Kluska i Frotka.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon lut 19, 2007 20:23

Wróciłam z pracy. Jeden stwór wygłaskany porządnie, drugi nakarmiony. Mała jak zwykle rzuciła się na jedzenie, prawie wyrywając mi puszkę z ręki. Potem obwarczała Kluśkę, która wkładała do pokoju łapska przez szparę w drzwiach. Kluś posyczał a potem zaczął śpiewać ... normalnie zawodzi do tej pory, tak melodyjnie i pojękująco. Małe warczało jeszcze trochę, teraz śpi na krześle za mną. Kluś krąży przy drzwiach i jęczy. Cyrk.

Nadal nie mamy imienia - mój ojciec jak zobaczył chudzinę powiedział, że chyba tylko Nitka do niej pasuje :wink:

PS. Zdjęcia jednak jutro - TŻ poszedł z aparatem na jakieś występy swojego syna i pewnie wróci trochę późno :(

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Pon lut 19, 2007 23:44

Gratuluję kaa7. Masz teraz dwa piękne koty. A z ta Nitką to sie moze wstrzymaj bo moze niedlugo bedziesz musiala zmieniac imie na np.Gruba Berta :lol:

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 20, 2007 0:02

dzidzia pisze:A z ta Nitką to sie moze wstrzymaj bo moze niedlugo bedziesz musiala zmieniac imie na np.Gruba Berta :lol:

Hyhy :lol: tak jak u mnie, mial byc czarny smukly Rys (Rysio), a zrobil sie niego pekaty Misio, a od roku Misio odchudzany :wink: .

Co do malej rekinii to znam ten typ, mam w domu cos podobnego :lol: Nazywa sie Hrupka i przez 4 lata wazyla zaledwie 2,5 kg pozerajac wszystko co jadalne i niejadalne tez (np. torba z jedzeniem byla przegryzana i pozerana, zanim doszla do jedzenia, jak sie udalo to gryzla smalec z patelni, dala sie "przypadkiem" zamknac kilka razy w kuchni, zeby zezrec maslo itp. :roll: ). Teraz wazy mniej niz 3 kg (ale przytyla, nie ma co :lol: ).
Mam jedna rade, trzeba karmic rekinie czesto, za to w malych porcjach i systematycznie o okreslonych porach. Odradzam dostep na stale do zarcia, bo te koty nie znaja slowa: JUZ KONIEC. Po jakims czasie dotrze do niej, zes okrutna i glodzisz kota w odstepach czasu, ale jak odczeka to dostanie, wiec przestanie Cie tak meczyc, jezeli wykazesz sie podobna odpornoscia co i my. Ta odpornosc utrwalamy juz od 5 lat, ze wzgledu na przytepiony sluch od wrzaskow Hrupki moge sie pochwalic pewnymi sukcesami.
Co do kuchni to karmie koty wylacznie tam w okreslonych porach. Potem kuchnie zamykam i mam w drzwiach przesuwany zamek (wlasnie ze wzgledu na Hrupke), zamocowany na gornej oscieznicy. Gdyby mala w koncu odkryla jak go otworzyc na wysokosci 2 metrow, rozpatrujemy opcje zamka szyfrowego :roll: .

Zycze powodzenia :mrgreen:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto lut 20, 2007 0:51

No to czekam na zdjęcia :) Ciekawe kiedy ja się drugiego kota dorobie :roll:
Obrazek

makitta

 
Posty: 350
Od: Sob kwi 29, 2006 12:18
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lut 20, 2007 9:46

Nadszedł TEN moment. Panienki się spotkały i raczej nie było miło :( Najpierw dopadły się przez szparę w drzwiach, taką ok. 5 cm. Nawrzeszczały na siebie na kilka sposobów, Kluś zastosowała szczotę grzbietowo-ogonową i sprały się wzajemnie przez tą dziurę nieszczęsną. Domknęłam drzwi. Oburzona Klucha zawodziła po jednej stronie, oburzona Mała Chudzinka warczała jak rottweiler po drugiej. Koniec epizodu.

Epizod drugi nastąpił nieco później. Wściekły Kluś na pewno to zaplanował :evil: Kiedy uchyliłam drzwi do pokoju (z czymś tam szłam) wpadła tam z prędkościa światła - Małe nie ruszając się z krzesła wydobyło z siebie wściekły warkot i zasyczało, Klusica napuszona i sycząca rzuciła się z łapami. Krzyknęłam, Kluś zawrócił w miejscu i zniknął. Mała powarczała jeszcze dwie sekundy i przeniosła się pod kaloryfer. Koniec epizodu.

