SCHR.KATOWICE- zapraszam do nowego wątku-ponad 100str

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 12, 2007 11:11

bettysolo pisze:
Myslałam o niej ale jezeli jest to kocurek to niestety odpada
jak tylko naprawie samochód to zaraz jade do schronu i tak sobie myśle ze moze Bajeczke zawioze do Chorzowa


Zabierając kotka do Wandy, po drodze mogę do Chorzowa zabrać Bajeczkę, ale bettysolo pojedziesz ze mną :wink:
Obrazek

anemonn

 
Posty: 795
Od: Pon sty 23, 2006 17:04
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 12, 2007 11:15

to zdażył sie cud :1luvu: tylko musimy transporterek zorganizowac juz załatwiamy , jeden pojechał z grafitką do Tereni a drugi ma sporty ktora wyszła gdzieś :lol: już ją ścigamy :lol:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon lut 12, 2007 11:17

anemonn pisze:Jest drugi domek tymczasowy dla kotka czarno-białego u Wandy, ale potrzeby jest transporterek bo mój jest po p. i ktoś musi mi tego kotka wyciągnąc ze schroniska to do Wandy go dzisiaj zawiozę, chyba najlepiej od razu do weta :?:
coś więcej na temat kotka wiadomo?



A więc tak, o koteczku wiemy, że jest tam od dwóch tygodni, tydzień temu jeszcze jadł i łasił się do ludzi.Teraz nie podchodzi do nikogo, nie je.

Weta mamy swojego jest bardzo tani, mamy specjalny upust dla kotów ze schroniska, transporterki w tej chwili organizujemy
Jeden ma mysza a do drugiego zapakowałysmy Grafitową w sobote.
Ja w domu mam jeden- swój

W tej chwili jestem w pracy, nie moge sie wyjść....
Próbujemy cos zorganizować.....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lut 12, 2007 11:27

dziewczyny :king: -nieustajaco Was podziwiam :)

a mam pytanie.
w sobote pomagałam przeprowadzać sie koleżance, masę rzeczy wyrzucała.Zgarnęłam stare kołdry, koce i poduszeczki.
Przydadzą sie do katowickiego schronu?(wiem ,ze kiedyś nie bardzo byli zainteresowani).
Bo jesli nie, to do Chorzowa zawiozę ,tam chętnie biorą :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 12, 2007 11:37

Mała1 pisze:dziewczyny :king: -nieustajaco Was podziwiam :)

a mam pytanie.
w sobote pomagałam przeprowadzać sie koleżance, masę rzeczy wyrzucała.Zgarnęłam stare kołdry, koce i poduszeczki.
Przydadzą sie do katowickiego schronu?(wiem ,ze kiedyś nie bardzo byli zainteresowani).
Bo jesli nie, to do Chorzowa zawiozę ,tam chętnie biorą :wink:


kurcze anemonn i Wando dzieki wielkie


Mała jasne, że się przydadzą, osobiscie poduszeczki i kocyki dajemy do pomieszczenia gdzie zimuja...

przynajmniej mają odrobine luksusu....
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lut 12, 2007 13:42

anemonn pisze:
bettysolo pisze:
Myslałam o niej ale jezeli jest to kocurek to niestety odpada
jak tylko naprawie samochód to zaraz jade do schronu i tak sobie myśle ze moze Bajeczke zawioze do Chorzowa


Zabierając kotka do Wandy, po drodze mogę do Chorzowa zabrać Bajeczkę, ale bettysolo pojedziesz ze mną :wink:


Wszystko wskazuje na to że juz jutro będę
miała samochód
więc Bajeczke zabiore jutro gdzieś koło 14-15

anemonn bardzo chętnie bym się z tobą zabrała ale dzisiaj czasowo sie nie wyrobię
następnym razem obiecuję :P

Chyba ze dasz rade sama zawieżć Bajeczkę to zaraz podaję namiary domku
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lut 12, 2007 14:02

Super!!!!!!!!
Wątek do góry, aby i reszta kotków poszła do domków :lol:

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lut 12, 2007 15:35

A więc tak.
Plan jest taki, teraz pojechała Terenia po koty do schroniska.
Ja prosto z pracy jade do schroniska a potem z dwoma kotami do weta.

