Milusia i Dyzio. Nowe foty kotów - 9.7.09

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 14, 2007 21:36

Coś mi się schrzaniło w skrzynce mailowej i nie dostawałam powiadomień...:x
Dopiero zobaczyłam filmik - cuuuudny :lol:
Ale kto to widział trzymać takiego brudnego psa :? od razu widać, że trzeba umyć :lol: :lol: :lol:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie lut 18, 2007 8:25

Duża wczoraj była na spotkaniu z innymi Dużymi i po przyjeździe mocno nas wygłaskała na ich polecenie. Ja tam głaskania nie lubię, ale od czasu do czasu trochę jej pozwalam :twisted:
Duża mówi, że niedługo bedzie rok, jak tu jestem. Ja tam czasu nie liczę, ale to był dla mnie fajny czas. Jadłam sobie do woli, spałam kiedy i gdzie chciałam, broilam bezkarnie...Dziś zrzuciłam z kwietnika dużą donicę z kwiatem. Ale był huk! A Duża wstala, posprzatała i ...nic.
Idę sobie popatrzeć, co tu zmalować :wink:
Pozdrowienia dla Dużych, którzy o mnie pamietają :1luvu:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie lut 18, 2007 21:07

Dzisiaj przez przypadek taki cudny wątek znalazłam. Wszystkie futrzaki przecudowne :love: :love: :love:
Ale czemu tak mało piszecie o Kicku? On ma tyle lat co moja Pumiaczka :D

jupo - szukałam kiedyś wątku Twoich futerek i teraz już wiem czemu nie znalazłam ;) Jakoś nie przyszło mi do głowy podać w wyszukiwarce imiona futerek. Jakaś taka niedomyślna jestem...

Pozdrawiam serdecznie...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lut 19, 2007 10:30

Wątek został założony dla Milusi. Po kilku miesiącach z forum dołączył do niej Duzio. Kicek jest "przedforumowy" i dlatego jakos rzdko o nim wspominamy, ale nadrabiam...
Kicek ostatnio ma się dobrze. Cały czas zajmuje "apartament" przy garażu, ale ma możliwosć chodzić po całej piwniczce, tzn. warsztacie mojego męża modelarza. Miseczka z wodą i jedzonkiem jest stale dostęna, a głaskanie kilka razy dziennie. Szczególnie lubi być drapany za uszkiem.
Kiedy Kicek ma ochotę pojść na spacer (jest wuchodzący) staje pod drzwiami i miauczy, a ja go wypuszczam. Ostatnio głównie siedzi na ganku albo pod schodami i szybko wraca "do siebie".
Kicek wzbudza wielkie zainteresowanie Milusi. Kilka razy już go dokładnie obwąchała, ale też wskoczyła mu na grzbiet, czego Kicek nie lubi. Na dwrzu pewnie by ją pogonił, ale w domu jest najłagodniejszym kotem a świecie, nigdy nie gryzie ani nie pokazuje pazurów, więc tylko popatrzył z dezaprobatą i przycisnął się do drzwi, które otworzyłam, i wyszedł :D
Kicek to kot "po przejściach"- wioskowy rozrabiaka. Czasami znaczy teren, bo jest niewykastrowany, a kastrowanie go teraz niesie za sobą spore ryzyko, że nie przeżyje, dlatego nie może być trzymany "na salonach". Bedziemy jednak o nim pisać częściej, skoro chce ktoś czytać.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw lut 22, 2007 17:07

Co słychać u futerek?

Mój Gryzzli jest też niekastrowanym kotem po przejściach. Wiecznie przychodzi pogryziony i poraniony. Nie wiem ile może mieć lat, raczej starszy, bo ma mnóstwo siwych włosków w czarnym futerku. Chciałabym go wykastrować, ale się boję...

A jak Kicek?
Czy mogę o jakąś fotkę walecznego kocurka poprosić?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lut 22, 2007 17:42

Postaram się w weekend nauczyć obsługi cyfrówki i będę wklejać zdjęcia. Na razie siedzę sama ze zwierzakami i nie mam kogo poprosić o pomoc. Mąż wraca późno i nie zawsze ma ochotę zajmować sie "moimi" sprawami :wink:
Wszystkie futerka mają się dobrze.
Najbardziej boję się o Kicka, bo on jednak wychodzi, a tam czyha na niego wiele niebezpieczeństw, bo już stary i niesprawny. Jak jest brzydko, to trzyma się domu. Zazwyczj znikał na dłuzej w marcu i wtedy przybywa mi siwych włosów z lęku o niego. Nie wiem, czy go więzić, czy pozwolić żyć na wolności.
Milusia i Dyzio nie są wypuszczane. Postaramy się im wybudować wolierę w ogrodzie, ale na pewno nie będzie duza i zawsze to klatka.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro lut 28, 2007 18:31

