Dieselek-zapalenie żołądka, polip?-znowu???:(((

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 03, 2007 20:25

Ewik pisze:
aamms pisze:
Ewik pisze:Dziękujemy Kochani za wszystkie kciuki i ciepłe mysli! :D
Jesteśmy juz po! Jakieś 20 min. wrócilismy do domku. Dieselek jednak został odjajczony po konsultacji z dr. Żurańska...


Ewik, wygląda na to, że wlazłyśmy na siebie w lecznicy na Białobrzeskiej..
Tylko obie o tym nie wiedziałyśmy..
Ja siedziałam tam od 15 do 18:30.. i czekałam na Misię, która była właśnie ciachana przez dr Agnieszkę..

A za Dieselka nieustająco trzymam kciuki i nieustająco podziwiam Cię za to co dla niego robisz.. :D

Siedziałas w poczekalni???


Owszem.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 03, 2007 20:30

Zawsze uważałam, że w poczekalni na Białobrzeskiej powinny nas obowiązywać identyfikatorki miau.pl :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob mar 03, 2007 20:32

aamms pisze:
Ewik pisze:
aamms pisze:
Ewik pisze:Dziękujemy Kochani za wszystkie kciuki i ciepłe mysli! :D
Jesteśmy juz po! Jakieś 20 min. wrócilismy do domku. Dieselek jednak został odjajczony po konsultacji z dr. Żurańska...


Ewik, wygląda na to, że wlazłyśmy na siebie w lecznicy na Białobrzeskiej..
Tylko obie o tym nie wiedziałyśmy..
Ja siedziałam tam od 15 do 18:30.. i czekałam na Misię, która była właśnie ciachana przez dr Agnieszkę..

A za Dieselka nieustająco trzymam kciuki i nieustająco podziwiam Cię za to co dla niego robisz.. :D

Siedziałas w poczekalni???


Owszem.. :twisted:

Rozmawiałaś z ta dziewczyną z młodym slicznym owczarkiem?
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 03, 2007 20:33

Jana pisze:Zawsze uważałam, że w poczekalni na Białobrzeskiej powinny nas obowiązywać identyfikatorki miau.pl :twisted:

O to to! :D Albo chociaz forumowe naklejki na transporter!
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 03, 2007 20:39

Ewik pisze:
aamms pisze:
Ewik pisze:
aamms pisze:
Ewik pisze:Dziękujemy Kochani za wszystkie kciuki i ciepłe mysli! :D
Jesteśmy juz po! Jakieś 20 min. wrócilismy do domku. Dieselek jednak został odjajczony po konsultacji z dr. Żurańska...


Ewik, wygląda na to, że wlazłyśmy na siebie w lecznicy na Białobrzeskiej..
Tylko obie o tym nie wiedziałyśmy..
Ja siedziałam tam od 15 do 18:30.. i czekałam na Misię, która była właśnie ciachana przez dr Agnieszkę..

A za Dieselka nieustająco trzymam kciuki i nieustająco podziwiam Cię za to co dla niego robisz.. :D

Siedziałas w poczekalni???


Owszem.. :twisted:

Rozmawiałaś z ta dziewczyną z młodym slicznym owczarkiem?



Tak.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 03, 2007 20:41

I strasznie żałuję, że nie przyjrzałam się ani kotu ani Tobie.. :crying: A mialam okazję poznać i Dieselka i Ciebie.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 03, 2007 20:46

No widzisz!:( A ja zawsze jak wchodze do lecznicy to patrze po twarzach i zastanawiam się kto jest od nas :lol:
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 03, 2007 20:59

Ewik pisze:No widzisz!:( A ja zawsze jak wchodze do lecznicy to patrze po twarzach i zastanawiam się kto jest od nas :lol:


Ja zwykle też.. ale dzisiaj mnie przymuliło.. chyba przez to, że denerwowałam się Misiową sterylką.. chociaż dobrze wiedziałam, że nie ma czym..

I jak najbardziej popieram Janę.. :D
Następnym razem jak będę jechać na Białobrzeską, postaram się nie zapomnieć miauowego identyfikatorka.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28913
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob mar 03, 2007 21:26

Pól wieczora ganiam za Dieselkiem z aparatem! Czy ten kot połozy się spać? Ja myślałam że on padnie nietomny z tych wrażeń a on dopiero teraz przyłozył głowę do poduszki...mojej poduszki;)
Ale fotke trzasnęłam jak ułożył się mojej mamie na ramieniu..
Obrazek
Z dziurki leci lekka posoka, to ona go tak kręci w nosku, daltego otwiera pyszczek...W końcu to wszystko jet połączone, nos i kanaliki łzowe...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob mar 03, 2007 21:53

Diselku, połóż się grzecznie spać.. musisz maluszku odpocząć po tym zabiegu..
Ewik, ile czasu to się będzie goić?

Jestem bardzo za naklejkami na transporter... wtedy już nie będę się mogła wykręcić, że nie mam odwagi odezwać się do forumowicza i przynać się, ze ja to ja, a Kreska to Kreska :roll: :wink: :lol:
Tylko u nas wszyscy zdrowi.. uffffffff...

Diselku, czy ja będę miała szansę kiedyś cię poznać :oops:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2007 22:15

Ewik od początku jestem pełna podziwu dla ciebie :lol: udało ci się wywalczyc dla niego życie ,a nie było łatwo ,teraz masz już problemy za sobą i trzymam kciuki aby juz zawsze chlopak był zdrów ,swoje wychorował :evil:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2007 22:55

A ja tylko jedno: SPOKOJNEJ NOCKI
Obrazek

andorka

 
Posty: 13854
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Nie mar 04, 2007 8:26

Już nowy dzień :D :ok: za szybkie wygojenie się ran i zdrowie!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie mar 04, 2007 11:14

Dziękujemy serdecznie!:D
Moje Kochanie siamie sobie własnie śniadanko. Noc przespał spokojnie, oboje padlismy nietomni. Oczko wygląda ładnie, nic sie nie sączy i nie puchnie. Moszna też gładka i czyściutka. On tylko nia się interesował i wylizywał sobie. A wczoraj wieczorem mnie zażyło. Dostałam kotka z zabandażowana łapką. Byłam pewna że to wenflon. On sobie wieczorem trochę podarł ten opatrunek więc go dokleiłam plastrem. A kilka godzin później on sobie znowu go podarł, więc chciałam mu poprawić i kiedy to robiłam kot sie wyrwał a ja zostałam z tym w ręku. I co się okazało? To nie żaden wenflon tylko opatrunek po nim, bo łapka trochę krwawiła :lol:
A teraz się myje, prawa zdrowa strona po calości a z lewej ostrożnie wyciera tylko pućki, mądry kotecek:)
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Nie mar 04, 2007 14:46

Wiecie co...troche mi smutno bo jak obserwuje zachowanie Dieselka po operacji to dochodze do wniosku, że on na to oczko chyba coś widział...może jakies plamy i cienie, ale widział...teraz ma problem z zfokusowaniem uwagi na przedmiotach...rozgląda się zanim zatrybi gdzie jest reka lub miseczka...a jak się go dotknie od strony amputowanego oczka to żacha sie z cichutkim miaukiem, jakby zaskoczony że cos sie dzieje z tej strony... :cry: Z drugiej strony zakraplac to oko całe kocie zycie...ech...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 99 gości