*KD* Nazca-Spacja, DS u sasilli. Można zamknąć:)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 22, 2007 19:49

Nazunia ma piękną mordulkę - wiedziałam, że zaraz się ktoś znajdzie i zakocha :). Kicia, zdrowiej!
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 22, 2007 21:12

Bardzo się cieszę, że Nazca znalazła domek, tylko zeby wyzdrowiała, bo jakieś dziwne chorubsko ją dopadło.I cieszę się, reddie, że Delicja domek znalazła.Tylko żal mi serce ściska jak jeżdże pod hotel koty karmić.Ale co zrobić.... :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
Obrazek
Fell on black days

agatka84

 
Posty: 3534
Od: Pt lut 09, 2007 21:41
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 22, 2007 22:37

I jak maluszek sie czuje? Caly czas trzymamy kciuki i martwimy sie o Nazcunie.


Hej mala, to ja Enter. Ty wez sie nie wyglupiaj i nie choruj! Wzielas przyklad ze mnie, ze mnie lapa bolala, czy jak?. Ale mnie juz nie boli, wiec i ciebie ma przestac. Nudze sie sam, wiec przyjezdzaj szybko, zdrowa i wesola, zebym mog sie z toba pobawic. Wymrucze dzis zaklecie na zdrowienie, mam nadzieje, ze do ciebie dotrze.

I wez sie pospiesz, bo moja Duza zaczyna cos przebrzakiwac, ze mi sie jakies cichniecie nalezy. Ja nie chce zeby mi nic ciachali. Potrzebuje jakiegos poparcia, wez mnie ratuj, bo ci Duzi to chyba cos niefajnego chca zrobic
:roll:
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Czw lut 22, 2007 23:42

Entel, nie wiem o co tym Duzym chodzi, ale to podejzane istoty... Ty wies, co mi dzisiaj zlobili? Wbili mi coś ostlego w kalk!! Jestem obuzona! To jest skandal i bendem apelować do odpowiednich włac :evil: Poza tym cujem sie lepiej, chocias mi w doopke włozyli jakiś patyk i sie dziwili, ze ja miaucem. Ciekawe cy sami by nie miauceli. Wlacajonc do tematu - patyk powiedział, ze mam 40,6 cegoś tam. I ze to źle. Ale jak wlóciłam do domu, to zacełam jeść, pić i saleć, az Duza na mnie powiedziała "symulantka" 8O Psyjade niebawem, a Ty sie nie daj ciachnońć! Nie wiem o co chodzi ale tu tes padajom takie wyrazenia. Ze mojom kumpelke Muffinke tseba ciachnońć. Dziwni ci Duzi, ale ja tam ich lubie, bo moja tymcasowa Duza mnie na psykład mizia i psytula i lubi. Twoi Duzi tes som tacy?

To sie tsymaj, telas wsystko zalezy od Duzych kiedy psyjade,

papa, Naska

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 23, 2007 0:02

Ja moich Duzych tez lubie, ale innych to juz nie. Dzis byli jacys nowi, Duza mowila do nich "mamo" i "tato" i sie ich balem. Jak siedzialem u mojej Duzej na rekach i tamta Inna chciala mnie poglaskac, to tak sie wystraszylem, ze wbilem w moja wszystkie pazury i dorobilem jej nowe szramy na biuscie. Chyba zla byla, ale po co jakis innych do domu wpuszcza :twisted:
I Duza powiedzial, ze mam pazury jak lew i mi chciala obciac. Ale sobie nie dalem, co mi bedzie majstrowac przy lapach. Udawalem, ze spie, a jak sie tylko z nozyczkami zblizala to zaraz gryzlem :twisted:

A z tym ciachaniem to ja sie boje. Bo Duza powiedziala, ze ja zaczynam smierdziec. Glupia jakas, przeciez ja sie ciagle myje. Jestem czysciutki kotek, co ona sobie mysli. A Duzy powiedzial, ze zadzwoni gdzies i zapyta czy uda sie mnie ciachnac , w ramach jakiejs akcji czy aukcji :roll:
I, ze ja strasznie wczesnie wszystko robie, wczesnie gubie zeby, wczesnie dojrzewam. I, ze myslal, ze to jeszcze za pare miesiecy bedzie trzeba. Ja tak mysle, ze bym wolal, zeby to bylo za pare miesiecy, bo moze by zapomnieli?

Wiesz mala ja pogadam dzisiaj z moim Duzym, on jest jakims prawocnikiem czy prawnikiem to pomoze ci w tej apelacji.
A tego patyka to sie nie boj, mi tez wkladali i ja nie mialcze tylko grzecznie stoje. Jak urosniesz taka duza jak ja, to tez bedziesz taka dzielna.

