Dziś kolejna koteczka poszła do nowych opiekunów, jutro wychodzą ostatnie 3.
Mam jednak trzy nowe kociaki wyjęte z piwnicy do adopcji, czarny i 2 pręgowane. są słodkie, ludzie je karmią więc nie boją się, łaszą się i tulą, widziałam je i głaskałam... słodziaki.
w sobotę idą do weta który je obejrzy, zaszczepi
czy są jacyś chętni na kociaczki?
