Nasz Szczęściarz ma drapak nr 1166. Szaleje na nim od samego początku, choć przez 2 tygodnie musiałem ten "mebel" rozłożyć na mniejsze - nasze kocisko było zbyt małe i nie dawał sobie rady w skakaniu po nim. Po ponownym zmontowaniu, szleństwo zakwitło
Nasz drugi kot, Kociś jeszcze nie skacze na nim i jest mocno wątpliwe aby wspinał się tak dobrze jak jego kumpel - ze względu na zaburzenia błędnika. Na razie omija drapak i tę część mieszkania w której on stoi.
Drapak jest wykonany bardzo starannie, prosty w montażu no i estetyczny. Ipsi może potwierdzić
