Ręcznie robiona biżuteria na operację Demona. - KONIEC!

» Nie lis 19, 2006 21:33

No to 20 zł za 1.
Nad kolorem koralików muszę pomyśleć

» Nie lis 19, 2006 22:11

Dziękujemy

Koraliki jakie sobie tylko wymyślisz (byleby takie jakie można gdzieś dostać

) Ludki - kochani jesteście!

» Pon lis 20, 2006 10:31

Zajrzyjcie na Koty - opowieść o Baster

Meridiel, o co chodzi z tymi wypadkami u Twoich kociastych

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52415

» Pon lis 20, 2006 11:02

Widzę KITA, że też Cię zastanowiło... Mnie też- ktoś sie rejestruje i od razu aukcje na bazarku... A drugi wątek o cudownym ozdrowieniu światłowstrętu i zmętnienia oczu w jedna noc..... Dziwne...

» Pon lis 20, 2006 13:11

Bo ktoś się rejestruje szukając ostatniej deski ratunku. A co do Basterki to jednak trochę spanikowałyśmy, bo już jest wszystko w porządku. Po prostu jak już jestem na tym forum i mam możliwość skonsultowania swoich podejrzeń to to robię.

» Śro lis 22, 2006 16:10

Aukcje 3 i 4 wygrała Maura! Gratuluję i dziękujemy bardzo!

(i bardzo dziękuję anonimowemu ktosiowi, który wysłał mi pieniążki, ratujące bardzo bardzo. podejrzewam, że to ktoś stąd, dlatego dziękuję.)

» Czw lis 23, 2006 22:38

I kolejne problemy z Demonem, dlatego podnoszę. Może jeszcze ktoś będzie chciał się załapać? Na którykolwiek z przedmiotów, zrobię jeszcze raz...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=52718

» Śro lut 14, 2007 23:07

Wyciągam

I mam pytanie do pozostałych licytujących - Maury i Yagutki - dostałyście od Meridiel biżuterię?

» Czw lut 15, 2007 15:54

moja siostra Zocha w innej licytacji wylicytowała naszyjnik od Meridiel i też do tej pory go nie dostała :cry:

» Czw lut 15, 2007 16:04

Od razu ta aukcja wydawała mi się podejrzana... To strasznie przykre, że ktoś w taki sposób wykorzystuje dobre serce ludzi kochających koty. Może należałoby jednak coś z tym zrobić?

» Czw lut 15, 2007 17:10

Pisałam do Maury i Yagutki - one dostały wylicytowane przedmioty, co prawda po dłuższym czasie i upominaniu się, ale jednak dostały.
Ja nie miałam głowy do upominania się, poza tym uznałam, że mam do czynienia z poważną osobą. Kiedy po miesiącu zaczęłam słać privy z przypomnieniami, po którymś kolejnym dostałam od Meridiel wiadomość z przeprosinami i obietnicą, że w ciągu tygodnia wyśle mi naszyjnik. To było 9 stycznia...
:evil:

» Śro lut 21, 2007 9:23

Aleba nie dawaj za wygraną, nie można w takich sytuacjach "odpuszczać", bo to demoralizuje :evil:

» Śro lut 21, 2007 10:24

No tylko tak się zastanawiam, co realnie mogę zrobić.
Mój priv wysłany do Meridiel kilka dni temu nadal jest nieodebrany. Ona już chyba nie wchodzi na forum, ostatni jej post jest sprzed miesiąca.
Zła jestem :twisted:

» Sob lip 14, 2007 23:32

Sprawa ma ciąg dalszy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2336048#2335960 :twisted:

Ręcznie robiona biżuteria na operację Demona. - KONIEC!

Kto przegląda forum