ale afera myszowa.
Konicuch obrazony, bo ja mu szczura obiecałam, a to mu na szczura nie wyglada.
Mam sie w domu z tym nie pokazywac. no przeciez nie bede w konspiracji pod kołdra z mysza lezala i jej chowała.
Wiec pisze co nastepuje.
Pieniadze wpłace Mokkuni w czasie dla mnie i dl;a niej dogodnym, a mysz prosze wystawic dalej do licytacji
