***FELISOWE KOTKI*** - cz. 1

» Czw lut 22, 2007 15:10

Kicorek pisze:I co będzie z Kobrą i Boeingiem? To młode kociaki, chyba dadzą się obłaskawić?

Za ostatnie pieniądze kupiłam w hurtowni dwa transportery-oswajacze.
Każde pójdzie do swojego i będę oswajać metodą pożyczoną od Jany i jopop.

» Czw lut 22, 2007 15:24

Uda się!
A kociaki są cudne, raz-dwa znajdą domy :ok:

Kasiu, jak myślisz, może koty po tej chorej pani przerzucić i tu? One też mają wirtualnych opiekunów i też czekają na domy. Nie chciałam dublować kotów w drugim wątku, jak mają swój, ale może jednak? Doliczyłabym je do ogólnej puli Felisowych kotków.

» Czw lut 22, 2007 15:42

Kicorek pisze:Kasiu, jak myślisz, może koty po tej chorej pani przerzucić i tu?

Mysle, ze tak bedzie najlepiej

» Czw lut 22, 2007 15:52

To biorę się do roboty

» Czw lut 22, 2007 15:53

Wiadomości z frontu:

Po gorącej nocy....trzeba było chodzić, za sobą w kółko i khykać na zmianę, hehehe, a skandal to już był, jak ta mała futrzasta, się wdekowała do pani na spanie i zaczęła mruczeć, toż to szok, no to duża dłużna być nie mogła (chociaż nie pochwalamy takich praktyk) i władowała się również hehehe i spałam obłożona wszelakim zwierzem!!!
No ale sielanka długo nie trwa, o 3 Azie zawory puściły i na spacer heh, a zimnooo, bryyy, psina zrobiła w końcu co miała zrobić i git i układanie od początku, a pani ząb,którego nie ma albo jest wysiadł znowu i się nałykała badziewia i nie wiem kiedy zasnęłam ech... wątek mi się zgubił

W każdym razie jest dobrze, dziewczyny się pokochały (leję się notorycznie) :roll:

» Czw lut 22, 2007 16:37

Uzupełniłam 1 post o kotki z tamej grupy 30. Prawie wszystkie mają wirtualnych opiekunów

Ale dla chętnych jeszcze co nieco zostało

Mam nadzieję, że nie pomyliłam się w rachunkach, nigdy nie byłam dobra z matematyki :oops:

» Czw lut 22, 2007 18:31

Kasia D. pisze:Za ostatnie pieniądze kupiłam w hurtowni dwa transportery-oswajacze.

Kasiu, a co to takiego?

» Czw lut 22, 2007 19:22

mokkunia pisze:
Kasia D. pisze:Za ostatnie pieniądze kupiłam w hurtowni dwa transportery-oswajacze.

Kasiu, a co to takiego?

Dwa normalne transporterki, które robią u mnie za jednokocie apartamenty. Dzięki nim kot ma kontakt ( stały i bardzo częsty) wyłącznie ze mną i to pozwala swoić go w krótkim czasie.
W "oswajaczu" kot ma kocyk, mini-kuwetke, miseczkę...
Oczywiscie nie moze to byc zwykły mały transporterek bo w takim kotu za ciasno ale już dwójeczka a jeszcze lepiej trójka -pasują idealnie.
Ja kupiłam Voyagera 200 i Imac Carry 60.