Trzy Szczęścia---nowe fotki :]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 05, 2007 8:32

aja1974 pisze:Chodzi mi o to, że Kici i Tygrysa jestem pewna na 99%, że nie śmigną na dół..czyli na podwórko. Nie uwierzycie, ale nawet będąc trochę poza domem miałam okna otwarte..
Celiny na tyle jeszcze nie znam, widzę, że jest ze "światem zew." obeznana, nie boi się wcale, dlatego może lepszą rzeczą będzie ją wyprowadzać na szeleczkach---a może się mylę i nie należy przypominać jej wolności? Co myślicie?


Celinka już raz znalzła sie na ulicy....szczerze mówiac dlatego przy adpcjach taki jest nacisk na NIEWYCHODZENIE , bo nie chchemy zeby im sie coś stało....lepiej miec w domu kota niz zastanawiaca sie gdzie jest i czy zyje...
a Celina juz swoje przeszła, żeby teraz gdzies przepadła i działo sie z nią nie wiadomo co....dlatego jesli wyjścia - to wyłącznie na szeleczkach! Absolutnie bez samodzielnych wyjść!
Mysle ze jej na jedno kocie zycie wystarczy przygód z nieznanym.... :roll:

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 05, 2007 8:45

No ja nie wiem czy Celinka po raz drugi jak wskoczy na ten niższy daszek, nie będzie chciała zeskoczyć w dół ,a wtedy możecie już jej nie znaleźć. Ja bym nie ryzykowała z takim wypuszczaniem kotulki tym bardziej że absolutbie nie zna terenu. W szelkach na ogrodzie to powinno jej wystarczyć :D Ona juz wolności zaznała i raczej nie było jej tam za dobrze.
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 05, 2007 9:12

Zgadzam sie z dziewczynami - absolutnie nie wypuszczałabym Celinki na dach. W tej sytuacji lepiej ograniczyc jej wolność niz dopuścić do tego, żeby stało się jej coś złego...
Ostatnio mielismy taki przypadek - kotka, która tez miała byc niewychadząca, zaczęłą wychodzic na ogródek, bo jej opiekunom wydawało się, że juz sie do nich przyzwyczaiła, ze nie oddali sie od domu (jest u nich od lipca chyba). Nie wróciła na noc.... znalazła się po 4 tygodniach...Co ona przez ten czas musiała przezyć :(

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 05, 2007 18:56

Dziękuję Ciociom za odpowiedzi :) Chciałam się tylko upewnić, zatem z dachem koniec! :)
Ale myślę, że jak się zrobi cieplej , to panna w szeleczkach pomaszeruje na ogródek :)
Moja córka już się zamówiła na wszystkie spacery, a kiedy ja? :)

A tu nasza kotecka bawi się piłeczką, żaden z pozostalych kiciów nie bawi się tak ładnie piłeczkami jak ona :D

Obrazek
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 05, 2007 22:31

Celinka to miss wdzieku i gracji :D
Spacer w szeleczkach to dobry pomysł, tylko pytanie, czy spodoba się Celince? Jak mojej Zuzi załozyłam szeleczki to siedziała dwie godziny w tej samej pozycji patrząc tępo przed siebie aż jej ich nie zdjęłam :evil:
Mam nadzieje, że Celinka ma wiecej rozsadku i lepszy charakter :twisted: :twisted: :twisted:

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 06, 2007 11:11

Mi się zdjęcie nie otwiera :( a co do szeleczek to moja Korinka chodzi jak pies na smyczy a Fionka to lepiej nie mówić (zwija się w kuleczkę i leży jak troszkę pociągnę smycz to mam szarą włochatą piłkę na sznurku :D )I tak samo były uczone chodzenia na smyczy :roll: :D
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 06, 2007 11:34

anova pisze:Celinka to miss wdzieku i gracji :D
Spacer w szeleczkach to dobry pomysł, tylko pytanie, czy spodoba się Celince? Jak mojej Zuzi załozyłam szeleczki to siedziała dwie godziny w tej samej pozycji patrząc tępo przed siebie aż jej ich nie zdjęłam :evil:
Mam nadzieje, że Celinka ma wiecej rozsadku i lepszy charakter :twisted: :twisted: :twisted:



o moje szczesce dokładnie tak samo reaguje na szleki ...pokazuj szelki - kot sztywnieje...szelki na kocie- kot absolutny beton ...tylko w oczach czai sie niwypowiedzane przekleństwo :evil: :twisted: :evil:

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 06, 2007 16:30

Sama jestem ciekawa jak to będzie z Celinką :)
Muszę szeleczek poszukać i pomału ją oswajać..wiosna tuż tuż..{oby} :)
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 11, 2007 15:27

Kotulce dostały wczoraj Drontal.
Z niecierpliwiością czekałam aż wyrzucą z siebie te robale.
Wszystkie 3 zrobiły ładne qpale i tu... NIC :(
Nie widziałam żadnych robali..
Czy je można łatwo zauważyć?
Czy to znaczy, że nie miały robaków czy środek był kiepski?
Tak się zastanawiam czy może trzeba powtórzyć "zabieg'? :?
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 11, 2007 18:44

aja1974 pisze:Kotulce dostały wczoraj Drontal.
Z niecierpliwiością czekałam aż wyrzucą z siebie te robale.
Wszystkie 3 zrobiły ładne qpale i tu... NIC :(
Nie widziałam żadnych robali..
Czy je można łatwo zauważyć?
Czy to znaczy, że nie miały robaków czy środek był kiepski?
Tak się zastanawiam czy może trzeba powtórzyć "zabieg'? :?


Ja tam sie nie znam, ale Drontal to chyba niezły srodek. Jak nie wydaliły, to pewnie nie miały 8)

anova

 
Posty: 1723
Od: Śro lis 02, 2005 14:33
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lut 11, 2007 19:59

Dzięki Anova---też sobie pomyślałam, że może nie miały robali..Celinka była przecież odrobaczona zanim do nas przyszła, natomiast reszta od ładnego kawału czasu- nie. Dlatego czekałam na jakieś robale...
No , ale skoro nie wylazły po Drontalu -to pewnie ich nie było..I dobrze :D
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 12, 2007 13:53

aja1974 pisze:Dzięki Anova---też sobie pomyślałam, że może nie miały robali..Celinka była przecież odrobaczona zanim do nas przyszła, natomiast reszta od ładnego kawału czasu- nie. Dlatego czekałam na jakieś robale...
No , ale skoro nie wylazły po Drontalu -to pewnie ich nie było..I dobrze :D


i oby nadal ich nie było....ale odrobaczac trezba bo wiadomo wróg nie spi 8)

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon lut 12, 2007 20:57

Już wyjaśniam tytuł :)

Tunel to taka zabawka dla kotów, bardzo szeleszcząca, ma 1,5m długości. Celinka uwielbia się w nim zaczajać na pozostałe futra i pac pac łapką robić :)

Tu jednak tunel znalazł nowe zastosowanie- jako tło do pozowania :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto lut 13, 2007 8:55

o rany, jaka ona piękna!! :1luvu: :1luvu:

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lut 14, 2007 1:04

Puss-dziękujemy :D
Obrazek
Obrazek

aja1974

 
Posty: 1467
Od: Wto lis 21, 2006 16:24
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 607 gości