Koty z Pracy-Odświerzyłam.str11-chorują, jeden umiera:(

[xandra]

juz rozmawiałam z Iwoną, jest zgoda szefowej , razem bedziemy mu szukac domu docelowego, z umowa adopcyjną i zabezpieczonymi oknami...
biore kota, potrzeba tylko tymczasu do soboty lub niedzieli, lepiej niedzieli bo w sobote mamy spotkanie ze znajomymi w katowicach
no, ale to juz do ustalenia, moze sie cos wymysli - prosze tylko kogos o te kilka dni

[ko_da1]

[dzidzia]

A Gdansk to za daleko?

[xandra]

no, ja sie tam nie wybieram
jesli bardzo ci zalezy na kotku to pisz do Iwony i kombinuj transport

[maggia]

Ja mogę przechować kotka. Tylko kto go do Poznania a dokładniej do Lubonia przywiezie? Troche daleko. Jak by się znalazł transport to nie ma sprawy.

[xandra]

do poznania to za daleko niestety
to prawie tak samo daleko a kot za dwa dni by pokonywal te samą trasę a i dłuższą
tak wiec dzieki za dobre checi

a moze ktos by kota mogł wziac z katowic i potrzymac go w opolu, gdzie bede na troche w niedziele? i z opola jedziemy juz do warszawy

[aassiiaa]

xandra gdzie ty chcesz tego kota przetrzymac w wawie ??

[xandra]

no, jak to gdzie - u mnie

[aassiiaa]

no, jak to gdzie - u mnie

bardzo smieszne ale przez te 4 dni....hmm nie czytalam watku wiec nie wiem -> pytam

[xandra]

to kot, o którym mowilam na spotkaniu u mnie
w porozumieniu z Iwoną biore kota, by czegos nie złapał na katowickiej kociarni i razem szukamy mu domu
a teraz potrzeba jakiegos fajnego tymczasa do soboty/niedzieli bo wtedy bedziemy w katowicach i mozemy go wziac

[aassiiaa]

aaaaa i wszystko jasne w katowicach to nie ale w wawie na 4 dni moge sluzyc

[xandra]

eh, no własnie w warszawie to juz tymczas jest, ja
chodzi o teraz, na cito , do niedzieli, tam

[iwona_35]

Postanowiłam zmienić tytuł, bo faktycznie może był mało czytelny...

Kotek jedzie do xandry.Jest u mnie w pracy, nie mam mozliwości go zamknąć.
Mieszka w takiej starej kotłowni między kartonami, kotłownia to duże słowo..

Jest to pomieszczenie z dziurawymi drzwiami, w srodku jest stary piec, węgiel i mnóstwo kartonów...
Do tej pory kotek tam rano zawsze był...

Ale wiadomo jak jest ...dziś jest , jutro nie ma...

W tym miejscu jest baza transportowa, mnóstwo tirów i samochodów......

[aassiiaa]

rozumiem....normalnie to powiedzialabym, ze u mojej mamy ale tam remont teraz jest inni znajomi nie wezma kota....brak wyposazenia i checi

[xandra]

Boże... taki mały kocio prawie przy ulicy...
kto moze pomoc?

edit - uruchomione kontakty w katowicach i w poblizu
cos sie wymysli ale szukajcie, kto moze...