Pani niestety umarła, a koty chodzą teraz po okolicy i szukają...
Te dwie czarne istotki zostały wysterylizowane, a przy okazji okazało się, że zupełnie nie są dziczkami. Załatwiają się do kuwety, zaczynają mruczeć, gdy tylko widzą zbliżającego się człowieka. I bardzo bardzo się kochają. Leżą wtulone w siebie cały czas...
Mają pewnie koło roku, może nieco mniej, ale są i pewnie pozostaną drobniutkie.
Takie małe, ufne czarne kuleczki, które bardzo bardzo chciałyby mieć dom...
