Kocie zabawki kociego pomysłu

[evanka]

ale nie kazda mysz jest rownie dobra, blondynki (czyli biale) maja zdecydowanie mniejsze powodzenie u Micurka, a takich z piórkami w tylnej części ciala to nie tyka

Bo nie każdy facet lubi blondynki z piórkiem w tyłku

[Krzysio]

Wszystko może służyć do zabawy począwszy od dekielków od słoików, długopisów-te uwielbia, puszek z koncentratem pomidorowym, klamerki do wieszania bielizny, łyżeczki, bułki-najlepiej suche i twarde, torby foliowe, gazety i rozszarpywanie je na strzępy, chusteczki higieniczne takoż samo ale z jeszcze większą satysfakcją, myszki-zabawki mordowane wielokroć z zimna krwią i szaleństwem w oku, klucze, korki od butelek, uwielbia wyławiać torebki z herbata ekspresową ze szklanek i kubków a później je rozdziera, kapcie kogokolwiek do gryzienia albo do jazdy- rozpęd, skok na kapcia i poślizg...
Uwielbia włazić wszędzie gdzie nie jest potrzebny - lodówka , szafa - jakakolwiek, pojemnik na pościel w kanapie, wanna ale pod warunkiem że nie ma w niej wody...

[HiPnO]

O tak jesli chodzi o zabawki to Niuncia potrafi sie bawic wszystkim.Jej ulubiona zabawka jest chyba wielka papierowa torba z artisti italiani i spinery z chipsoow.Oproocz tego zwirek, papierki,gazety, ksiazki,roozne ozdoby, dywanik,oloowki drewniane, chusteczki,firanki , czesto tez biega po domu z bielizna w pyszczku ktoora lubi sobie wygrzebywac z kosza Szczotka kibelkowa tez ja bardzo zaintrygowala juz od pierwszego dnia dlugo moglabym tu jeszcze wymieniac,ale juz skoncze poprostu kicia bawi sie wszystkim co popadnie.

[kawa]

Misio bawi sie tez rogiem dywanu.
Kladzie sie na boku, przednimi lapkami podnosi rog dywanu, i mocno trzyma, a tylnymi kopie w tempie rakiety

To zupełnie jak nasz Furkot; to była jego pierwsza zabawa
w naszym domu. Teraz ulubioną jest drapak (naszej roboty)
Nie bawi się za to reklamówkami ani pudłami; lubi myszki
i papierowe kule. A nade wszystko - sznur z węzłem.
Można toto nieźle gryźć przecież i nie piszczy jak my
Dziś najnowszą zabawką stały się nasze gołe stopy...auuuć!
Oczywiście bladym świtem.