Kuruj sie, mala,
Enter
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Pt lut 23, 2007 0:56

Ojej, to dopielo... A moze jednak zapomnom o tym ciachaniu, co? Jak kot moze śmieldzieć? Psecies koty som baldzo cystymi stwozeniami. Ech, ci Duzi. Ta nasa Duza chyba nie zdaje sobie splawy jaki smlód jest gdy wetknie do plondu takie coś Blis Elektlik. To dopielo śmieldzi. Albo to, co w łazience stoi w tych lóznych pojemnickach. Fuuuuj :evil: A wies, ja tam sobie pazuly dałam popsuć. Bo mnie Duza miziała podcas obcinania i było miło. Ale ten patyk w doopce był baldzo niekomfoltowy. Zwłasca, ze ja sie ogólnie źle cułam, a tu jesce mnie mencyli. Ale jus jest dobze w miale.

Koniecnie z ta apelcjom pomóz! Jak jus tam psyjade, to wsystko obgadamy ze scegółami. Nie mogem sie docekać az Cie poznam, Entel :oops: Doblanoc i do jutla,

Naska

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lut 23, 2007 21:18

Czesc Nazca!
Moja Duza wrocila do domu i wlaczyla taka burczaca maszyne co ciebie w niej widac to moge cos napisac. Jak twoja lapa? Boli cie jeszcze?

I wiesz co, mala... Ty jeszcze jestes strasznie naiwna. Bo wystarczy, ze cie pomiziali i juz dalas sobie pazury popsuc! Jakby Natura chciala zeby koty mialy takie krotkie to by im takie rosly.
A przeciez pomiziali by cie w koncu i tak, twardym trzeba byc i nie dac sobie w miche dmuchac. :twisted:
Ale sie nie boj, jak przyjedziesz to ja ci wszystko pokaze, jak nie pozwalac obcinac pazurow, skakac w nocy po Duzych, gryzc ich w kostki, zrzucac wszystko z polek, robic leniwca, wybrzydzac przy jedzeniu, brac Duzych na litosc, zeby cos lepszego dali i duzo innych rzeczy.
Tylko badz zdrowa, bo inaczej znowu beda cie kluc i patyki w dupke wkladac. :(

Zdrowka mala,
Enter.
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Pt lut 23, 2007 23:35

Wies co? Ty chyba mas lacje! Jus nie pozwole sobie gilotynować moich natulalnych pzyzondów do dlapania. Ale, ale. Dziś siem coś dowiedziałam. O ciachaniu! 8O Wies co oni ucinajom chlopcom? Pomponiki... Mas pomponiki? Bo jak mas, to uwazaj i pilnuj. Chocias podobno oni podajom coś takiego, ze siem zasypia i budzis sie bez pomponików 8O Ja nie mam pomponików. Ale kto wie co ci Duzi jesce wymyslom. Moze mi utnom głowe???? Muse psestać. Tseba myśleć o cyms psyjemnym.

Opowiem Ci telas, co nasa Duza dziś zlobiła :roll: Otós, psyniosła skondś takom bulom dziewcyne. I tsyma jom za klatami. Bo - jak sama tfieldzi - "ona jest gloźna i moze zlobić ksywdem takiemu maluskowi". Ze niby ten malusek to ja. Phi! Ona jest tylko psestlasona, wcale nie jest gloźna. I chyba coś jom boli w slodku, bo jest wzienta z podwólka. Jak jom Duza ucese i wygoi jej lanki, to będzie ślicna kotka, tes olyginalnie umascona - jak ja. Tylko telas na nas stlasnie sycy, stlasnie. Lobi tylko "hhhyyy, hhhyyyyy" i "grrrrr". Ale ja siem nie boej. Bo Ty mnie oblonis, nie?

Co do łapy - nie boli mnie, ale Duza mi podaje tabletki, wienc moze dlatego nie boli? Nie wiem. Ale cuje sie dobze. Chciałabym jus jechać do Was...

A telas oglondam film. Ostatnio lubie telewizol. To wlacam do oglondania.

Na lazie, Entel - Twoja Naska albo Spacja.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob lut 24, 2007 19:05

A co to jest "telewizol"? Moi Duzi nie maja niczego takiego... Czy to mozna zjesc? Bo ja to ogladam ptaszki z parapetu. I mysle, ze taki ptaszek to bylby pyszny.

