Pingwinek Felix Max-w nowym domu 2 piętra wyżej. Foty s.5

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon lut 26, 2007 10:42

super :dance:

aga-lodge

 
Posty: 2581
Od: Wto paź 05, 2004 13:51
Lokalizacja: Łodź

Post » Pon lut 26, 2007 11:07

Cieszę się, że Twoi sąsiedzi tak gładko zostali zafelixowani. :D
Pingwinkowe koty są nieraz bojaźliwe, ale za to jakie kochane. :lol:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10990
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Pt mar 02, 2007 12:20

jakieś bieżące informacje? :wink:
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2007 23:25

Wyglada jak moja Kochana Sarcia... Normalnie nawet latke na lapce ma podobna!!!
Mozna powiedziec, ze sie dokocilam :) WARIACKIE SREBERKO RULEZZZ...

Frygus

 
Posty: 142
Od: Czw wrz 21, 2006 14:29
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro kwi 18, 2007 22:46

Po południu odwiedziłam Zafelixowanych sąsiadów, jak to określiła Hana 8)
:lol:
Trochę zawiedziona, bo Felix... czyli Maks mnie nie poznał :roll: I czmychnął na mój widok pod stół kuchenny...

Ale z drugiej strony... bardzo lekko na sercu i duszy, bo kocurek trafil na cudownych, doswiadczonych i wyrozumiałych opiekunów. :D :D

No i mieszka tuż-tuż 8)

Biegałam z aparatem, desperacko próbując sporządzić fotograficzną dokumentację z wizyty.

Felix Max nie wiedział o co chodzi, uparcie czmychał przede mną... i obserował mnie spod krzesła / fotela...

A ponoć jest już w pełni nakolankowy, mruczący... Dla Swoich Ludzi. 8)
Ale boi się obcych. I słusznie. Rozsądny zwierzak 8)

Chyba dla zachowania równowagi w przyrodzie :lol: olbrzymi (naprawdę nie widziałam tak gigantycznego kota :wink: 8O ) kastrat Albert nachalnie barankował mój aparat i moją rękę. I też nie mogłam go sfocić... :roll: :wink:


Dowiedziałam się, że Felix Max sprząta w kuwecie po Albercie 8) , czule wylizuje mu uszy i w ogóle miłość międzykocia kwitnie.

No, oby tak dalej 8)

Urósł nam chudziaczek...szkoda tylko, że foty mi nie wyszły :oops:
Widać na nich tylko mały kawałek Felixa...

Obrazek

Obrazek

A to jedyne niezbarankowane zdjęcie Alberta :wink:

Obrazek

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: IrenaIka2 i 22 gości