Matylda nieśmiało prosi o domek dla siebie- wiecej o niej może opowiedzieć fili u której tymczasuje. A Kebi zapewne za niedługo także, będzie rozglądał sie za czyimiś kolankami.
Matylda z zapałem bawi się w polowanie na sznureczek, a futrzaną myszkę totalnie ignoruje. Hmm, muszę sprawdzić jak zareaguje na ping-ponga.
Lubi jeść wszystko - suche chrupki, puszki, potrawkę z kurczak i ryżu, surową wołowinkę.
Baaaardzo lubi głaskanie i wtedy jej łapeczki intensywnie udeptują podłoże. I bardzo czule ociera się pyszczkiem o twarz