No i nadal nie umiem robić zdjęć :cry: Nie mialam czasu się uczyć, bo za dużo siedziałam na forum :oops:
Milusia staje się przylepką. Wieczory spędza na wersalce przytulona trochę do mnie, a trochę do Fuksa.
Wczoraj Fuks został pouczony, że mimo wszystko nie ma się z Milusią za bardzo spoufalać. Gdy zbytnio się zbliżyl, dostał klapa łapkąprosto w nos. Ale był zdziwiony! :D
Dyzio ma się dobrze. Chodzi sobie na spacerki wokół stołu w jadalni, a jak się zmęczy, to kładzie się na jego środku i obserwuje otoczenie.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Śro lut 28, 2007 20:31

jupo2 pisze:No i nadal nie umiem robić zdjęć :cry: Nie mialam czasu się uczyć, bo za dużo siedziałam na forum :oops:
Milusia staje się przylepką. Wieczory spędza na wersalce przytulona trochę do mnie, a trochę do Fuksa.
Wczoraj Fuks został pouczony, że mimo wszystko nie ma się z Milusią za bardzo spoufalać. Gdy zbytnio się zbliżyl, dostał klapa łapkąprosto w nos. Ale był zdziwiony! :D
Dyzio ma się dobrze. Chodzi sobie na spacerki wokół stołu w jadalni, a jak się zmęczy, to kładzie się na jego środku i obserwuje otoczenie.

Ja z kolei mam odwrotny problem - zdjęcia umiem robić, ale nie mam aparatu :( Lecz wciąż mam nadzieję, że niedługo sie dorobię :D Czasami futrzaki strzelają takie świetne pozy, że bardzo żałuję, iż nie mogę ich uwiecznić.
Super, że kotki już sie zaaklimatyzowały i czuję sie dobrze :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw mar 01, 2007 15:28

Kotki gonią sie po całym domu! Rzadko jednak dochodzi do bolesnych starć. Najczęściej pacają się łapkami bez pazurów.
Dziś Milusia spała u nas na kocyku rozłożonym na stole, a Dyzio w koszu z praniem, który ustawiłam do prasowania. Kicek spędza czas "u siebie" albo na ganku przed domem. Wyglada dobrze. Mógłby należeć do brzusiowatych :D Apetyt mu dopisuje, żadnych chorobowych objawów nie stwierdziłam, co mnie cieszy. Tylko myszy mu się już nie chce łapać. Jakaś przebiegła w garażu-modelarni, a Kicek tylko spojrzal z pogardą.
No ale po co się męczyć bieganiem, gdy miska cały czas pełna :lol:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt mar 02, 2007 13:58

Moja wypowiedz o Kicku wraz z dwoma zdjecami jest tutaj: Kicek
Napisane na moim blogu. Jak wroce do domu (na weekend - jutro), moze wkleje jakies starsze zdjecia.

joasui

 
Posty: 148
Od: Sob mar 11, 2006 7:59
Lokalizacja: Wejherowo/Gdańsk

Post » Sob mar 03, 2007 20:14

Dyziowi zaokrąglił się brzuszek! Jak tak dalej pójdzie, zapiszę go do klubu brzusiowatych :D
Setki razy dziennie patrzę na nasze futrzaki i ciesze się, ze są takie zdrowe i śliczne :dance:
Za tydzień Milusia będzie obchodziła rok mieszkania z nami :D

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Sob mar 03, 2007 20:17

Takie "zaokragone" koty są fajne :D
Mają dużo miejsca do miziania :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie mar 04, 2007 8:29

Ja lubię "okraglutkie", oczywiście w granicach rozsądku :D Wszystkie moje zwierzaki wyglądają dobrze. Pewnie dlatego nie pojadę na "wycieczkę życia", bo wszystko idzie na kotki i pieski :(

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt mar 09, 2007 19:43

Dzisiaj po raz pierwszy zobaczyłam Milusię i Dyzia siedzących obok siebie nadrapaku i patrzących na świat za oknem. Szkoda, że nie miałam cyfrówki. Byłoby piekne zdjecie.
Drapak jest lubiany przez oba kotki. Kłócą się o niego zawzięcie. Najczęściej jednak siedzi na nim Dyzio, a tu nagle oba i jak zgodnie!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt mar 09, 2007 20:05

Fajnie, moje niestety nie maja drapaka. To znaczy mają - mnóstwo drzewek i drewna na ogrodzie. Marzy mi sie dla nich woliera, bo przynajmniej nie musiałabym sie tak o nie martwić jak są wypuszczone. Mam nadzieję, że to moje marzenie uda mi się zrealizować...
Super, że Dyzio z Milusią powoli sie zaprzyjaźniają. U mnie najbardziej pokojowo do pozostałych kotów nastawiony jest Myszkin. On chciałby się z nimi pobawić, a one niestety nie chcą...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości