzydelkomexico27

 
Posty: 508
Od: Czw lut 22, 2007 13:10

Post » Pon mar 05, 2007 21:32

nadal spi na kolankach... przykryta kocykiem
... z oczek plynie jej caly czas...:( ale moze jak pospi to potem bedzie miala wiecej sily
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Wto mar 06, 2007 7:48

dzis troszeczke lepiej... ale malutka nie odstepuje mnie na krok...tylko bidulka jest tak drobniutka, ze kaftanik s jest dla niej calkowicie luzny...dzis juz nawet jakies dzwieki z siebie wydala...i ogolnie widac ze jest lepiej... ale nadal chodzi taka totalnie nieprzytomna...
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Wto mar 06, 2007 10:31

To znaczy, że jest lepiej. Pewnie pojedziesz z nia na zastrzyk, albo kontrolę, to wet ja dokladnie obejrzy i powie co i jak.
A na moja tez kaftanik s troche za duzy- b. ciasno trzeba bylo zasznurować troczki.

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 06, 2007 20:01

Kaftanik zawiazane najmocniej jak sie da i nadal na niej wisi :(
Jutro rano na zastrzyk...
a dzis kotek juz miauczy i chodzi, chociaz nadal sie zatacza... teraz spi sobie malenka... to takie do niej niepodobne, bo Tosia to kotek biegajacy zazwyczaj po scianach...
tylko martwi mnie bo nic nie zjadla :(
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Wto mar 06, 2007 20:15

my jutro, z Kiką
boje sie jak cholera :(
taka drobinka malutka...
odezwe sie wieczorem i zdam relacje ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto mar 06, 2007 20:17

moja kicia jest taka drobna, ze kaftanik rozmiar S jest duzo za duzy :( i wisi na niej jak nie wiem co...
Martwie sie, ze jak do siebie dojdzie to bedzie sobie sciagac... no i martwi mnie ze nie je... moze wiecie kiedy powinnam zaczac sie porzadnie martwic ze nie je?
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Wto mar 06, 2007 20:26

Moja zjadła cos na drugi dzień po zabiegu, ale nieduzo. Za to troszke sie napila - to jest chyba wazniejsze. Może nie miec apetytu, bo np. boli ją brzusio.Jak pojdziesz jutro do weta, to opisz wszystko dokladnie.
Kaftanik może sobie troche zwisać, ale nie na tyle, żeby mogla lape wysunąć. Moja musi miec cisano troczki zawiązane, bo jak są luźno, to sobie zdejmuje.

A jak tam temperatura? Troche wyższa już? A robila siusiu?

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 06, 2007 20:34

siusiu zrobila jeszcze wczoraj niestety nie do kuwetki :( bo nie dala rady dojsc :( taka byla slaba...
pic troszke pila, a kaftanika nie zdejmuje jak narazie... i ciagle spi ...
ale to chyba dobrze... bo sen pomaga zdrowiec... tak mysle
ObrazekObrazek

Toska

 
Posty: 153
Od: Sob sty 27, 2007 19:58

Post » Wto mar 06, 2007 20:37

Musi spać. Moja jest czwarty dzien po zabiegu i tez głównie spi. Bylo nie było to operacja jest. Czlowiek po operacji tez kilka dni minimum dochodzi do siebie.

Margott32

 
Posty: 439
Od: Pt gru 29, 2006 19:34
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 201 gości