Come back Klemensa, w towarzystwie Sashy i Zuzy :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 25, 2007 19:15

jesli kota bedzie na tyle przytomna, zeby ja przewiezc, prosze skontaktujcie sie z wetem na Jagielly
na Mieszka lepiej jej nie zostawiac na dluzej
oni maja dobre wyniki tylko w psach, a i to niektorych
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 25, 2007 20:59

Generalnie jest zle
Nie widac w niej zycia
Oczka smutne
Pod wieczor to juz nawet u mnie nie chciala byc
Dycha
Kontrast nie wyszedl najlepiej. W jelitkach duzo tego miala, i po 2zdj gdzies jeszcze...zapomnialam :oops:
Plucka na zdjeciu wyszly...brak mi okreslenia, znaczy slow
Klatka piersiowa rowniez im sie nie podobala
Morze lez wylalam na nia
Dopiero wrocilam.Do pracy na nocke dzis nie poszlam. Zle sie czuje. I ta ogromna bezradnosc...
Wcz Rafal powiedzial cos w stylu " dalismy jej najpiekniejsze pol roku z zycia.Miala wszystko co najlepsze. Choc tyle bo inny mogl ja spotkac los"
Okrutne jest to dla mnie doswiadczenie. Pokochalam ją calym serduszkiem. Ja odwieczny wrog kota. Dbalismy, pielegnowalismy, piescilismy...
Kto bedzie ze mna spał, ogladal tv... :?: :?: :?:
Taka mala kruszynka o duzych oczach i wielkim sercu...
Na noc znow wrocila do boxu z tlenem.
A w domu Klemes poszukujacy towarzyszki...
:cry:
Kasia

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Nie lut 25, 2007 21:19

każdy jak jest chory, jak ma trudności z oddychaniem, to nia m sił na nic, iskra z oka gaśnie.
Ale niech walczy dzielna dziewczynka, nie można się poddawać.
Ratował się koty już lejące się przez ręce. Trzeba czasu by było lepiej.
Musi się udać.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie lut 25, 2007 21:21

Mocno przytulam,
i zaciskam łapki

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Nie lut 25, 2007 22:09

Bardzo mocno trzymam kciuki za Selmę i za Was, żebyscie mieli siłę.

Kocurro

 
Posty: 11393
Od: Nie sty 11, 2004 20:31
Lokalizacja: Warszawa-Bemowo

Post » Nie lut 25, 2007 22:20

Nie puszczamy kciukow ani na chwile. Po prostu musi sie udac!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88209
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie lut 25, 2007 22:24

cieplo o Was myslimy
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 26, 2007 10:13

jak maleńka?

Tu jest o objawach chorego serca
http://www.vetserwis.pl/objawy_serce_kot.html

i mail do doktora Niziołka rafalniziolek@wp.pl
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pon lut 26, 2007 10:18

Nie mam dostępu do netu i dopiero teraz przeczytałam co się u Was dzieje 8O .
Jak się ma Selmiczka????? Moje kochane maleństwo, wszystko się na nią wali :cry: .
Kasiu przytulam Cię mocno na odległość, trzymaj się mocno :!:
Nie poddawajcie się, przecież musi być jakiś ratunek dla córci....
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lut 26, 2007 13:31

Tak na szybko:
Czekamy na wyniki, pani dr pobrala wode z worka osierdziowego do badania zeby moc wykluczyc powtorke. Troszke krwi w tej wodzie bylo.Co to moze znaczyc?

Rafal moze rozpisze sie w szczegolach, to on dzis z pania doktor jest w ciaglym kontakcie.

Niedlugo do niej jedziemy.
Kasia
Wszystkim za mile slowa otuchy jak i cioci Gattarce dziekuje. Naprawde ciezkie chwile dla mnie nastaly.

ravikaja

 
Posty: 323
Od: Śro maja 31, 2006 21:11
Lokalizacja: Liban/k.Poznania

Post » Pon lut 26, 2007 14:06

Wielkie kciuki.

U nas dr Niziołek nie pomógł akurat, bo nie sercowe kłopoty miałam z kotką, ale zasugerował podawanie zylexisu - to bardzo nowoczesny lek podnoszący odporność, niestety drogi - płaciłam 33 zł za zastrzyk. Trzeba podać minimum 3, lepiej więcej.

Lek stymuluje odporność organizmu i pobudza do walki. U nas pomogło.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lut 26, 2007 20:08

Dopiero teraz przeczytałem :(
Z całego serca życzę powrotu do zdrowia.

Wojtek

 
Posty: 27901
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pon lut 26, 2007 20:13

Cały czas o Was myślę...
Wygracie.

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Pon lut 26, 2007 21:23

Co u Was?

Wystraszyła mnie zmiana tematu...
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Pon lut 26, 2007 21:34 Selma

Odezwijcie się.Czy coś sie stalo?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 47 gości