Moje kociska.. blondynka dziękuje Wojtkowi za pomoc.. s. 101

[aamms]

Dzięki Maria..

Bosz... robię u aamms za hamulce bezpieczeństwa no ABS po prostu...

No co ja na to poradzę, że robisz za ABS.. I rób dalej..

Tylko cały czas się zastanawiam dlaczego nawet nie próbowałaś przy Suffce..

[MariaD]

Tylko cały czas się zastanawiam dlaczego nawet nie próbowałaś przy Suffce..

aamms, kiedyś pisałam dlaczego wystarczyło popatrzeć na wyraz Twoich oczu jak łysa i niemal przezroczysta Suffka obejmowała Cię łapkami za szyje i popatrzeć na Suffkę wodzącą wzrokiem za Tobą, by stwierdzić, że to beznadziejny przypadek wzajemnego zakochania się.
I żaden "ABS", żaden "głos sumienia" nie pomoże.
Persia staruszeczka wykopała sobie tymi chudziutkimi (wtedy ) łapeczkami dziurkę w Twoim sercu, zwinęła się tam w kłebuszek i jak tu ruszyć taka istotkę z miejsca, które sobie wybrała na resztę życia?
Się nie da.

[Beata]

Tylko cały czas się zastanawiam dlaczego nawet nie próbowałaś przy Suffce..

aamms, kiedyś pisałam dlaczego wystarczyło popatrzeć na wyraz Twoich oczu jak łysa i niemal przezroczysta Suffka obejmowała Cię łapkami za szyje i popatrzeć na Suffkę wodzącą wzrokiem za Tobą, by stwierdzić, że to beznadziejny przypadek wzajemnego zakochania się.
I żaden "ABS", żaden "głos sumienia" nie pomoże.
Persia staruszeczka wykopała sobie tymi chudziutkimi (wtedy ) łapeczkami dziurkę w Twoim sercu, zwinęła się tam w kłebuszek i jak tu ruszyć taka istotkę z miejsca, które sobie wybrała na resztę życia?
Się nie da.

Mario, pieknie napisane

[aamms]

Tylko cały czas się zastanawiam dlaczego nawet nie próbowałaś przy Suffce..

aamms, kiedyś pisałam dlaczego wystarczyło popatrzeć na wyraz Twoich oczu jak łysa i niemal przezroczysta Suffka obejmowała Cię łapkami za szyje i popatrzeć na Suffkę wodzącą wzrokiem za Tobą, by stwierdzić, że to beznadziejny przypadek wzajemnego zakochania się.
I żaden "ABS", żaden "głos sumienia" nie pomoże.
Persia staruszeczka wykopała sobie tymi chudziutkimi (wtedy ) łapeczkami dziurkę w Twoim sercu, zwinęła się tam w kłebuszek i jak tu ruszyć taka istotkę z miejsca, które sobie wybrała na resztę życia?
Się nie da.

Pięknie..

Ale to musiało być nieźle widoczne, jak wystarczył Ci jeden rzut oka, żeby to stwierdzić..


A teraz nowości Misiowe..

Ta dam!!!!!

Od dwóch godzin otwarty jest pokój Misi.. I część rezydentów oczywiście tam wlazła od razu.. Pierwszy jak zwykle Miś.. Ponownie zwiedził i obwąchał całe pomieszczenie, łaził obok Misi z podniesionym ogonkiem i pomiaukiwał do niej..
A Misia siedziała cicho na krześle pod biurkiem i tylko uważnie śledziła Misiowe wędrówki..
Zaraz potem poszedł Feluś.. Umościł się na foteliku wyłożonym kocykiem.. Początkowo siedział tyłem do Misi.. Teraz siedzą nos w nos w odległości niecałego metra.. Feluś drzemie a Misia cichutko mu się przygląda..

W międzyczasie Puchatek zainteresował się Misiowymi chrupkami, co też nie wzbudziło żadnej reakcji właścicielki..

Tylko przy wizycie Gaci rozległy się wściekłe fukania Misiowe, ale Gaćka prędko uciekła do drugiego pokoju..

Reszta rezydentów śpi na moim tapczanie..

