Ogłoszenie ze stronki miau - to naprawde nieodpowiedizalne

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie lut 11, 2007 22:48 Ogłoszenie ze stronki miau - to naprawde nieodpowiedizalne

Witam wszystkich!Chcialabym poruszyc pewna kwestie zwiazaną z ogłoszeniem na stronce miau.
Moze zaczne od tego ze odpisalam na pewne ogloszenie odtyczace oddania kotków. Pan odpowiedzial w ten sposob: "Witam. Niestety, już wszystkie 'maluszki' wydane. Ale myślę ze moja kotka jest znów kotna, więc proszę się odezwać za 3 miesiące xD"
zaproponowalam delikatnie panu ze moze lepiej nastepnym razem postarac sie o sterylke gdyz jest bardzo duzo niechcianych kociakow wlasnie z takich miotow.Myslalam zepoprostu nieudalo sie upilnowac koteczki(byc moze brak doswiadczenia)i ze pan nastepnym razem sie postara. Ale niestety spotkalam sie z taką o to odpowiedziią:"LOL ? Sorry, ale to moje koty, i ja decyduje -.-" Prosze sie nie martwić, nie mają niepewnej przyszłości, mam już chętnych. Więc proszę sie tym nie interesować -.-'"

No coz...nic dodac, nic ująć zatkalo mnie poprostu.....Napisalam znowu bardzo delikatnie co ja o tym mysle i jak to bylo zemna...naprawde staralam sie trafic do niego nie przez napadanie czy obraze ale tak poprostu..niewiem co z tego wyniknie i czy pan odpisze...
Ale poprostu bylam bardzo oburzona i normalnie z tudem powsytrzymalam sie od Zdeptania buraka"w pezosni oczywiscie;)
Myslalam ze na tej stronce taka sytuacja nie moze miec miejsca...
Kurcze, ja naprawde nie rozumiem takich ludzi..........Chyba ze naprawde nie powinnam sie wtrącac..Co wy o tym myslicie??
"Kiedy jesteście szczęśliwi, spójżcie w głąb waszych serc, a odkryjecie, że tylko to co sprawiło wam ból, teraz sprawia wam przyjemność"

"Wierzyć to znaczy ufać kiedy cudów nie ma."

gwiaazdkaa17

 
Posty: 91
Od: Pt gru 29, 2006 17:23
Lokalizacja: Małopolska

Post » Nie lut 11, 2007 23:04

Niestety nie mamy możliwości sprawdzania ogłoszeń przed ich zamieszczeniem. Jeśli wyraźnie jest napisane, że kociaczki są od rozmnażaczy to ich oczywiście nie zamieszczamy. Wiem też, że niektóre z naszych forumowiczek starają się trzymać rękę na pulsie, piszą do takich osób i starają się ich przekonać do sterylizacji kotki np oferując pomoc.
Wtrącić się zawsze trzeba, bo bywa, że trzeba ludziom na pewne sprawy otworzyć oczy lub zwyczajnie pomóc.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka- i 17 gości