Emilek znalazł miłość u Fri. Śpij spokojnie, Aniołku [']

» Sob lut 10, 2007 9:59

Emilku, jak się dziś czujesz?

» Sob lut 10, 2007 10:23

Emilek w miarę dobrze dziś. To znaczy zjadł pół miseczki kurczaczka gotowanego z odrobiną rosołku. Wczoraj nie było kupki, ale za to dziś rano mega piękna i mega długa kupka wylądowała w kuwecie

Niestety Emilka grzybek wysypał, drapie się mały mocno, wychodzą całe kępki futerka

Ale co tam grzybek :twisted:

ważne żeby Emilek ładnie jadł i zdrowiał.

W poniedziałek jedziemy na kontrolę. Mam nadzieję, że doktor Ewa powie, że jest dużo lepiej.

» Sob lut 10, 2007 12:47

Całe szczęście, że Emilek już dom znalazł, bo za każdym razem, jak wchodziłam na forum przeżywałam traumę - czemuż to moje dziecię rodzone, choć na codzień sprawia wrażenie dość zadowolonego z życia, czuje się tak dramatycznie, że na cito chce mnie opuścić? :wink:

» Sob lut 10, 2007 20:23

Emilek został dziś nakryty podczas poobiedniej drzemki pod prysznicem

Wygląda już lepiej prawda?
Niestety łysych placków coraz więcej, zobaczymy co powie w poniedziałek nasza wetka - bo chyba pora wypowiedzieć grzybkowi wojnę. No i powrócić do walki z uszkami. Przez ten tydzień odpuściliśmy sobie te zabiegi, Emilek był bardzo cieniutki, nie było sensu męczyć go jeszcze smarowaniem i czyszczeniem

» Sob lut 10, 2007 20:56

Będzie wojna pieczarkowa :twisted:

Dobrze, że Emilek coraz lepiej się czuje

» Nie lut 11, 2007 11:26

Wczoraj czyściłam Emilkowi uszka. I muszę powiedzieć, że ten Novoscabin działa

Uszka prawie zdrowe już są

Z jednej dziurki noska ciągle leci, więc wycieramy małemu nosek kilka razy dziennie, żeby mu się łatwiej oddychało. Wczoraj czesaliśmy też futerko, żeby usunąć to, które samo wyszło. Emilek jest teraz śliczny

Je ładnie, tylko to faflunienie nie mija

» Nie lut 11, 2007 16:28

Imilku prosze wiecej nie straszyc Mokkuni i reszty Ciotek :twisted:

Prosze grzecznie jesc ,nie faflunic sie i nie urzadzac grzybobrania :twisted:

tylko pakowac manatki i przeprowadzac sie do Fri i Fridzielca

» Nie lut 11, 2007 16:45

mokkunia pisze:Wczoraj czyściłam Emilkowi uszka. I muszę powiedzieć, że ten Novoscabin działa Uszka prawie zdrowe już są
Z jednej dziurki noska ciągle leci, więc wycieramy małemu nosek kilka razy dziennie, żeby mu się łatwiej oddychało. Wczoraj czesaliśmy też futerko, żeby usunąć to, które samo wyszło. Emilek jest teraz śliczny
Je ładnie, tylko to faflunienie nie mija

minie

goska_bs pisze:Imilku prosze wiecej nie straszyc Mokkuni i reszty Ciotek
Prosze grzecznie jesc ,nie faflunic sie i nie urzadzac grzybobrania tylko pakowac manatki i przeprowadzac sie do Fri i Fridzielca

o!

p.s- Maciuś, nie płacz

» Nie lut 11, 2007 19:16

Emilek jest przekochany. On nie narzeka, że musi mieszkać w łazience, nie skarży się, że z noska leci, że ciężko jeszcze mu się je. On cieszy się każdą rzeczą. Widokiem człowieka w łazience, tym, że bierzemy go na kolana, że głaszczemy, że podajemy jedzenie.
Dziś był wielki dzień. Ja sprzątałam łazienkę, a Emilek w tym czasie na kocyku siedział na kolanach TŻta w pokoju. Był zachwycony :!:

Rozglądał się i robił ogromne oczy, ale grzecznie leżał, nie wyrywał się, mruczał i udeptywał tymi swoimi patyczkowatymi łapkami. Dosłownie kot aniołek.
Po powrocie do czyściutkiej łazienki najpierw zrobił porządek z gotowanym kurczaczkiem - zniknął w okamgnieniu z miseczki. A potem... przeprowadził się do apartamentu pół piętra wyżej, nad podłogą

» Nie lut 11, 2007 19:28

Emilku, jak Ci ładnie w zieleni:)

» Nie lut 11, 2007 21:40

Emilek, Ty się lecz szybciutko i do domku - bierz przykład z Filipka

» Nie lut 11, 2007 21:54

[quote="mokkunia"]
Obrazek

Emilek jest the best :ryk:

» Pon lut 12, 2007 7:38

Dzień dobry Ciocie!

Ja już wstałem, zjadłem kurczaczka na śniadanko, pomiziałem się Dużą i teraz idę wymyć futerko. Muszę dobrze wyglądać, bo dziś jadę do Dużej w zielonym fartuchu, która mi kłuje tyłeczek. Ale ja się nie gniewam na nią, bo dzięki niej czuje się już lepiej. Ciekawe czy mi powie, że także lepiej wyglądam?
Duża mówi, żeby Wam przekazać coś o kciukach magicznych. Że działają ale że ciągle ja ich potrzebuję. Ja tam potrzebuję kolan i miziania - tak jak wczoraj u Dużego

Pozdrawiam Was i całuję
Emilek