Kraków 10.1.07 g.17 zaginela czarna kotka SMOCZEK 4 lata

[CoToMa]

[Happy]

Zeby to byl Smoczek
I zeby sie okazalo, ze nie ucierpial (czy to Smoczek, czy nie...):ok:

Czekamy!

[Zowisia]

Wiec wrocilam ...
musialam wreszcie cos zjesc bo juz calkiem oslablam
(noc pracy i wylot jak zwykle bez sniadania).

Bylam w tym biurze TOZu - bez specjalnej nadziei
i bez dygotu, znalazlam bez trudu.
Panie bardzo mile - ale kotka nie ta.
Opis sie zgadzal IM; MNIE zupelnie nie.
Ani bialej obwodki wokol noska, ani szarych koncow lapek
ani bialego obramowania uszu ...

Kotka biedna, od 17 stycznia w schronisku po wypadku;
mam wrazenie, ze widzialam ja tam jakies 2 tygodnie temu,
w szpitaliku, tyle ze byla wtedy w gorszym w stanie i pomieszczenie
bylo bardzo ciemne.

no i teraz trzeba sie zebrac w sobie i walczyc od nowa.
Dzieki wszystkim za trzymanie,
teraz do dentysty

potem znow praca - dobrze, ze jest, ale juz mi ciezko
tak bez przerwy
serdecznosci, dzieki za obecnosc
zo + 2,90

[Antypatyczna]

Na Krowoderskich Zuchów koło Kfc widziałam 2 bardzo widoczne plakaty.
Pozdrawiam

[Zowisia]

Jeszcze widac ?? ekstra.
:))

Teraz musze sie pozbierac troche,
bo jeszcze dosc trudne zlecenie na jutro (termin milion razy
zawalony)
i jeszcze to, i jeszcze tamto ..
a dentysta zabierze mi ostatnie $$

Ta kotka w biurze TOZ byla juz w dobrym stanie,
zlamana przednia lapka goi sie ladnie, czeka na odrosniecie
siersci no i na jakis fajny domek.
Ladna jest i zielonkawe oczy wielkie ma.

Pedze do tego wiercizeba :////
zo

[Dorota]

Wtorkowy wieczor:

:ok::ok:]
:ok:




Zo,
i dla Ciebie specjalne gigantyczne kciuki!

do potegi... fefnastej!

[skaskaNH]

A juz mialam nadzieje...
Ale to nic, Zosiu, trzymaj sie cieplo
Smoczku, wracaj, bo ja caly czas czekam na zmiane tytulu watku

[Zowisia]

Wtorkowy wieczor:
Zo,
i dla Ciebie specjalne gigantyczne kciuki!
:ok: do potegi... fefnastej! :wink:

-------
Oj przydadza sie bardzo :)))
dziekuje
bo juz sie podpieram rzesami ...

ale wlasnie kupilam tysiac kopert, pozycze od Tweety pieczatke
Jej zwierzakowej fundacji i bede pieczatkowac do upadu,
a potem na poczte i akcja ulotkowa rusza.
Na szczescie cos wplynelo na konto, wiec juz pewniej sie czuje.

Na razie jest paskudnie mokro i co chwile pada,
wiec przynety zapachowe zostawie sobie na poczatek wiosny.
Juz marcuja koty w najlepsze, wiec moze zaczna sie bardziej
pokazywac i Smoczek tez wylezie ?? glownie dla towarzystwa,
bo marcowanie to juz odpadlo dawno.

dzieki za trzymanie
zo + koty z pozakladanymi obrozkami (ech, alez ich nie lubia ..)

[Zowisia]

A juz mialam nadzieje...
Ale to nic, Zosiu, trzymaj sie cieplo :ok:
Smoczku, wracaj, bo ja caly czas czekam na zmiane tytulu watku :ok:

Dzieki SkaskaNH,
Ja tez zawsze mam nadzieje (choc czasem to trudne),
ale staram sie nie wpadac w jakas nadekscytacje ...
tyle juz bylo tych falszywych alarmow.

Trzymam sie, dziekuje,
a Smoczek jak wroci, to sama nie wiem, co bedzie ...
:))

zo + 2,90 i rosnie..

[genowefa]

Pamiętamy i trzymamy

pozdrawiam
Agnieszka

[Tweety]

Zosiu, przypomnij mi o tej pieczątce, bo sklerozę mam okrutną

[Zowisia]

Zosiu, przypomnij mi o tej pieczątce, bo sklerozę mam okrutną :oops:

:))
przypomne

jutro zapowiada sie kolejny ciezki dzien
ale moze uda sie cos podzialac

dziekuje
zo

[Antypatyczna]

:ok::ok:
:ok:




:ok::ok:
:ok:



:ok::ok:
:ok:




:ok::ok:
:ok:

[edda]

[Antypatyczna]

:ok::ok::ok:
:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok::ok::ok:
:ok::ok::ok:
:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok::ok::ok:
:ok:
:ok:


:ok::ok::ok:
:ok::ok::ok::ok:
:ok:


:ok::ok::ok:
:ok:


:ok::ok::ok::ok::ok:

:ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:


:ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:


:ok::ok::ok::ok::ok:


:ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:
:ok:


:ok::ok::ok:
:ok:


:ok::ok::ok::ok::ok:


:ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:


:ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:
:ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:


:ok::ok::ok::ok::ok:

:ok::ok::ok::ok::ok:


:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:

:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:
:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:


:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:


:ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:ok::ok:
:ok::ok::ok::ok::ok:
ok::ok:


:ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok::ok:ok::ok:
:ok::ok::ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok:
:ok::ok::ok::ok::ok:


:ok::ok::ok:
:ok::ok:ok::ok: