Wreszcie OSWOJONA FOCZKA pojechała DO DOMKU!!!!!

» Śro lut 21, 2007 14:40

Foczka jest kocią miss piękności i zawsze tu zaglądam kibicując pannie w szukaniu domku ideału :lol:

» Czw lut 22, 2007 11:45

aga-lodge pisze:Foczka jest kocią miss piękności

Oj, to prawda

I miss delikatności

» Pt lut 23, 2007 13:24

Fruuu na górę - z wysokości łatwiej wypatrzeć ten jedyny domek:wink:

» Sob lut 24, 2007 10:01

To co wczoraj zobaczyłam, wprawiło mnie w zaskoczenie i osłupienie

Otóż piękna dama tańczyła pod dotykiem ręki pewnej pani. Dźwięk jaki wydobywał się spod Foczkowego serca był podobny do odgłosu ruszającego traktora

Inna Foczunia. Miziasta, mrucząca nieco zaniepokojona, ale nie przerażona. Domku decyduj się szybko :wink:

» Sob lut 24, 2007 11:45

Fanklub Foczki niecierpliwie czeka na relacje.
Co slychać? Tajemniczo się zrobiło, no...

Hop, hop?

» Sob lut 24, 2007 12:20

Ciiiiiiiiiiiiiii............. nie zapeszać mi tu :twisted:

» Nie lut 25, 2007 14:39

Foczka pojechała do domku - do rudej pórocznej koleżanki....
Wieczorem mam mieć relację...
Na razie siedzę i popłakuję, w końcu była u mnie ponad rok....

A to mam na otarcie łez:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2086520#2086520

» Pon lut 26, 2007 9:43

a jak Foczce minęły pierwsze chwile w nowym domu???

» Pon lut 26, 2007 9:47

Wczoraj siedziała wciśnięta w kącik

Dziś jeszcze nie wiem...

» Pon lut 26, 2007 10:42

Foczko, wierzymy w Ciebie!

A domkowi trafila się legendarna, niezywkła Foczka

Wierzę, że lada dzien wszystko będzie dobrze

No gdzie te rzesze kciuków? :ok:

» Czw mar 01, 2007 20:53

Hop, hop Foczko? co u Ciebie?

Wyszłaś już z kącika?

» Czw mar 01, 2007 22:21

Wyszła, ale w nocy. Foczka ma super domek są wyrozumiali

» Pt mar 02, 2007 0:10

Niemozliwe

Foczka ma domek?
Nareszcie....Taka sliczna kociczka.
Domyslam sie, ze domek sprawdzony z kazdej strony.
Musi Ci byc okropnie smutno(
AJ do tej pory jak przypomne sobie suczke, ktora byla u nas 3 miesiace to mam mokre oczy i ogromne poczucie straty.
Ale to dobrze, ze ma dom. Juz tracilam nadzieje.
Teraz bede zagladac i mam nadzieje zamiescisz jakies relacje jak jej sie wiedzie?
Tam jest drugi kotek? Biedna, troche potrwa zanim sie przyzwyczai.
Goopia jestem, zamiast sie cieszyc, to sie martwie.

» Śro mar 07, 2007 8:40

Wczoraj odwiedziłam Foczunię, była uprzejmia wyleźć zza fotela, dawała się głaskać, mruczała, ale wzrokiem wodziła za nowa opiekunką i siedziała na oparciu jej fotela - pocieszam się, że dlatego, że przy nim stał kwiatek z gałęzią zwieszoną nad oparciem.
Foczka działy dzień funkcjonuje "jawnie" w nocy też, a rankiem chowa sie w straszne i nieprzywidywalne dziury, przyprawiająć domek o palpittację serca...
Z nową towarzyszką - prześliczną sześciomiesięczną rudaską - na razie lekki dystans bez konfliktów, Kinia bardzo chce zaprzyjaźnić się z Foczką

Foczka wymaga dużo cierpliwości - i tę opiekunowie mają, Mam nadzieję, że bedzie dobrze, na wszelki wypadek proszę o kciuki...

» Śro mar 07, 2007 9:19

Kciuki są. A Foczka się oswoi tylko potrzebuje czasu. Dobrze, że ludzie ciepliwi

Wreszcie OSWOJONA FOCZKA pojechała DO DOMKU!!!!!

Kto przegląda forum