Dzis za to Enter zostal zaszczepiony i jest taki biedny, ledwo lazi, kuleje, jak tylko dotkne miejsca gdzie byl ukluty to placze

Nie chcial zjesc kolacji (na szczescie rano wciagnal spora miche) nie mruczy tylko tak ciezko oddycha. Moje biedactwo

Taka dzis nedzna pogoda byla, boje sie zeby sie nie przeziebil.
Co do oka, to wetka powiedzial, ze ona nic specjalnego z tym nie widzi, ze nie ma sensu faszerowac antybiotykami. Polecila tylko za jakis czas zastosowac kuracje Scanomune i chyba bedzie to najlepsze wyjscie.
No nic, bedziemy obserwowac i w razie czego interweniowac.