Ptachu, los jest okrutny... To już rok :((, Mała Mi fiv +

[Dorota]

Ptaaaachuuuuuuuu!

Jesteś?
Żyjesz?

przerażony Mruczuś

[iwcia]

Mruczek żyje, ale co to za życie . Odkąd wrócił Fester jest coraz gorzej.

Podłamany Ptachu

[aga-lodge]

Oj Ptachu współczuje ale trzymam za Ciebie kciuki
nie dawaj się
a już na pewno nie poddawaj się
będzie dobrze musi
zatroskana Plama

[Dorota]

Ptaaachuuuu,

Fester Festerem.
Ty jestes soba.

I jak?
Pobrykujesz powolutku po domku?
Przeciez lapki trzeba trenowac, prawda?
Jakbyszszszoo uswiadom to Duzm.
No... Zanikow miesni sie doczekasz w tej klatce.

trzymajacy kciuki Mruczuś

[iwcia]

Plamka jest ciężko, Festuś jest jakiś dziwny zachowuje się jak Dr Jekyll i Mr Hyde

Mruczku ja już mam zaniki mięśni, byłem wczoraj u dr Wojtka i mam dwie wiadomości: jedną złą i jedną dobrą.
Zła to taka, że rzepka ma tendencje do wypadania do środka, cokolwiek to znaczy i zanik mięśni.
Dobra to taka, że już mogę wyjść z klatki , ale Duża ma uważać abym się nie forsował.
Duża bardzo się zmartwiła tą moją rzepką, podobno tak się zrobiło przez te gwoździe, co miałem w kolanie. Słyszałem jak Duża mówiła coś o jakiejś Madzi, która ma mi masować tą łapkę i mam trenować łapkę chodząc, po trzech tygodniach kontrola.
Trzymajcie kciuki, aby było dobrze, bo jeśli nadal ta rzepka będzie miała tendencje do wypadania to czeka mnie kolejna operacja.

Zmartwiony Ptaszek

[aga-lodge]

super że wychodzisz z klatki ,
ale proszę Cię nie szalej, nie szalej choć nie wiem co to znaczy w przypadku kota
kolejne operacja
eh Ptachu musisz być dzielny
Plama

[Dorota]

Ptachuuuuu,

umiarkowane dawkowanie rozruszania lapeczki
wzmocni Twoje miesnie. A mocniejsze miesnie
rzepke lepiej przytrzymaja. Badz dobrej mysli.

Na Dzekyla i Hajda nie zwracaj uwagi.
Przynajmniej postaraj sie, co?

teoretyzujacy i trzymajacy kciuki
Mruczus

PS Zeby mnie tak ktos pomasowal...
Po brzuszku na przyklad... O!

[Dorota]

Ptachuuuu!

Jestes?
Caly łykend Cie bylo...
Wszystko OK?

zatroskany Mruczus

[iwcia]

Mruczku nie było mnie cały weekend, bo Duża nie miała dla mnie czasu.
Ciągle gdzieś biegała, a jak już była w domu przez jakiś czas to siedziała zamknięta z Festerem w pokoju i nas nie wpuszczała tam. W ogóle to Duża teraz zajmuje się tylko Festerem, my ją już nie obchodzimy chyba , na dodatek Duży mówi, że tego diabła wcielonego to nikt nie będzie chciał i zostanie z nami.

Załamany Ptaszek

[Dorota]

Ptachuuu,

tylko sie nie zalamuj! Spoko.
Czasmi tak sie zdarza, ze Duzi nie maja
czasu. Ale to nie oznacza wcale, ze mniej
Cie kochaja. Naprawde. Pamietasz, jak bardzo
sie Toba zajmowali? Ile czasu Ci poswiecali?

Wiesz... Oni maja naprawde Duze Serca.

Ptachu, badz dobrej mysli.
Rozprostuj lapki.
Zrob koci grzbiet! Juz lepiej?

Mruczus

[Dorota]

Ptachuuuu?

Mru

[aga-lodge]

cześć
Plama prosiła aby Cię odwiedzać
duzo o Tobie opowiadała
i co u Ciebie słychać ???
napisz!!
Młoda

[dedi]

Witaj, może o nas już słyszaleś od Dużej, a jak nie to zapytaj. W kazdym razie bardzo Cie pozdrawiamy i trzymamy wszystkie łapy abys wrócił do zdrowia i żeby Ci sie tam z innymi układalo. My też za sobą nie przepadamy za bardzo, ale nigdy nie bylo za ostrych walk, czasem Kitty na mnie nasyczy a ja ją pogonię...zyczę Ci abyś na wiosne biegał i kicał jak zając papapa - Figa

[iwcia]

Mała dzięki za pozdrowienia od Plamy, ale ona ma fajnie ma juz swoich własnych Dużych.
Figa dziękuje za życzenia.
Mruczek ja teraz nie mam kiedy pisać, Duża rzadko siada do komputera ciągle leży, ale za to ma więcej czasu dla nas i mogę się z nią wylegiwać w łóżku.

Rozleniwiony Ptaszek.

[zosia&ziemowit]

Duża Ty na siebie uważaj dobrze?