[kasia essen]

Misia robi postepy!!!

[kiwi]

Czyli powinnam miec drugie puchate zeby sie Misia razniej czula

[aamms]

Czyli powinnam miec drugie puchate zeby sie Misia razniej czula

Poszukać?
Nie ma problemu.. Znajdę puchate..
Powiedz tylko jaki kolor..

[aamms]

Wieczorem znowu przez krótki czas integrowałam kociaste.. Z wizytą była delegacja białych futer, już nie raz oglądana przez Misię w jej pokoju..

Nadal jest spokojnie..

Jutro od rana otwieram Misiowy pokój.. no i zobaczymy.. Jeszcze nie było odwiedzin moich krówek i Suffki.. Jutro pewnie się wybiorą.. i zobaczymy co będzie..
Obiecuję, że zdam relację..

A wieczorkiem razem z MariąD spróbujemy wyczesać Misię..
No i może będzie trochę fotek kociastych..

[seniorita]

A wieczorkiem razem z MariąD spróbujemy wyczesać Misię..
No i może będzie trochę fotek kociastych..

Jak ty będziesz biedactwo pracować (i obiad jeść) z takimi pociętymi rękami

[aamms]

A wieczorkiem razem z MariąD spróbujemy wyczesać Misię..
No i może będzie trochę fotek kociastych..

Jak ty będziesz biedactwo pracować (i obiad jeść) z takimi pociętymi rękami

pracować, jak pracować.. ale ten obiad..
Mam nadzieję, że przez bandaże widelec da się utrzymać..

[MariaD]

A wieczorkiem razem z MariąD spróbujemy wyczesać Misię..
No i może będzie trochę fotek kociastych..

Jak ty będziesz biedactwo pracować (i obiad jeść) z takimi pociętymi rękami

pracować, jak pracować.. ale ten obiad..
Mam nadzieję, że przez bandaże widelec da się utrzymać..

A mnie to nikt nie pożałuje. Wstrętne baby.
Zdjęć pociętymi rękami też się nie da zrobić!

Może będzie tak jak z Balbiną? Wiele krzyku o nic?

[aamms]

A wieczorkiem razem z MariąD spróbujemy wyczesać Misię..
No i może będzie trochę fotek kociastych..

Jak ty będziesz biedactwo pracować (i obiad jeść) z takimi pociętymi rękami

pracować, jak pracować.. ale ten obiad..
Mam nadzieję, że przez bandaże widelec da się utrzymać..

A mnie to nikt nie pożałuje. Wstrętne baby.
Zdjęć pociętymi rękami też się nie da zrobić!

Może będzie tak jak z Balbiną? Wiele krzyku o nic?

Jeśli trzeba będzie to Cię osobiście pożałuję..
Ale mam nadzieję, że będzie jak z Balbiśką..

[seniorita]

A wieczorkiem razem z MariąD spróbujemy wyczesać Misię..
No i może będzie trochę fotek kociastych..

Jak ty będziesz biedactwo pracować (i obiad jeść) z takimi pociętymi rękami

pracować, jak pracować.. ale ten obiad..
Mam nadzieję, że przez bandaże widelec da się utrzymać..

A mnie to nikt nie pożałuje. Wstrętne baby.
Zdjęć pociętymi rękami też się nie da zrobić!

Może będzie tak jak z Balbiną? Wiele krzyku o nic?

Jeśli trzeba będzie to Cię osobiście pożałuję..
Ale mam nadzieję, że będzie jak z Balbiśką..

Współczuję, ale Aams bardziej bo będę widzieć wyniki operacji "Misia" na własne oczy

[aamms]

Całe mieszkanie dostępne dla wszystkich kociastych..
Miśka za kanapą..
Delegacja białych futer w Misiowym pokoju..
Reszta na razie śpi..

Jak będzie coś się działo, będę pisać..
Baaardzo poproszę o kciuki za całość moich wszystkich futer i za spokój w domu..

[aamms]

Miśka kociastym się przygląda w miare spokojnie zza kanapy..
Ale do mnie wystartowała z łapami.. wprawdzie bez pazurów ale jednak..

Ma pretensje o pomysł integracji z rezydentami?