Wieczorkiem przyjeżdża anemonn po kocurka i zawozi do Wandy.

Bardzo prosimy o wsparcie, ponieważ nie możemy Wandy zostawić samej sobie.
Ja kupię 10 kg żwirek i sucha karmę .

Nam zostało 98 zł (rozliczenie strona wcześniejsza)
Na wizyte weta starczy.
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lut 12, 2007 16:29

Jutro powinno być wsparcie finansowe . Dziś wysłałam
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pon lut 12, 2007 16:32

wysłąłą też Dorotka tylko jeszcze nie doszło , nowa pani Buraska - Ryszarda i Łasiczki - Adasia :lol: :lol: :lol: bardzo dziękujemy , każda złotówka na wage złota :roll:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon lut 12, 2007 16:41

Dziewczyny sluchajcie a domek w Myslowicach? Tam gdzie byla Perelka ... moze w razie czego moglybysmy tam uderzyc :oops:

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pon lut 12, 2007 22:15

Udało się zabrać maluchy ze schroniska ?
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Pon lut 12, 2007 23:02

Obydwa kotki są już zabrane ze schroniska - Dyzio i Majeczka. Iwonka pojechała z nimi prosto do weterynarza. Jutro coś pewnie na ten temat napisze. Niestety w klatce są trzy maleństwa mają chyba około sześciu tygodni, strasznie płaczą. Zadzwoniłam do jednej mojej znajomej która szukała malutkich kotków. Powiedziała, że jutro pojedzie po nie do schroniska. Jutro będę dzwoniła do niej, jeśli ich nie zabierze, to trzeba znów mysleć co zrobić, koteczki są naprawdę maleńkie. Podobnież było ich pięć, ale dwa ktoś już zabrał. Tak powiedział pracownik schroniska (człowiek bardzo sympatyczny, lubi koty bo sam zabiera kotki ze schroniska i je leczy u siebie w domku można mu wierzyć). Jak jutro będę wiedziała co z pozostałymi to zaraz dam znać. Oprócz tego w klatcie siedzi malutka buraska, ktoś ją wziął ze schroniska i oddał ją bo zachorowała. Podobnież ma biegunkę. Nie wiem co z nią będzie, czy weterynarz nie zabierze ją na leczenie. Biedulka jest przerażona, siedzi wkącie klatki, nawet nie spojrzała na mnie. To chyba na tyle z dzisejszej wizyty. Wiadomości zarówno dobre jak i złe.

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon lut 12, 2007 23:07

zabrać i oddac jesuuuuuuuuuuuuu, po cholere biorą jak nie umieją do weta iśc , ręce opadają , ile ma ten bury koteczek ??? :( serce pęka , mam nadzieje ze ktos wezmie te maluchy jak nie dajcie znać , jak są zdrowe moze dołącze do moich dwóch :roll: Chochlika w sobote już oddaje ma nowy domek koteńka jeszcze szuka ..... ale zabrac i oddać spowrotem do schronu to bfyrglwHUYGULBJZH to trzeba serca nie mieć :evil: :evil: :evil:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Pon lut 12, 2007 23:15

ko_da1 pisze:zabrać i oddac jesuuuuuuuuuuuuu, po cholere biorą jak nie umieją do weta iśc , ręce opadają , ile ma ten bury koteczek ??? :( serce pęka , mam nadzieje ze ktos wezmie te maluchy jak nie dajcie znać , jak są zdrowe moze dołącze do moich dwóch :roll: Chochlika w sobote już oddaje ma nowy domek koteńka jeszcze szuka ..... ale zabrac i oddać spowrotem do schronu to bfyrglwHUYGULBJZH to trzeba serca nie mieć :evil: :evil: :evil:


Sądzę , że to nie brak serca , tylko mózgu . To taki typ , który człowieka tylko z zewnątrz przypomina :twisted: :twisted:
Ja zawsze mam nadzieję , że takich osobników spotka los podobny do tego , który zgotowali innym .
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 156 gości