Nad ranem Mała zrobiła brzydkiego rzadkiego qoopala :(
Nie wiem, czy zdenerwowała się "miłym" przyjęciem, czy to może zmiana jedzonka, a moze jeszcze coś innego. Trochę się martwię, ale moze nie ma powodu do paniki? Poza tym zachowuje się normalnie, apetyt bez zmian, humorek całkiem całkiem, gada do mnie ładnie, mruczy, uprawia szeroko pojęte ocieractwo... co myślicie?
Ostatnio edytowano Wto lut 20, 2007 10:40 przez kaa7, łącznie edytowano 1 raz

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Wto lut 20, 2007 10:35

Na razie bym sie nie martwila :wink: . Wplyw moze miec zarowno zmiana miejsca, jedzenia jak i niepohamowany apetyt Małej. Dlatego moze dawaj jej mniejsze porcje w odstepach czasu, zeby zoladek zaczal regularnie pracowac na nowej karmie.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto lut 20, 2007 10:46

Anja pisze:Na razie bym sie nie martwila :wink: . Wplyw moze miec zarowno zmiana miejsca, jedzenia jak i niepohamowany apetyt Małej. Dlatego moze dawaj jej mniejsze porcje w odstepach czasu, zeby zoladek zaczal regularnie pracowac na nowej karmie.


Dzięki:)
Karmię ją często i w malutkich ilościach, TŻ dostaje dyspozycje na kartce co jej dać po moim wyjściu rano :) Mam nadzieję, że wkrótce dziewczyna zrozumie, że jedzonko będzie juz zawsze, o głodowaniu nie ma mowy i nie trzeba najadać się na zapas. Konkurencji w jedzeniu też raczej nie będzie miała - Kluś jest niejadkiem, trzeba ładnie poprosić, żeby coś wcięła, a i podanie byłoby jak najbardziej na miejscu.

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Wto lut 20, 2007 10:49

O, czyli już była runda numer jeden i runda numer dwa :wink: Pamiętaj, żeby dziewczynom przyciąć pazurki, coby krew się nie polała. :roll: Kupką się nie przejmuj, mała po prostu się przeżarła. Przez cały okres pobytu u mnie, kupki były wzorcowe. Nooo, ale ja karmię koty dwa razy dziennie :twisted: :wink: Może ogranicz trochę papu i staraj się nie wprowadzać za wielu urozmaiceń. Nieustające kciuki :ok:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Wto lut 20, 2007 11:02

mary2004 pisze:O, czyli już była runda numer jeden i runda numer dwa :wink:


Oj, tak. Kluś chyba jest górą, ale ta mała jakby to olewa.

mary2004 pisze:Pamiętaj, żeby dziewczynom przyciąć pazurki, coby krew się nie polała. :roll:


Zaraz po powrocie z pracy się za to zabieram :)


mary2004 pisze: Nooo, ale ja karmię koty dwa razy dziennie :twisted: :wink: Może ogranicz trochę papu i staraj się nie wprowadzać za wielu urozmaiceń.


Będziemy nad tym pracować :)


mary2004 pisze: Nieustające kciuki :ok:


Bardzo potrzebne. Dziękujemy - ja i futra, jeszcze całe :twisted:

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Wto lut 20, 2007 22:13

Nie wiem, która którą sprała :)

Na początku było spokojnie - obserwowały się z odległości ok. 1 metra, Mała warczała, Kluś tylko pomiaukiwała i nawet się nie puszyła. Pogadały sobie z 10 minut i każda poszła w swoją stronę. Błąd Kluski polegał na tym, że wróciła. Wrzask, krzyk, pisk, jeden szaro-czarny kłąb kotłującego się futra. Może 5 sekund. Rozbiegły się, pofukując. Zamknęłam drzwi. Sprawdziłam - obie całe, obie żyją. Diablęta :twisted:

A teraz foty. Najpierw Kluś.
http://upload.miau.pl/2/19773.jpg

Oraz Mała Czarna (miejscami :)) w ulubionych miejscach + mordysia z bliska.
http://upload.miau.pl/2/19776.jpg
http://upload.miau.pl/2/19777.jpg
http://upload.miau.pl/2/19778.jpg

Na wspólne fotki panienek trzeba będzie chyba trochę poczekać :twisted:

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Wto lut 20, 2007 22:18

cudna była w dotyku, ehhh :love: :D
pogłaskaj obie od ciotki ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto lut 20, 2007 22:23

xandra pisze:cudna była w dotyku, ehhh :love: :D

zapraszamy Szanowną Cioteczkę na głaskanie wspomagane napojami o różnych właściwościach :)

xandra pisze:pogłaskaj obie od ciotki ;)

oczywiście - tylko każdą z osobna :twisted:

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Wto lut 20, 2007 22:27

no i teraz to wyjdzie jakbym sie wpraszała :roll:



to kiedy, kiedy, kiedy??? ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto lut 20, 2007 22:33

xandra pisze:to kiedy, kiedy, kiedy??? ;)

jutro? :)

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Śro lut 21, 2007 0:12

Ślicznoty :1luvu:
Obrazek

makitta

 
Posty: 350
Od: Sob kwi 29, 2006 12:18
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, kasiek1510, puszatek i 212 gości