Rolly, Misza & Merci/ Koniec bajki... tesknota

» Sob lut 24, 2007 10:27

Chcial przemyc oczka, no co?
taka poranna toaleta :twisted:

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Sob lut 24, 2007 16:01

Myszko

» Sob lut 24, 2007 16:23

Okazalo sie otoz, ze zawory nie takie znowu szczelne :twisted:

Nie nie, nie te, ktore przewidywalam. Mamut popuscil siku na taboret. Od poniedzialku rozpoczynamy akcje "polowanie na szczocha", badamy i udajemy sie na kolejna, jakze mila, wizyte do weta.

Jednoczesnie oswiadczam, iz Mamut najpewniej postanowil mnie nerwowo wykonczyc :evil:

» Sob lut 24, 2007 16:23

Batka pisze:Chcial przemyc oczka, no co?
taka poranna toaleta

Mogl powiedziec, dalabym mu soli fizjologicznej do oczu :twisted:

http://dragcave.net/user/JagaP · » Sob lut 24, 2007 16:26

Myszka.xww pisze:Jednoczesnie oswiadczam, iz Mamut najpewniej postanowil mnie nerwowo wykonczyc

Fcale nie

On tylko czuł się niedoopiekowany i chciał, żebyś się nim więcej zajmowała :wink:

» Sob lut 24, 2007 19:27

Myszka.xww pisze:
Jednoczesnie oswiadczam, iz Mamut najpewniej postanowil mnie nerwowo wykonczyc

już one tak mają te szczające Kocie Mamuty :wink:

» Sob lut 24, 2007 20:36

Kupilam sobie papirus:

Niestety, fotek po nie bedzie, chyba ze resztki sie gdzies odmaterializuja :roll:

» Nie lut 25, 2007 17:42

Rany, to od papirusa koty się mnożą?

Tam w porywach sześć sztuk się pokazuje...

http://dragcave.net/user/JagaP · » Nie lut 25, 2007 17:43

Jeden kwiatek, a ile kociej radości :lol:

» Nie lut 25, 2007 17:46

PumaIM pisze:Rany, to od papirusa koty się mnożą? Tam w porywach sześć sztuk się pokazuje...

tam JEST szesc sztuk :twisted:

» Nie lut 25, 2007 17:47

ina pisze:Jeden kwiatek, a ile kociej radości

z tej radosci chyba zezarly od razu ziemie i doniczke, bo do tej pory nie znalazlam

» Nie lut 25, 2007 23:10

Postanowilam jednak wczesniej zaczac akcje moczolapanie. Bo co, jak mi sie jutro nie uda? Zatem przystapilam metodycznie do dziela. Siadlam se kolo kuwet, zdjelam budki, kuwety wyczyscilam solidnie, podsypalam swiezego zwiru, kubek w dlon, i czekam. czekam. Czekam. W miedzyczasie pojawil sie Roll, wypial wdziecznie dupe i zrobil solidna, smierdzaca poteznie kupe. Wyczyscilam ponownie i czekam. Czekam. Przyszla AnToska, wrabala sie do kuwety, wywalila do gory brzuchem z mina tego orla z dowcipu, co sie naciera pajdami chleba i mowi "aaaaaaaaale jestem poj...any". Poszla a ja czekam. Czekam.
W koncu wyczulam na sobie czyjs wzrok. Odwracam sie, patrze, a obok mnie siedzi na budce Mamut z mina "ty, a na co my tu wlasciwie czekamy?"

:roll:

» Pon lut 26, 2007 9:29

» Pon lut 26, 2007 16:29

Za każdym razem, jak tu wchodzę, to radośnie kwiczę :ryk:

Rolly, Misza & Merci/ Koniec bajki... tesknota

Kto przegląda forum