ŁACIA oraz LULEK i LEO (u rodziców) - ptasia przygoda

» Nie lut 25, 2007 9:41

Covu

Widzę, że i u was raz upadki i raz wzloty...

» Nie lut 25, 2007 11:38

no niesteyt... juz wydawalo sie ze jest dobrze, ze te znamiona kukurydzy mu naprawde pomogly

moze mial gorszy dzien

nie wiem

dzis Lulo czuje sie dobrze, ma wyjatkowo silna faze na zabawe... gania nastroszony po calym domu, zaczepia nas, chce sie bawic... to jest pozytywne

moze dzis nie bedzie sikal

» Pon lut 26, 2007 16:16

Lulek, nie lej! :ok:

» Śro lut 28, 2007 14:29

duza nam sie zestarzala... nie wiem jak ona to robi ale strasznie stara juz jest

mlodo sie czujacy Lulokot

» Śro mar 07, 2007 16:19

Łaciak...
Łaciak ma bialy nalot taki meszkowaty jakby na wylocie gruczolow okoloodbytowych... co to moze byc??
jutro ide do weta...

wczoraj probowalam to sprac ale mi nie wyszlo:(

» Śro mar 07, 2007 18:57

grzybek?

» Śro mar 07, 2007 19:23

Covu, miejmy nadzieję ze wszystko będzie dobrze :ok:

» Czw mar 08, 2007 21:54

wyrok weta to zmieniona od ciaglego lizania skora...

a lizanie dlatego ze gruczolki zapchane...
kot zostal wycisniety:)
wil sie niemilosienie, ale nikogo nie probowal ugryzc... tylko sie na calyregulator darl ze o morduja

» Czw mar 08, 2007 21:57

Biedny Lulo co oni z Tobą wyprawiają

» Czw mar 08, 2007 21:59

dedi pisze:Biedny Lulo co oni z Tobą wyprawiają

dlaczego Lulo biedny??
toż to Łać zostal wymaltretowany przez weta dzisiaj

» Czw mar 08, 2007 22:14

» Pt mar 09, 2007 9:33

Ciągle tylko o Lulku i o Lulku, i jak w końcu jest o Łaci, to nikt nie przyjmuje tego do wiadomości :lol:

Moja psica miałą tendencję do przytykaniu gruczołów - patrz, czy za jakiś czas Łacia znów się przesadnie swoją tylną częścią nie interesuje.
Dobrze, że do efektów zapachowych nie doszło :roll: