watek Arniego - zdjęcia dla ciotek z Bonusem

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt lut 23, 2007 11:00

Nie ma sprawy - życzysz - masz :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Zdjęcia nie sa niestety nowe ale mam teraz pisanie pracy i egzaminy na glowie. jeżeli chodzi o wiesci na temat pozostałych kociastych to przyjrzałam sie z bliska i dogłębie relacjom wzajemnym kociastych a przede wszystkim Arniego i Ptysia.Zauwazylam ze Arni nie przejawia takich typowych oznak agresji względem Ptysia. jest to raczej chęć zabawy ktorej nie podejmuje Ptys. Ptys warczy na Arniego w przypadku gdy ten jest zbyt napastliwy, od dłuższego czasu nie zdarzaja sie bijatyki a tylko małę nieporozumienia, w ktore bardzo często włącza sie Moś .Ostatnio siedialy wszystkie trzy w takim trójkącie na fotelach i pufie - wzajemnie sie wiercąc wzrokiem/ pojedynek na miny/ .Zaczęłam sie przygladac i okazalo sie ze Arni jest osaczony i warczy a moje glajdusy okrążaja go i osaczaja jak sępy. Chyba postanowily sie wziąśc za wychowanie mlodzika, co im bedzie podskakiwał. I caly czas sie wybieram na kastracje Arniego i wybrac sie nie moge, no. juz mam dzwonic i nagle mi cos wyskakuje. Mysle ze tak podswiadomie to sie troche boje tej kastracji, Moje koty kastrowalam wiele lat temu. Mam taka nieracjonalna obawe ze cos moze sie stac, cos przebiec nie tak albo ujawnią sie jakies komplikacje po zabiegu, jakaś ukryta choroba sie uaktywni.....pfu, pfu.. na psa urok/ przepraszam -Buduś/ no jakas nienormalna jestem, czy co? przeciez to rutynowy zabieg. Tak bardzo bym nie chciała stracić arniego, nie wiem czego sie boje.. chyba podswiadomie uaktywienia jakiegos Fipa ..brrr... nie wymawiac tego slowa.No ale musze sie sprężyc i to zrobic bo dzidek sie męczy tym dojrzewaniem i burzą hormonalna, chodzi i zaciąga miaucząco kocie serenady :roll: bede sie odzywać w watku jak tylko znajde czas i jezeli ktos mnie bedzie czytał, .Moze jak te wszystkie perturbacje zawodowe sie skończa to sprobuje napisac bardziej romantycznie i interesujaco.To na tyle :roll: Pozdrawiam wszystkich ktorzy o moim watku nie zapomnieli :D
Ostatnio edytowano Pt lut 23, 2007 11:05 przez moś, łącznie edytowano 1 raz
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 23, 2007 11:04

no jakbym Baksa mojego widziała :twisted: :1luvu: :1luvu: piekne kociasko :twisted: :wink: :wink:

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt lut 23, 2007 11:06

Bedzie czytac, bedzie :).
A ze sie boisz kastracji Arniego to chyba normalne. Ja sie boje za kazdym razem jak z Biedronka na przeswietlenie pluc ide i trzeba narkoze podac-tak tu maja ze bez ani rusz.
Kciuki trzymam za Ciebie i Arniego :D
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Pt lut 23, 2007 11:08

A ja nawet nie wiedziałam,że Arni ma swój wątek :oops: :!:
Podziwiam go od samego początku w Twoim podpisie. Inne futerka też śliczne, ale Arni ma taką słodką minkę łobuza,że mnie zupełnie zauroczył. No po prostu boski jest :love:
Mizianki i głaski dla wszystkich futrzastych.
1 bryt, 2 dachówki, 3 devonki, 2 orienty, 2 azjaty, 1 kundelka i straszne kudłate MCO

FluszakPluszak

 
Posty: 3465
Od: Pt gru 08, 2006 0:28

Post » Pt lut 23, 2007 11:09

dziekujemy, tego nam bylo trzeba, mnie i Arniemu :D Trzeba byc twardym jak Roman Bratny, bo nie ma to i tamto, prawda? :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 23, 2007 11:12

FluszakPluszak pisze:A ja nawet nie wiedziałam,że Arni ma swój wątek :oops: :!:
Podziwiam go od samego początku w Twoim podpisie. Inne futerka też śliczne, ale Arni ma taką słodką minkę łobuza,że mnie zupełnie zauroczył. No po prostu boski jest :love:
Mizianki i głaski dla wszystkich futrzastych.
No ma i reszta moich kociastych tez ma osobny wątek ... tylko żem zaniedbała :oops: Jak sie dokopie do niego to wstawie link ku pamięci :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 23, 2007 11:15

moś pisze:
FluszakPluszak pisze:A ja nawet nie wiedziałam,że Arni ma swój wątek :oops: :!:
Podziwiam go od samego początku w Twoim podpisie. Inne futerka też śliczne, ale Arni ma taką słodką minkę łobuza,że mnie zupełnie zauroczył. No po prostu boski jest :love:
Mizianki i głaski dla wszystkich futrzastych.
No ma i reszta moich kociastych tez ma osobny wątek ... tylko żem zaniedbała :oops: Jak sie dokopie do niego to wstawie link ku pamięci :wink:

no nareszcie :twisted: 8)

kasia essen

 
Posty: 7167
Od: Czw gru 15, 2005 9:19
Lokalizacja: Nordrhein-Westfalen

Post » Pt lut 23, 2007 11:26

Właśnie się tak zastanawiałam, coś tak znikła, Moś. Ale że sama trochę znikam to nie było jak nacisnąć.