Moi Duzi sa chorzy. Duzy bardziej, kaszle, z nosa mu cieknie. I taki patyk tez mu powiedzial, ze jest niedobrze, jak i u ciebie. Tylko, ze on nie wsadzil sobie tego w dupke tylko pod lape. Powiedz, zeby nastepnym razem tobie tez tak wsadzili.
A Duza ma cos na co mowi "grypa". Bo strasznie ja polamalo i ja bola nogi. To moze ty tez masz te "grype", co?
Ja tam lubie jak Duzi sa chorzy, bo wtedy leza w lozku. I moge sie do nich przytulic i spac. :D

I wiesz, co? Mi tez sie zepsuly pazury! Nawet nie wiem jak, spalem sobie, az tu wstaje i nie mam pazurow. I nie wiem co sie z nimi stalo, nic nie czulem. Moze do mnie przyszedl jakis pazurowy potwor i mi je zjadl? Normalnie boje sie znowu zasnac, bo jak mi zje cale lapy? Albo pomponiki? Moze to wlasnie tak sie te ciachniecie odbywa? Niby Duza powiedziala, ze dopoki jeszcze nie bedzie musiala to mnie nie chce ciachac, bo ja jeszcze dzieciak jestem. I, ze mam sie wstrzymac z tym dorastaniem ;)

Moja Duza ciagle sie martwi jak to bedzie z tym twoim przyjazdem. Co sie stanie jak bedzie musiala byc na uczelni jak ty przyjedziesz? Gdzie sie wtedy podziejesz? Zapytaj swojej Duzej czy cos juz wie...

A tej nowej to sie nie boj. Ja tez poczatkowo pchykalem na moich Duzych, jak ich jeszcze nie znalem. A teraz to juz ich strasznie kocham, uwielbiam sie przytulac i ocierac. Duza mnie czesto bierze na rece i wtedy leze sobie z lapkami do gory. Duzy mowi, ze niczym niemowlak :)
Ta wasza nowa tez sie z czasem z wami zaprzyjazni.

Ide juz, to moze dostane cos dobrego.Niedlugo pora mojej kolacji, wiec musze byc na posterunku.

Baranki,
Enter.
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

Post » Nie lut 25, 2007 5:01

Telewizol to jest takie migajonce pudełko. No, plawie tak samo w nim miga jak za oknem. Tez raz były w telewizoze ptaski. Ooo, i mas racje - taki ptasek to byłby pysny, ale my mamy siatke na oknie a na telewizoze sybe. Nie da sie do tych ptasków dostać :?

U nas Duza tes coś ma. Jakomś "infekcje". I tes wsadzała ten patyk pod łape i było 39 cegoś tam. Ale mi to w doopke musieli wsadzać :evil: Ocywiście, bo pseciez jak kot mały, to go mozna osukać. Duzi casem spolo psed nami uklywajom.

KTO TO JEST "PAZULOWY POTWÓL" ??? 8O Jus nie zasne, cała sie tsensem 8O 8O

Wies, Duza to jak zwykle nic nie wie, mozliwe, ze bendziemy musieli splawem psyjazdu mojego wzionć w swoje łapy. Mas jakiś pomysł? Bo na lazie to jest tak: ja niby jestem na obselwacji i musem do wetelynaza jesce na kontlole, poza tym duza jest chola i nie moze na lazie nigdzie wyjść, wienc gdyby ona miała jechać pociongiem to za 2 tygodnie w łikend (w ten łikend placuje w oba dni), ale moze ktoś by mnie psewiózł, tylko ja siem bojem jechać bez duzej :( A gdybym psyjechała, a nie miałby mnie kto odeblać, to na tlochę godzin gdzieś miejsce sie zawse znajdzie - tak mówi duza.

Nowa to jest Tigla, dziś sie dowiedziałyśmy. Jest po cenści tyglysem i ma koci katal. Duza sie boi, ze my sie zalazimy z Muffinkom. I Tigla nie ma kilku zombków. Mi tes wypadały kiedyś zombki. Ale Tigla wcionz nas nie lubi :( Baldzo siem boi kotów, duza mówi, ze tak jakby koty zlobiły jej ksywde. Naplawde som takie koty?

