Błąkał się od drzwi do drzwi szukając pomocy, miedzyczasie skaleczył sobie łapkę.
W tej chwili przebywa w domu tymczasowym, gdzie jest leczony i gdzie będzie niedługo poddany zabiegowi kastracji.
Bruno jest dużym puchatym kotulkiem.
Biały z rudymi znaczeniami.
Kocha ludzi, mruczy i nadstawia się do pieszczot, kiedy tylko sie go dotknie

Nie boi sie obcych, jest odważnym pięknym chłopakiem

Zdjęcia jutro, a tymczasem może ktos już dziś poszukuje milusia przytulanki.
