Moje kociska.. blondynka dziękuje Wojtkowi za pomoc.. s. 101

[redaf]

chyba ze przekupisz redaf

Jedyne co mi przychodzi do glowy to znaleźć jej jakiegoś persika do adopcji..
Myślisz, że to wystarczy?

Khem...
Pluszona na kolonie mogłabyś wziąć?

[aamms]

chyba ze przekupisz redaf

Jedyne co mi przychodzi do glowy to znaleźć jej jakiegoś persika do adopcji..
Myślisz, że to wystarczy?

Khem...
Pluszona na kolonie mogłabyś wziąć?

Mam pełne obłożenie..

[izaA]

Ale Misia w końcu wyjedzie... Ty to przemyśl, przynajmniej futro się nie kołtuni

[aamms]

Ale Misia w końcu wyjedzie... Ty to przemyśl, przynajmniej futro się nie kołtuni

izaA nie rób mi kreciej roboty..
Ja tu usiłuję przekonać redaf do persika a Ty mi chcesz Pluszona podesłać??

[izaA]

Jak przeczytałam, że ty taka miętka jesteś, to chciałam Cię wypróbować, ale widać, że nie dasz sobie "wcisnąć" wszystkiego

[moś]

Bo Aamms jest twarda jak Roman Bratny

[aamms]

Bo Aamms jest twarda jak Roman Bratny

[kiwi]

Bo Aamms jest twarda jak Roman Bratny

Nie ma to jak prawdziwy twardziel .

[aamms]

Bo Aamms jest twarda jak Roman Bratny

Nie ma to jak prawdziwy twardziel .

Potffffory..

[Kicorek]

Dwa lata? No no, gratuluję i życzę dalszych sukcesów na kocioforumowej drodze
A ja nawet nie wiem, od kiedy jestem na forum, jak napiszę ten post, to sprawdzę

[aamms]

Dwa lata? No no, gratuluję i życzę dalszych sukcesów na kocioforumowej drodze
A ja nawet nie wiem, od kiedy jestem na forum, jak napiszę ten post, to sprawdzę

Dzięki Kicorku..

Jesteś dłużej.. duużo dłużej ode mnie..

OT - masz piękny podpis..

[Kicorek]

OT - masz piękny podpis..

To dzięki gattarze i varii, ja jeszcze nie umiem tak ładnie

[aamms]

Dzisiaj było czyszczenie odkurzaczem wykładziny w pokoju Misi.. Od czasu jak Misia mieszka u mnie staram się to robić jak najrzadziej, bo Misia baaardzo się boi.. Do tej pory zaszywała się na wysokiej półce i syczała stamtąd na mnie, na odkurzacz, na wykładzinę i na hałas..
A dzisiaj wskoczyła na oparcie kanapy i stamtąd oglądała głośnego potffora.. Potffór zebrał również kłaczki z kanapy.. A Misia nawet się nie ruszyła..
A po całym stresującym wydarzeniu Misia pozwoliła się wziąć na ręce i wygłaskać..

Tak sobie posłuchałam dzisiaj tego jej burczenia.. Jakoś zmieniło ton.. nie, żeby złagodniało, ale jakieś cichsze i więcej pytań w burczeniu niż stanowczych stwierdzeń.. Po prostu brzmi to bardziej jak próba rozmów ze mną a nie obelgi wymiaukiwane pod moim adresem, jak to było do tej pory..

Nie jestem pewna czy wystarczająco jasno to opisałam.. ale starałam się..

Może to znowu kolejny malutki kroczek do przodu..

[kiwi]

Misia teraz pyta tak : "To tak wyglada inne zycie? To Duzi sa tacy co nie bija? To czlowiek bywa dobry? Czy to tak juz zostanie, ze mi nikt krzywdy nie zrobi? A to stado kocie to tez jest dobre? Mam sie ich nie bac?"

Misienko slonko kochane, ciesze sie, ze jestes coraz bardziej ukoconym kotem .

[MariaD]

Bosz... robię u aamms za hamulce bezpieczeństwa no ABS po prostu...

aamms, życzę dalszych wielu lat na forum i wielu lat w zdrowiu dla Twoich kociastych.

Oby Persie Pogotowie miało siły na dlasze działanie i by tych persich bied było coraz mniej.

Nie dla tego by oszczędzić Ci następnych tymczasów, ale by ludzie bardziej przemyślanie brali do swoich domów futrzate kulki tak zależne w 100% od człowieka.