Monika L pisze:Nasza rola jest tutaj duża ,gdyż odwrócenie się od autora wątku,może nieść za sobą inne konsekwenkcje.
O la la... a jakież to konsekwencje


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Monika L pisze:Nasza rola jest tutaj duża ,gdyż odwrócenie się od autora wątku,może nieść za sobą inne konsekwenkcje.
pati23 pisze: Nie wierze w to co Ed pisze, najpierw pozbawia życia zwierzę, które jest częścia jego rodziny, a później żałuje? Przecież to nie jest chyba łatwa decyzja. .
Beliowen pisze:Chilli pisze:Bardzo mi przykro, ze tak jest, ale ja nie rycze...
Nie no, ja też nie ryczę
bo w sumie nie bardzo jest nad czym, ale.
Chilli pisze:Bardzo mi przykro, ze tak jest, ale ja nie rycze...
Siedze i zastanawiam sie wlasnie jak latwo manipulowac emocjami ludzi w necie.
Nie wierze w prawdziwosc slow Eda, ze placze, ze jest mu przykro... nie wierze w nagle zmiany ludzi na tyle okrutnych, zeby zabijac zwierzatko, ktore jest z nimi przez cale dwa lata.
Wiem, ze to nie jest popularne, ale po prostu takie moje zdanie. Nie mam ochoty zaczynac linczu.
pixie65 pisze:Monika L pisze:Nasza rola jest tutaj duża ,gdyż odwrócenie się od autora wątku,może nieść za sobą inne konsekwenkcje.
O la la... a jakież to konsekwencjeChyba nie doceniam potęgi forum...
Fri pisze:
jeśli ktoś pisze post - zakładam, że napisał to co chciał napisać, myślał, odczuwał, potrzebował - męczy mnie analizowanie każdego słowa i doszukiwanie się drugiego dna
Monika L pisze:pixie65 pisze:Monika L pisze:Nasza rola jest tutaj duża ,gdyż odwrócenie się od autora wątku,może nieść za sobą inne konsekwenkcje.
O la la... a jakież to konsekwencjeChyba nie doceniam potęgi forum...
Np Ed znów chce kociaka ,wiemy że o kota nie trudno ,nabędzie go w drodze zakupu z pseudohodowli lub z domowej rozmnażalni pozbywając kłopotu rozmnażacza.
A kotek do domu zawita pod wpływem emocji i braku przygotowania siebie i dzieci.
piexie65 pisze:Moniko, a czy uważasz, że masz na to jakikolwiek wpływ...? Ed bardzo pięknie pisze, natomiast CO ZROBI zależy tylko i wyłącznie od niego, prawda? Na co dzień spotykam mnóstwo osób dla których filozofia forum jest kompletnie obca. Ba, znam nawet takich, którzy o tym forum nie wiedzą...Poważnie.
pixie65 pisze:Monika L pisze:pixie65 pisze:Monika L pisze:Nasza rola jest tutaj duża ,gdyż odwrócenie się od autora wątku,może nieść za sobą inne konsekwenkcje.
O la la... a jakież to konsekwencjeChyba nie doceniam potęgi forum...
Np Ed znów chce kociaka ,wiemy że o kota nie trudno ,nabędzie go w drodze zakupu z pseudohodowli lub z domowej rozmnażalni pozbywając kłopotu rozmnażacza.
A kotek do domu zawita pod wpływem emocji i braku przygotowania siebie i dzieci.
Moniko, a czy uważasz, że masz na to jakikolwiek wpływ...? Ed bardzo pięknie pisze, natomiast CO ZROBI zależy tylko i wyłącznie od niego, prawda? Na co dzień spotykam mnóstwo osób dla których filozofia forum jest kompletnie obca. Ba, znam nawet takich, którzy o tym forum nie wiedzą...Poważnie.
ed pisze:Winny jestem głupiej decyzji o uśpieniu kota.
Bungo pisze:I dlatego tak ważne, że Edi trafił na forum. Po kiego grzyba miałby się biczować w necie - o kasę nie prosi, kolejnego kota nie szuka, a temat nikogo - poza forum - nie porwie. Płakac nie musimy (choć możemy), nawtykać - trzeba, co zostało uczynione, a jeśli Ed jest taki, jak w postach, raczej w przyszłości zrobi coś dobrego niż złego. Myślę, że na forum zjawił się dlatego, że nie miał z kim o swoich rozterkach opowiedzieć - znam to, bo tez o kotach moge gadac wyłącznie z zakoconą (i zapsioną) córką. Oczywiście, szkoda, że najpierw zrobił, co zrobił, a dopiero potem poszukał forumm
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 37 gości