W imieniu Tygryska buziaki za pamięć.
U Tygryska byłam wczoraj, zawiozłam mu jedzonko i poprzytulałam dzieciaka-kociaka.
Cieszę się, bo jest w dobrej formie. Futerko jeszcze biedne, ale kiedy go wczepił się łapciami w stół, bo uznał, że wtedy będzie go najlepiej na zdjęciach widać

, a ja jednak wzięłam go na ręce, to czułam, jaki jest silny.
Jest taki łagodny, niemniej życie na ulicy nauczyło go podstawowej rzeczy - ludzkie ręce podnoszące go do góry to zagrożenie. Czułam, jak się wtedy bał. Ale nie drapnął, a na rękach próbował mi włożyć główkę pod rękę. Ciepło mi się na serduszku zrobiło, bo to znaczy, że pamięta o tym, że człowiekowi można też zaufać. To zaś znaczy, że zaufa komuś, kto go pokocha.
Taka ufność ulicznika to wielka rzecz.
Nigdy pierwsza nie głaszczę ulicznika, sam musi o tym zdecydować, bo wiem, ile strachu kosztuje przymuszanie go do tego, nawet jeśli pozornie nie protestuje. Uliczniki siłą brane na kolana najczęściej nieruchomieją, uznając naszą przewagę. Tylko serca im wtedy tak strasznie trzepoczą.. Ale jeśli już sam wkleja się gdzieś główką, choć na chwilę, to jesteśmy na dobrej drodze do prawdziwej chęci bycia czyjąś kocią połówką.
Promienny uśmiech dla Ghost Dog za tygryskową sesję fotograficzną:). Mateusz przekonał właściwie od razu Tygryska do siebie i Tygryś całkiem chętnie, bez syczenia dał się Osobistemu Fotografowi

pogłaskać.
Chyba Panowie się polubili, tak po męsku
Portrety Tygryskowe zamieści Autor
Bardzo dziękuję Wszystkim za ciepłe dla Tygryska myśli i podbijanie
Szymkowa, Thien, Monisiek - buźka za dwa tygodnie
Thien - fajny pomysł. Tekst puss jest bardzo fajny

, niemniej - ponieważ tu powinno to być ogłoszenie - wg mnie powinnien być to krótszy tekst - taki, żeby od razu wpadł w oczy i można go było przeczytac powiedzmy w góra 5 sek.
Zatem - jeśli dam radę, to prześlę propozycją tekstu na PW, jeśli nie to proponuję skrócić tekst puss, puss

:
Na sob-niedź wyjeżdżam, ale na początku przyszłego tyg. mogę napisać do TOK FM. Wkleję na forum, może uznacie, że coś pominęłam, albo napisałam za dużo.
Przed wysłaniem zadzwonię do Sumińskiej, gdzieś mam jej kom.
Maraska, Tuka ( dzięki za aukcję )- Pomysł bardzo przedni
Tuka - napisz mi proszę tel. namiar do siebie

Tygryś bardzo przydadzą się Zmotoryzowani Sympatycy, bo jestem niestety autobusowo-tramwajowa kobieta

, a czasami rzeczywiście coś trzeba podrzucić i nie daję rady.
A teraz - z kobiecą logiką

- najważniejsze, na końcu.
Dzisiaj TYgryś dostaje pierwszą dawkę intronu - i w sposób przeczący logice anatomii - żołądek ma w gardle.
Prosimy o wielkie kciuki.