Denis, Muff. Po remoncie!!!! Fotki- str. 69!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 16, 2007 17:49

Dziekuje za kciuki :) Czekam teraz na TZa i do piwnicy zbiegamy :)

A teraz pare fotek z serii Koty i owcze futro :

Łaf uwielbia polowac na swoja ukochana myszke (ta z pipczykiem elektronicznym zaginela ;( ) w futerku. Bo wszak, czy istnieje lepsze miejsce gdzie mycha moze sie zaplatac, schowac pod wlosem? Napewno nie:
Obrazek

Denni natomiast, jak to Denni, nowy nabytek Duzych traktuje jako legowisko. Tylku tutaj tak cieplo, mieciutko i ogolnie milo : ;)
Obrazek

Obrazek


Ale i tak duzy sie cieszy. Bo bal sie, ze bedzie to nowa kuweta w sam raz na siku :D 8O

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Sob lut 17, 2007 2:56

No i niestety nie udalo sie znowu. Bylismy i niestety kota brak (tak jest najczesciej). Jutro przed pojsciem na uczelnie i po powrocie odwiedze piwinice. Tym razem postaram sie byc bardziej... pewny siebie gdy kot bedzie pod moja reka :roll:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Sob lut 17, 2007 5:02

Ta... mysza zaginęła, się przyznaj, gdzie schowałeś! :twisted: :wink:

Dennis wie, co dobre :) Rozłożyło się kocisko na futerku :P

Powodzenia w łapance!

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Sob lut 17, 2007 10:40

FreEp pisze:No i niestety nie udalo sie znowu. Bylismy i niestety kota brak (tak jest najczesciej). Jutro przed pojsciem na uczelnie i po powrocie odwiedze piwinice. Tym razem postaram sie byc bardziej... pewny siebie gdy kot bedzie pod moja reka :roll:

Ja tez sie zastanawiam, jak to jest, ze kiedy juz czlowiek zmobilizuje sie (i osobe do pomocy) - to akurat kota ni ma, zniknal, wsiąknąl, jak kamfora ;)
Ale nie wzrazajcie sie, na pewno gdzies w tej piwnicy siedzi, moze akurat sobie mocniej przysnął wczoraj? Powodzenia :ok:

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob lut 17, 2007 10:51

Denni dzisiaj rano tak sie rozpedzil podczas porannego mycia, ze zaczal futerko na ziemi pielegnowac :D Przynajmniej mam pewnosc, ze czyste bedzie ;)

Skaska, zapewne gdzies sobie przysnal. Szkoda, ze ta piwnica jest taka wielka :cry: Ale jedyne co mnie pociesza, to to, ze jest tam wyjatkowo cieplo i ma jedzonko :roll:

Zaraz przyjezdza do mnie kolega i jedziemy na uczelnie. Postaram sie go zmobilizowac i odwiedzimy wspolnie piwnice :)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Sob lut 17, 2007 11:46

Widze EwKo, ze podobnie jak ja upgrajdowałaś swoj podpis forumowy 8) Ja wyostrzylem i dodalem piekne rozmycie :wink:
Twoja pierwsza fotka nie wyglada jak kot, a raczej klebek poskrecanego, bialo-czarnego futra :D
Mykam na uczelnie, powrot wieczorkiem :cry:

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Sob lut 17, 2007 12:49

Nie wiem, czy upcośtam zrobiłam ;), ale mnie wczoraj natchnęło, jak się pozbyć z podpisu tego, co niepotrzebne (ja z tych, co to instrukcji raczej nie czytają :twisted: 8) )

Kłębek futra? No wiesz?!
Toś se teraz nagrabił :twisted: :wink:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Nie lut 18, 2007 2:15

A co? Szykuje sie jakas kocia zemsta na mnie? :D

Maly czarny byl przy drzwiach od piwnicy i oczywiscie szybciutko zwial. :roll:

A teraz jedna z najbardziej slodkich sesji fotograficznej moich kotow :)