Coś jesce. Zobac kilka moich nowych fotek na palapecie :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Buziaki, Spacja

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 25, 2007 15:48

Nazca jest cudna :1luvu:
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 25, 2007 17:21

Dzienkujem, dzienkujem :oops:
Naska

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 25, 2007 19:02

Ale bym się zamienił z Enterem :roll: Kitek :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2489
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 25, 2007 21:30

Dostałam dziś prezent, oto Nazca na owym prezencie. Jako prezent dla Entera i Kitka. Prezent na prezencie ;)

Obrazek Obrazek

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto lut 27, 2007 17:36

Ponownie czesc!
Dawno juz nie pisalem, wiec musze to zmienic :D. :D
Moi Duzi jeszcze nie maja siatek, ale mowili, ze jak sie tylko zrobi cieplo to ten Duzy Obcy zrobi. Ale ja to wcale nie mam checi wychodzic do ptaszkow. Ani troche nie spieszy mi sie wracac na zewnatrz. Bo wiesz, ja to sie urodzilem na dworzu. W takim czyms gdzie kiedys mieszkali jacys Duzi, ale bardzo starym. Wszystko tam bylo rozwalone i brudne. Bylo zimno i nie bylo Duzych, ktorzy by miziali czy karmili. Mama nam zawsze mowila (nam, czyli mi, mojemu braciszkowi i dwom siostrzyczkom), ze Duzi sa zli i trzeba przed nimi uciekac. :( Ale ja mysle, ze to nie jest prawda. Bo najpierw jedna Duza zabrala nas do domu, tam bylo cieplo i jedzonko i zrobila cos, ze przestaly nam oczy lzawic i katar leciec. A potem mnie wzieli moi Duzi, mojego brata jacys inni Duzi, a siostry zostaly u tej pierwszej Duzej. :D I jest mi tu lepiej niz na zewnatrz. Zawsze bardzo protestuje jak mnie Duzi wynosza. I w ogole nie interesuje sie wychodzeniem, ani drzwiami ktorymi wychodza Duzi, ani na cos co nazywaja balkonem. Duza mowi, ze jak sie zrobi cieplo, a oni zamontuja siatki to pewnie jeszcze polubie "swieze powietrze".

A Duzy jest nadal chory, i to chyba dosc porzadnie, bo do tej swojej pracy nie chodzi. Lezy pod kocem i kicha. I zimno mu. Zreszta to chyba kara za to, ze mnie ze swojej klawiatury zgania. Ma za swoje, lobuz jeden. Zeby tak kota z miejsca lezenia wyrzucac. Mowie ci klawiatura Duzego to najfajniejsze miejsce do spania albo toalety. Tak smiesznie pika jak sie na niej rozwale :)

Mowie, ci ostatnio mialem przygode. Straszna po prostu. 8O Duza przyszla do domu i poszla do lazienki. Ja oczywiscie bardzo chcialem sie z nia pomiziac, no bo kota zostawila na pare godzin, chcialem dostac swoja porcje czulosci. Duza chciala skorzystac ze swojej kuwetki i podniosla klape. A ja tego nie zauwazylem! I chcialem wskoczyc na wierzch zeby moc lepiej sie potulic. Ale tam nie bylo klapy. I wpadlem w wode, to bylo straszne. Tak sie zszokowalem, ze normalnie zamarlem. Nie wiedzialem co mam zrobic. Na szczescie Duza mnie szybko wyciagnela i wytarla. Ale wredna baba smiala sie ze mnie. No przeciez kazdemu sie moze zdarzyc jakas kraksa. A tu takie smiechy, ze mnie. Do tej pory jestem oburzony! :evil:

A wogole, to u Duzych jakies zawirowania. Wcoraj z rana szurali roznymi pudlami, takimi, co ja lubie sie w nich chowac w duzym pokoju, i przestawili taka szafke, gdzie Duza robi dla mnie jedzenie. Strasnie daleko. Ciekawe, jak ci Duzi sie beda tam dostawac, w koncu to takie niedorajdy i niezgraby, nie tak jak ja. Troche mnie to martwi - a co jak sie nie dostana i jedzenia nie bedzie? Znowu bede musial jesc jakies obrzydlistwo z puszek. Bleeee...
Mowia, ze maja przyjsc jacys Obcy i im szafki w kuchni zamontowac i trzeba bylo miejsce zrobic. I, ze ja pewnie bede sie bal jak przyjda i trzeba mnie bedzie zamknac w sypialni, zeby mi ktos przez przypadek krzywdy nie zrobil.

Napisz co u ciebie, jak twoja lapa. I zapytaj jak sie twoja Duza czuje.

Noski,
Enter.


Ps. A ty sie tak do tego Kitka nie wdziecz. Bo bede zazdrosny. Niech on powie swojej Duzej zeby mu wlasna kolezanke znalazla. Bo ty juz jestes moja, a ja sie nie zwyklem dzielic :P
:twisted:
Obrazek

sasilla

 
Posty: 384
Od: Nie gru 10, 2006 23:06
Lokalizacja: Otwock

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 39 gości