Biało-bura maleńka Perełka szuka domku - Szczecin

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto lut 13, 2007 15:03 Biało-bura maleńka Perełka szuka domku - Szczecin

Kicię ktoś podrzucił na teren hurtowni budowlanej - zajęła się nią tymczasowo moja siostra.
Kicia ma za sobą wizytę u weta i jest teraz w mieszkaniu mojej siostry. Niestety wet zauważył jakieś niepokojące rany na ogonku i ... możliwe, że ogonek trzeba będzie amputować :( Przez tydzień będzie dostawać antybiotyki
Wet określił wiek kotki na ok. pół roku, malutka waży mniej niż 2 kilo.

Acha i jeszcze jedno, kicia wie do czego służy kuweta i nic sobie nie robi z dwóch kociastych mojej siostry :D
Cały czas mruczy jak traktorek.

Moja siostra sponsoruje leczenie i sterylkę, ale nie może zatrzymać kotki u siebie - pilnie potrzebny kochający domek.
Obrazek

Obrazek
Ostatnio edytowano Pon mar 05, 2007 22:19 przez Wiedźmiucha, łącznie edytowano 3 razy
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 13, 2007 15:28

jest przecudna :1luvu: :1luvu: :1luvu:
mam słabość do takich pięknych koteczek :D

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 13, 2007 19:48

Jest cudna ....

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 14, 2007 13:06

Po kolejnej nocy spędzonej w mieszkanku siostry miło mi przekazać, że...
kicia jest ogromnie przytulasta, przymilasta i lubi kocie towarzystwo, noc spędziła wtulona w kocura mojej siostry. Spokój, spanko, jedzonko i ... antybiotyki robią swoje, kicia jest już w znacznie lepszej kondycji niż kilka dni temu. I czeka na kochający domek.
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lut 14, 2007 13:43

ja bardzo chetnie przygarne te mala, mam do zaoferowania jej kochajacy domek od dluzszego czasu szukamy kotki ktora bylaby czescia naszej rodziny czy moglabym prosic o jakis kontakt i wiecej szczegolow odnosnie jej leczenia gg7349037

loduwka

 
Posty: 3
Od: Śro lut 14, 2007 13:37

Post » Śro lut 14, 2007 13:45

piękna koteczka :) kciuki żeby powiodło się z domkiem

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Śro lut 14, 2007 22:07

loduwka pisze:ja bardzo chetnie przygarne te mala, mam do zaoferowania jej kochajacy domek od dluzszego czasu szukamy kotki ktora bylaby czescia naszej rodziny czy moglabym prosic o jakis kontakt i wiecej szczegolow odnosnie jej leczenia gg7349037

Nawiązując do dzisiejszej rozmowy przez gg wpisuję Was na listę jako potencjalny domek :D
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 15, 2007 15:04

czekamy na kicie w domku w poniedzialek idziemy w odwiedziny:) miejmy nadzieje ze chorobsko minie szybko a ogonek bedzie caly, nawet jezeli ogonek trzeba bedzie amputowac to kitka bedzie tak samo kochana.

loduwka

 
Posty: 3
Od: Śro lut 14, 2007 13:37

Post » Nie lut 18, 2007 0:24

Kiciunia ma się coraz lepiej i zachowuje się jak prawie każdy mały kociak... ciągle je, śpi i bryka... a jak urazi sobie ogonek to prycha na samą siebie ;)
Niestety ogonek już na pewno do amputacji.
Na szczęście nic nie wskazuje na żadne inne problemy zdrowotne... i kicia ogólnie wygląda coraz lepiej i ma coraz weselszy humorek. Strasznie jest mizialska i głośno mruczy... ach co za melodia dla uszu.

Pełna historia i fotki kotki (w tym ogonka) jest tutaj:
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 19, 2007 23:21

loduwka pisze:czekamy na kicie w domku w poniedzialek idziemy w odwiedziny:) miejmy nadzieje ze chorobsko minie szybko a ogonek bedzie caly, nawet jezeli ogonek trzeba bedzie amputowac to kitka bedzie tak samo kochana.


Potencjalni chętni byli i chyba zrezygnowali, bo się nie zjawili dzisiaj i nie dali nic znać :(
Czyli - nadal bardzo potrzebny kochający domek dla kici - może kogoś nie odstraszy brak kawałeczka ogonka? Kicia jest bardzo wesoła i ufna nawet wobec obcych ludzi, nie boi się psów i świetnie sobie radzi w domu z innymi kotkami - może ktoś chciałby tę drobinkę pokochać?
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 22, 2007 23:04

Jeszcze jeden tydzień leczenia i oczekiwania i już będzie wiadomo co z ogonkiem. jest maleńka iskierka nadziei - kicia porusza już ogonkiem normalnie i stawia do góry w antenkę :D
Jest bardzo wesołym i przymilastym kociakiem, bez problemu nadaje się do domku, gdzie są już inne zwierzęta. I bardzo, bardzo potrzebuje swojego kochającego domku.
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin

Post » Czw lut 22, 2007 23:09

Obrazek
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 26, 2007 20:07

Jeszcze dwa dni i będzie wiadomo co z ogonkiem.
Perełka bardzo potrzebuje kochanego domku... może podbije czyjeś serduszko :?:
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon lut 26, 2007 21:04

Piekna koteczka, a brak ogonka to zaden problem. Bez ogonka tez będzie sliczna. Trzymam kciuki żeby jednak domek szybko sie znalazł.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon mar 05, 2007 22:16

Operacja 9-go marca - kicia straci mniej więcej 1/3 długości ogonka, "przy okazji" zostanie wysterylizowana. Bardzo potrzebny kochający domek, dla zabawnej maleńkiej drobniutkiej kici.

Ostatnia fotka:
Obrazek
-Chciałem powiedzieć - wyjaśnił z goryczą Ipslore - że na tym świecie jest chyba coś, dla czego warto żyć.
Śmierć zastanowił się chwilę.
KOTY, stwierdził w końcu. KOTY SĄ MIŁE. (Terry Pratchett "Czarodzicielstwo")

Wiedźmiucha

 
Posty: 70
Od: Pon paź 27, 2003 20:04
Lokalizacja: Szczecin




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 19 gości