Os.Piastów Kraków-Koty Rustie i Babci.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 19, 2007 21:17

Bungo pisze:
I na dodatek zarażasz, czego jestem przykładem.


Bo czemu inni mają mieć lepiej, hę? ;)

Bungo pisze:Moja bura kandydatka do jutrzejszej sterylki siedzi mi właśnie na kolanach, wije się z rokoszy i zachłystuje mruczeniem


zaczynam podejrzewać, że w tym miescie nie ma wcale dzikich kotów :roll: Albo skutecznie przed nami sie ukrywają :roll:


aania pisze:a próbowałyście surowe mięsko? albo gotowanego kurczaka może?


Problem nie w tym, że im przynęta nie smakuje, bo zżeraja większość - całą "scieżkę" a to co za zapadką wybieraja łapą. One po prostu skończyły kurs korespondencyjny "By kot był syty i jajniki całe" :roll:
Ale może rzeczywiście spróbujemy rzucać na samą zapadkę - i zobaczymy kto będzie górą :twisted:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 19, 2007 21:32

Niektórzy mieli dobrze póki nie zajrzeli na miau...
Moja "dziczka" (hihi) ma alternatywę w postaci krzaków. Dobrze że zima lekka. Mój TŻ drugiego kota nie zniesie - nawet nie mam co wspominać... Zresztą jeszcze nie wie, że już się pojawił i może mnie uratować tylko to, że to jedna noc.. Ale kici mi żal, bo strasznie chce do domu

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 19, 2007 23:04

Rustie pisze:
Boże, chroń przed szalonymi kociarami :strach: :wink:


chyba chciałaś powiedzieć: Boże, chroń te kochane kobiety :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 19, 2007 23:04

Rety, Buraska jest kuwetkowa i to bez żadnych wahań! Czyżbym rąbnęła czyjegoś kota, tyle że baaardzo głodnego, siedzącego w krzakach i rodzącego co pół roku?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 19, 2007 23:07

Bungo pisze:Rety, Buraska jest kuwetkowa i to bez żadnych wahań! Czyżbym rąbnęła czyjegoś kota, tyle że baaardzo głodnego, siedzącego w krzakach i rodzącego co pół roku?


conajwyżej jakiemuś nieodpowiedzialnemu, okropnemu, pseudoopiekunowi :evil: :( który pewnie nawet się za bardzo nie przejął nie kicia mu zaginęła...

Czyli dom tymczasowy by się przydał?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 19, 2007 23:10

To na szczęście załatwiła boska Rustie!!! :aniolek:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 19, 2007 23:14

A opiekun na pewno się nie przejął. Mam poważne podejrzenia, że z tego samego źródła pochodzi mój Bungo - trafił do mnie 1,5 roku temu, jako półroczny kociak, tak zagłodzony, że jadł i wymiotował. A także poprzednia kicia - Maja, za TM - którą najpierw dokarmiałam, potem zaś ratowałam w domu przez 7 miesięcy, aż wreszcie, po stwierdzeniu całkowicie nieczynnej wątroby i nerek przyszła śpiączka... Podejrzewam o tę "hodowlę" właścicieli willi w pobliżu, bo koty pojawiają się własnie z tamtego kierunku. :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 20, 2007 18:43

a co słychać u Eti i Wawrzusia? :)
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 20, 2007 22:15

Buraska już po sterylce w domku tymczasowym. Za parę dni - jak twierdzi wetka - urodziła by 5 kociaków! To już by razem 8 za nią łaziło...
Po przyjściu musiałyśmy ją z wetką wytrzasnąć z transportera - tak się bała, ale za to - byle przytulona do mnie - dała się zbadać i zrobić 1 zastrzyk. Szramę ma ogromną, kaftanik wkurza ją bardzo, ale podobno zniosła wszystko wyjątkowo dobrze. Rustie, dzięki! Teraz kolej na jej starsze dzieciaki....

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 20, 2007 23:48

Bungo pisze:Buraska już po sterylce w domku tymczasowym. Za parę dni - jak twierdzi wetka - urodziła by 5 kociaków! To już by razem 8 za nią łaziło...


Jak dobrze ze w porę zdążyliście :ok:
smutne to zawsze, ale lepsze rozwiazanie od kolejnych kociąt

a o przygodach Wawrzusia i Etipii już jutro, nawet zdjęcia będą. Powiem tylko że Eti ma rujkę a Wawrzuś ma dwójkę kompanów do zabawy 8)
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro lut 21, 2007 15:15

Dzisiaj będzie o Wawrzusiu, ktory rozbraja swoją uroczą minką. Zresztą spójrzcie sami -oto Wawrzuś -puchata mordka :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wawrzuś dzien pierwszy spędził pod fotelem, zaciekle atakując piórka na payku, jednak odwaga nie pozwoliła na pokazanie końcówki ogonka.
W drugi dzień do zabawy skutecznie zachęcił ją Maksiu z Melą i od tej pory tworzą nierozłączny trójkąt. Tylko na spanko każdy idzie do swojego ulubionego zakątka. Wawrzuś na fotel, Mela do budki a Maksio na podusię z Bursztynem :D

Spokój w domu jest tylko kiedy ekipa śpi, na szczęście są bardzo zsynchronizowani.
Poza tym rozkosznie się bawią, podgryzają pięty i wyciągają mnóstwo zabawek. Bardzo się polubili.
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro lut 21, 2007 15:22

No to ja sie pogubiłąm-myślałam, że wawrzuś jestw Krakowie 8O .

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 21, 2007 15:40

Wawrzuś i Eti były u Amidalki na "tymczasowym tymczasie", do czasu nabycia odporności po szczepieniu na panleukopenię. A teraz już u berni...

I chciałam zauważyć, że komuś się łazienka marnuje :twisted: :wink:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 21, 2007 15:43

Rustie pisze:I chciałam zauważyć, że komuś się łazienka marnuje :twisted: :wink:


w dodatku taka fajna łazienka :wink:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro lut 21, 2007 17:16

Nie będę oryginalna pisząc ....
Wawrzuś - cudeńko! :1luvu:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Silverblue, Szymkowa i 76 gości