Kluska i Frotka.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 19, 2007 1:37

Powodzenia :)
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon lut 19, 2007 9:27

Dziękuję wszystkim za ciepłe słowa i komplementy pod adresem maleństwa :)

I od razu będę pytać... jak ja mam ją karmić? Ona się zachowuje tak, jakby miała zamiar zjeść mnie, TŻ-ta, Kluchę i sąsiadów na deser. Suche wrąbała wczoraj w minutę, ledwo nadążała łykać. Jak wylizała michę do czysta to zaczęła koncertować w tonie: "Dawaj jeszcze bom głodna". Daję jej teraz kurczaka gotowanego (+ryż & marchewka), bo jakoś tak myślę, że może tym się nie udławi, skoro je tak zachłannie. Jak wchodzę z tą kurą na sitku do pokoju to nie zdążę nawet do miski - kota łapie sitko stojąc na tylnych łapkach i wcina, wyścigowo. No i co ja mam robić? Ileż ta chudzina może zjeść? Serce mi się ściska jak patrzę w te proszące oczęta, a trochę się boję, że "przedawkuje". Może trochę się martwię na wyrost, ale zawsze wolę popytać...

Z innej beczki... Maleństwo miało spacyfikować mi Kluśkę. No i kochani, nic z tego. Kluś okazał się Strasznym Potworem - najeżona, napuszona, fukająca i sycząca rzuca się na drzwi, za którymi siedzi Nowe Coś. Coś ma ją z lekka w nosie, do drzwi podchodzi tak na metr mniej więcej, przypada płasko do podłogi i powarkuje. Nic więcej. Kluś atakuje drzwi i półcentymetrową szparę, wciska do pokoju opazurzone łapska, syczy i wrzeszczy! To już nie są miauki i syki, to jest wrzask wściekły. Małe ją olewa, powarczy i idzie na kaloryfer. Wyczuła najlepsze miejsce - położyłam jej tam gruby ręcznik i jest przeszczęśliwa. Spała ładnie całą noc, o 5 obudziła wołając o michę. Kluś sprał drzwi i rozczarowany, że nie może zniszczyć wroga poszedł spać do TŻ-ta....

Fajnie jest :twisted:

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Pon lut 19, 2007 9:31

:D :D :D

hmmm... to tak juz jest, ze jak kot JUZ wie, ze jedzenia mu nie zabraknie to przestaje szalec z michą ;)
ja bym karmiła mniej a czesciej
foty! żądam stanowczo :D
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pon lut 19, 2007 9:34

Foty postaram się zmajstrować wieczorem. Do pracy Stwora nie zabrałam (ale miałam ochotę, bo niełatwo się z nią rozstać :))

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Pon lut 19, 2007 9:35

a ja myslałam, ze to juz cały album malej jest wycykany :P
słodka jest, ciesz sie ze ci ją oddałam ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pon lut 19, 2007 9:40

Do wątku zaglądam z pewnymi obawami :wink:
Cieszę sie, że gangrena poczyniła już kroki socjalizacyjne :wink: Chociaż mam niejasne przeczucie, że prawdziwa zabawa jeszcze przed Wami :twisted: Ta kocina to diabełek o niewinnych, błękitnych oczętach 8) Diabełek, który umie otwierać drzwi do lodówki, strącać puszkę z karmą na ziemie w celach konsumpcyjnych, wyłazić z każdego transportera (plastikowe otwiera wymachami łap, a wiklinowe rozgryza w tempie ekspresowym). :lol: O jej sprycie świadczy także inna przygoda. Pewnego dnia kicia zniknęła nam z pola widzenia, w mieszkaniu zrobiło się cicho, więc zaniepokojeni zaczeliśmy jej szukać. Okazało się, że Dorcia sforsowała drzwi do garderoby i znajduje się właście w worku z psią karmą. Tzn. karmy było trochę na dnie, więc Dora po prostu zanurkowała do środka i tam też pozostała. Była wyraźnie oburzona, że przeszkodziliśmy jej w konsumpcji :lol: Nudzić się z nią na pewno nie można 8)
Trzymam kciuki, żeby wszystko było w porządku :ok:
Obrazek

mary2004

 
Posty: 2814
Od: Śro wrz 15, 2004 20:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pon lut 19, 2007 9:40

Cieszę się :dance:

Foty owszem, próbowałam robić. Tylko, że jak się toto zwinie w kłębek to nic nie widać - w jednym miejscu znajdują się czarne łapki, czarny ogon i czarna mordysia - i nic nie da się odróżnić :)
A jak nie śpi to można spróbować się zbliżyć z aparatem - wtedy ociera się o rękę lub aparat wydając dźwięki pomrukująco-miauczące. Musimy się z TŻ-tem zabrać do tego metodycznie - jedno głaszcze i zagaduje, drugie strzela foty :D

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Pon lut 19, 2007 9:45

mary2004 pisze: O jej sprycie świadczy także inna przygoda. Pewnego dnia kicia zniknęła nam z pola widzenia, w mieszkaniu zrobiło się cicho, więc zaniepokojeni zaczeliśmy jej szukać. Okazało się, że Dorcia sforsowała drzwi do garderoby i znajduje się właście w worku z psią karmą. Tzn. karmy było trochę na dnie, więc Dora po prostu zanurkowała do środka i tam też pozostała.


Postaram się nie kupować psiej karmy - szczególnie w dużych workach :) Ale to potwierdza jej możliwości jedzeniowe - wszystko jedno co, byle było duuużo... :)

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Pon lut 19, 2007 9:50

kaa, nie martw się tym żarciem bez opamiętania.. Jak w końcu się nauczy, że zawsze ma jedzonko w zasięgu pysia, to się uspokoi..
Miałam to samo z moim schroniskowym Nikusiem.. Nauczył się dopiero po kilku miesiącach.. do tego czasu zdążyl nieprzyzwoicie przytyć a potem pięknie się sam odchudzil.. :D
Będzie dobrze.. a na razie rzeczywiście często ale male porcje..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon lut 19, 2007 10:10

Ja bym jednak podeszła do karmienia metodycznie...syjamowate zawsze są głodne...i zawsze drą mordę, bo już takie som...częściej małymi porcjami...i skoro taka "sprytna" jest- to zamykać drzwi na klucz - Frotka otwierała drzwi skacząc na klamkę 8O A...i mam nadzieję, ze nie nakarmiłaś jej o 5 rano...7 to świat i ludzie...nawet jak kot umiera z głodu...potem Wam żyć nie da i jeszcze rezydentkę nauczy...no i bardzo się cieszę, że jeszcze nie doszło do łapoczynów...po co się od razu zrażać? 8)

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 19, 2007 10:19

mała wylazła nam w aucie, a jakze ;)
powiem tez, ze pewna pani dzwoniła do mnie co pol godziny z pytaniem, gdzie jestesmy :D :D :D ;) - ale już nie powiem kto :P
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pon lut 19, 2007 10:24

Teraz to już nie ma znaczenia :lol: kto tak wydzwaniał...

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pon lut 19, 2007 12:56

izaA pisze:no i bardzo się cieszę, że jeszcze nie doszło do łapoczynów...


Nie doszło, bo drzwi zamknięte... Kluś to tłucze i drzwi, taka zła.
Na klucz się nie da, bo to przesuwne, ale ciężko chodzą i dużo ważą, a jak dobrze zamknięte to nie ma gdzie nawet pół pazura włożyć.

A, no i dziś dostała rzeczywiście michę o 5 ... TŻ nie zdzierżył i sam zaczął jęczeć żebym jej dała - muszę go poinformować, jak to się skończy :twisted:

I jeszcze się pożalę na szefową swoją... zobaczyła fotę kici i zaczęła w tonie "o jaka śliczna, to ona? no to weź niech ma kotki, to ja wezmę" ... Zajeżyłam się z lekka, ale to szefowa jednak... Poinformowałam ją uprzejmie, że nie ma takiej opcji i próbowałam wytłumaczyć dlaczego... ale to mało reformowalna kobieta. Nic nie dotarło :evil:

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Pon lut 19, 2007 13:01

bywają syjamy na miau ;)
zapros ją na forum, niech poszuka, tylko wczesniej wyedytuj to wyzej o niej ;)
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pon lut 19, 2007 14:13

Mój Gut jest u nas od pażdziernika i od października systematycznie co kilka godzin domaga sie jedzonka :evil: Gruba s z niego juz jest niesamowity, nie mozna zostawić pełnej michy dla Mysi bo On od razu wsadza swoja szanowną mordkę :wink: Kradnie saszetki i wyjada, kradnie szynkę z kanapek i nawet kanapki, zlizując z nich masełko :twisted: Myślę, że sie w końcu opamięta z tym jedzeniem bo niedługo będzie grubszy niż dłuższy :lol:
I na początku też Mysia darła na niego pysia :wink: a teraz zauważam, że chyba się zakochała :lol:

Obrazek


Czekamy na zdjęcia ślicznotki :roll:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 114 gości