---

Nowa wersja odpoczynku. Tym razem NA kocim towarzyszu ;) :
Obrazek

Łapka w łapkę i do boju... Nie- do spania! :
Obrazek

Pozycja klasyczna, wersja "na lyzeczke" ;) :
Obrazek

:1luvu:
Obrazek

Buzi, buzi ? :
Obrazek

Muff ma mine conajmniej... dziwna. O ile po prostu nie odplywal z rozkoszy w tym momencie ;) :
Obrazek

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Nie lut 18, 2007 15:32

Muff to jednak wredniacha jest w gruncie rzeczy. Czekalem dzisiaj az oba kotuchy zalatwia swoje kuwetkowe potrzeby, oproznilem kuwetke i wsadzilem czesci do zmywarki (aby czysto i higienicznie bylo). Nie minela minuta, jak Muff wali gigantycznego kupala w miejscu gdzie byla kuweta. Wrrrr. I jak tutaj im powiedziec, ze toaletka ich sie pierze i zeby na chwile zacisnely zwieracze? :ryk:
Nasz samochod sie porzadnie rozklekotal (poszlo sprzeglo i jakies lozysko don), lacznie 1000 zl + robocizna :cry: I napare dni nie mamy srodku transportu, podobnie jak srodkow na urzadzenie ostatniego pokoju w domu. Wielkie CHLIP :(

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Nie lut 18, 2007 19:29

No fakt, mógł poczekać, aż wsypiesz nowy żwirek i do ślicznej świeżej pachnącej zrobić ;). Nasze tak robią snadardowo - podobno to typowe dla kotów :)

Zdjęcia śpiących chłopaków są świetne ;)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Nie lut 18, 2007 20:30

Iiii tam, nie doceniasz poświęcenia kocurecka: jak już tak tę kuwetkę wyszykujesz, to aż szkoda jej używać :mrgreen: :lol:

A zdjęcia - tylne kończyny Muffa na drugim zdjęciu - śliczności :lol:

EwKo

 
Posty: 7319
Od: Śro paź 19, 2005 21:52
Lokalizacja: Górny Śląsk

Post » Pon lut 19, 2007 18:14

FreEp,

nie chlip!

Bedzie OK!
Nieraz nie mozna miec wszystkiego od razu, rownoczesnie.
A ile przyjemnosci jest w pokonywaniu czegos. Nieprawdaz?

Heeeelp!
Dzis te rybsztyle dostalam. Co robic?
Koty nie bardzo wiedza, o co chodzi.
Po parkiecie tym szuraja :oops:

To sie je na sucho? Jak czipsy?
Czy toto rozmoczyc trzeba? :oops:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 19, 2007 21:12

Raczej na sucho- ale moje maja dobry patent- wrzucaje je do miseczki z woda i potem wyciagaja jak troche namiekna ;) (A ja sie dziwilem, czemu ta woda tak "jedzie" ;) )
Jak nie chca zjesc to mozna nalozyc na to jakies "mokre" zarelko, animonde, shebe czy cus. Wtedy przy okazji i rybsztala zjedza (nie probowalem- moje jedza to i bez tego :P )
A maly kociak sprytu sie nauczyl, zjada co mu dam i jak wchodze do piwnicy znika zupelnie 8O Jeszcze kompletnie mnie krew zalewa, bo komus w bloku zarowki sie przepalily i wykrecic z piwnicy spora czesc :evil: Teraz to bez latarki mozna sie zabic ;)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

Post » Pon lut 19, 2007 21:22

Dzieki za instrukcje!
Jakos tam bedzie :D

Rozumiem, ze dyplomatyczne kontakty
w piwnicy nabieraja rumiencow.
To znikanie jest normalne.

:ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lut 19, 2007 21:31

Kociak opanowal do perfekcji sztuke kamuflarzu ;)
Czekam na TZa i idziemy do piwnicy. Sam sie boje, bo teraz jest prawie jak w jakims horrorze z lat 80 ;) Hmm, nie wiadomo gdzie Freddie Kruger sie teraz podziewa ;)
Na HBO ostatnio wiele horrorow (ktore b. lubie :P ), wiec moja psychika jest ostatnio lekko zmasakrowana ;)

FreEp

 
Posty: 1877
Od: Śro wrz 20, 2006 1:27
Lokalizacja: Warszawa - Wawer

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość