Dziś imieniny obchodzi Tygrys

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 11, 2003 22:18

Pięęęękne zdjęcia! :D

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sty 12, 2003 16:34

ryśka pisze:Pięęęękne zdjęcia! :D

Piekny kot :D a nawet dwa piekne koty :D

Iwona

 
Posty: 12816
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw sty 16, 2003 22:54

Tygrys sie dziś popisał. Wsadził łape do szklanki z wodą mineralna i zaczął wychlapywac wode. Zalał gazety na stole. Skarcony poszedł do kuchni i wychlapal łapą wodę z psiej miski. Pogonilismy go, bo uzywamy filtrowanej wody a nie zwykłej kranówy. Obraził sie, deomntracyjnie z ogonkiem jak antenka wrócił do pokoju i wsadził lapke do szklanki z herbatą.

Iwona

 
Posty: 12816
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw sty 16, 2003 23:45

Iwona pisze:Tygrys sie dziś popisał. Wsadził łape do szklanki z wodą mineralna i zaczął wychlapywac wode. Zalał gazety na stole. Skarcony poszedł do kuchni i wychlapal łapą wodę z psiej miski. Pogonilismy go, bo uzywamy filtrowanej wody a nie zwykłej kranówy. Obraził sie, deomntracyjnie z ogonkiem jak antenka wrócił do pokoju i wsadził lapke do szklanki z herbatą.

:ryk:
Prosze przekazac Tygrysowi ze jest bardzo wysoko w moim rankingu Kotow Ulubionych :lol:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw sty 16, 2003 23:49

Iwona pisze:/.../ wrócił do pokoju i wsadził lapke do szklanki z herbatą.

I co było dalej? 8O :wink:

Hana

 
Posty: 11084
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt sty 24, 2003 23:38

Tygrys sie nareperował, sam z siebie. Do tej pory był troche niesprawny, nawet sie zastananwiałam czy nie poszukac jakiegos kociego serwisu, coby mu glosnosc podregulowac. Bo Tygrys prawie nie mruczal, moze niezupełnie nie nie mruczał, ale robil to bardzo cichutku, jak sie przylozylo ucho do kota, to mozna bylo bardziej wyczuc niz uslyszczec delikatne wibrowanie kociego ciałka.
A dzis zamruczal tak, ze go słyszam. Do traktora to mu jeszcze sporo brakowalo, ale mozna bylo uslyszec z odleglosci ok. pol metra.
moze przyszlym roku zamruczy jak traktorek?

Iwona

 
Posty: 12816
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro lut 19, 2003 19:09

dla Tatry

Iwona

 
Posty: 12816
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro kwi 30, 2003 12:28

Koty dostały zabudowę balkonu. jaka to ulga moc otworzyc szeroko drzwi balkonowe i nie sprawdzac co chwile czy sa, liczyc, szukac po kątach. Jak pieknie wygląda nasz balkon będzie mozna podizwiac niedługo w Zabezpieczeniach.

Iwona

 
Posty: 12816
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Śro kwi 30, 2003 12:48

Zazdroszczę zabezpieczonego balkonu :)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro kwi 30, 2003 21:31

od kilku dni musze codziennie lezec plasko na podłodze z nogami na taborecie (uda pod katem prostym w stosunku do podłogi, łydki pod kątem prostym w stosunku do ud - okropność). Lezenie dwa razy dziennie po 2 godziny. Ubieram sie ciepło (bo mozna niezle zmarznac w trakcie takiego lezenia), nakrywam kocykiem i troche czytam, ale ile mozna czytac trzymając ksiazke nad głową, albo podrzemuje. Koty przychodza z wizyta na kocyk, obchodza mnie i zastanawiaja sie, bo co ja tak leze w takiej dziwacznej pozycji. Maja takie poważne miny, naradzaja sie miedzy sobą, czasami położa sie obok mnie jakby chciały mi dotrzymac towarzystwa.
Kiedy sie rozbawia Tygrys przeskakuje przeze mnie, czasami zatrzyma sie na moment i rzuci w przelocie krótkie "cześć". Na szczęscie moge kręcic głowa, wiec czasami udaje mi sie w pore uciec z twarzą, kiedy rozpędzony kot usiluje mi na niej wylądować. Chyba jestem dla niego elementem malej architektury. Pyza jest uwazniejsza. ale nie podoba jej sie, ze leze na podlodze i musi mnie obiegac. ma taka niezadowolona mine.

Iwona

 
Posty: 12816
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw maja 01, 2003 1:40

Twój balkon musi być po prostu EKSTRA.
Pozdrowienia dla Pyzy i Tygrysa :wink: (i dla Ciebie tyż)

Hana

 
Posty: 11084
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Czw maja 01, 2003 23:06

aaa z uwagą czytam i czytam o zabudowie balkonu, nas też to czeka lada chwila bp w poniedziałek przyjeżdża drugi rudasek. Jak to zrobiłaś ???????? Bo ja wymyśliłam sobie kratkę drewnianą na kwiaty
( puszczę po niej dzikie wino chyba :)

pozdrawiam
kasiap

kasiap&smok_telesfor

 
Posty: 1217
Od: Pon kwi 28, 2003 21:09
Lokalizacja: bielsko-biała

Post » Pt maja 02, 2003 1:30

balkon został po prostu asiatkowany. dól balkonu został przepleciony plastikowa siatka plaster miodu a góra to przesuwane w prowadnichach okna wypelnione cienka siatka druciana. Górne prowadnice sa przykrecone do balkonu nad nami a dolne prowadnice do balustrady naszego balkonu. drugi krotszy bok balkonu to pojedyncze okno tez wypelnione siatka otwierane na zawiasach. Pozostale boki balkonu tworza sciany budunku. Zabudowa nie zabiera nam swiatła, pozwala korzystac z suszarki do bielizny i skrzynek z pelargoniami.

Iwona

 
Posty: 12816
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Czw maja 08, 2003 23:02

odś. dla Aliny :D

Keskese

 
Posty: 16010
Od: Pon lut 04, 2002 15:34
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon maja 12, 2003 14:36

Dziękuję Keskese :)
Przeczytałam od deski do deski.

Przesympatyczne opisy Tygryska, jak zresztą zawsze u Iwony.
Piękny i dostojny kot wyrósł z Tygrysiątka.

Ciekawa jestem, czy kastracja zmieniła z czasem jego charakterek jeśli chodzi o przytulańskość?

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Google [Bot], Gosiagosia, kocidzwoneczek, Majestic-12 [Bot] i 143 gości