A Arni nie miał być super-hiper championem ze stadkiem udokumentowanych dzieci? Ale z drugiej strony, po moich `jajkowych` przygodach z Riddickiem podziwiam wszystkich hodowców, którzy maja pełnojajeczne kocury. :roll:
Kocury też podziwiam. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 23, 2007 11:43

Agn - rosmieszyłas mnie z tym"super hiper championem" :lol: On miał tylko napisane w umowie ze jest hodowlano - wystawowy , no i wedlug hodowcy - pikny nad wyraz/ co potwierdzam/ ale przede wszystkim to jest czlonkiem mojej rodziny kociopsiej . jest u mnie z tak zwanego przypadku zakochania - ja nie zakładalam ze on ma byc superhiper championem :lol: , ktos z niego zrezygnowal, byl juz podrosniety a ja sie dogadałam z przemiłą pania Joanna że mimo umowy ja bede decydowac o jego losach hodowlanych.Ona chciała mu znależć dobry dom nawet kosztem tego ze moze nie byc wystawiany wedł€g jego, ze tak powiem kwalifikacji.Mysle ze pani Joana sie ztym pogodzi bo kocha Dzidka i pamięta o nim i to ze zdecydowala sie takiemu żuczkowi jak ja co z niego hodowca jak z koziej..... :wink: podziwiam ja za to :lol: A na wystawe pojedzie - i zostanie super, hiper kastratem 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 23, 2007 11:58

a to watek reszty kociastych, chociaz troche sie te watki miesaja, jak to w życiu bywa :wink:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=49 ... c&start=75
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lut 23, 2007 12:07

Ja z tym championem to tylko gwoli tego, że pikny jest i szkoda takich genów. :P Ale tak jak napisałam - podziwiam każdego hodowcę, który ma u siebie w domu kocura.
A co do tego, że Arni będzie super-hiper jakakolwiek to będzie kategoria, to ja jestem święcie przekonana.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 23, 2007 12:13

dzieki :lol: on dla mnie jest caly czas superhiper bez wzgledu na wygląd i geny :lol: jest kochanym koteckiem i tyle 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw maja 24, 2007 21:34

Arni pojechal dzis na kastracje.Zawiózł go moj Tz i kiedy pojechal go odebrac - okazalo sie że Arni mocno krwawil, lecialo mu po nóżkach.okazalo sie ze ma zakrzep krwi w mosznie :( Wet postanowil go zostawic do jutra w gabinecie, umieścil go w przestronnej klatce, dal mu jakis zastrzyk- nie wiem jaki.bardzo sie boje :( Z Mosiem i Ptysiem nie bylo zadnych problemow, żadnego krwawienia a tutaj... Ech, pechowiec z tego mojego Dzidka- przedtem dysplazja i wypadanie rzepki a teraz przy teoretycznie prostym zabiegu.... trzymajcie kciuki - prosze.Tak bardzo sie denerwuje :(
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Czw maja 24, 2007 21:42

Trzymamy kciuki, łapki i ogonki, będzie dobrze
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Zastrzyk - antybiotyk to mógł być
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw maja 24, 2007 21:50

moś pisze:Arni pojechal dzis na kastracje.Zawiózł go moj Tz i kiedy pojechal go odebrac - okazalo sie że Arni mocno krwawil, lecialo mu po nóżkach.okazalo sie ze ma zakrzep krwi w mosznie :( Wet postanowil go zostawic do jutra w gabinecie, umieścil go w przestronnej klatce, dal mu jakis zastrzyk- nie wiem jaki.bardzo sie boje :( Z Mosiem i Ptysiem nie bylo zadnych problemow, żadnego krwawienia a tutaj... Ech, pechowiec z tego mojego Dzidka- przedtem dysplazja i wypadanie rzepki a teraz przy teoretycznie prostym zabiegu.... trzymajcie kciuki - prosze.Tak bardzo sie denerwuje :(


To lek na zatamowanie krwawienia.Nie pamietam nazwy.
Kłapouchy też krwawił, dostał zastrzyk i naświetlany był lapmą Zeptera.
Pupka szybko sie zagoiła.
Za Arniego :ok:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11998
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 219 gości