Moich dziewięć skarbów.a może więcej?fotki

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob lut 10, 2007 22:34

TŻ powiedział mi ze dzisiejsza noc bardzo zimna ,nawet 11 stopni mrozu :cry: biedne te bezdomne zwierzeta i ludzie :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 10, 2007 22:36

TŻ powiedział mi ze dzisiejsza noc bardzo zimna ,nawet 11 stopni mrozu :cry: biedne te bezdomne zwierzeta i ludzie :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 10, 2007 22:53

dorcia44 pisze:TŻ powiedział mi ze dzisiejsza noc bardzo zimna ,nawet 11 stopni mrozu :cry: biedne te bezdomne zwierzeta i ludzie :cry:


Biedne :(

Na Dolnym Sląsku ma byc mniej.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 12001
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Sob lut 10, 2007 23:11

Mam babcie w Legnicy tam tylko -2 .
Moje koty już wlazły do piwnicy ,nie musze widzieć żeby wiedzieć ,Sreberko juz obszczał drzwi :wink: czuc aż po 3p.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 10, 2007 23:25

dorcia44 pisze:nie moge tego nie napisac chociaż TŻ tak prosil ,ale co tam jego ukochana Kropeczka (moja też) kiedy on rozmawiał przez tel. na stojąco z rozpędu odbiła się i skoczyła w czeepiając pazurki w jego klejnoty ,zawisła a jego krzyk ,jęk i inne dziwne dzwieki głosno i bolesnie brzmiały :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :smiech3: :mrgreen:


Kropka - masz "miszcza", kochana. Popłakałam się ze śmiechu, choć tżtowi pewnie średnio do śmiechu było... No dobra: KROPKA, JAK MOGŁAŚ, OKRUTNA KOBITO??

Co do mrozu - czasem ta bezsilność, że nie można wszystkim biedakom (ludzkim i zwierzęcym) pomóc jest okropna :( Dobrze, że choć niektóre kociaki udaje się zabrać do ciepłego domu. Ale to taka kropelka maleńka w wielkim morzu...

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie lut 11, 2007 10:44

Co do TŻ ty gdyby to zrobił inny kot to pewnie drastyczne słowa by poleciały ale Kropka :?: ona może wszystko i dokładnie to wykorzystuje :wink:
Mam nadzieje że mrozy będą krótkotrwałe :cry: i masz racje szczęście że chociaz niektórym uda sie pomóc :cry: moje z łóżka nie chca wychodzić na dworzu by zgineły.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 11, 2007 21:24

Weszłam w wątek rujka a tabletki itp. jasne ze niedobre to dla kota ,ale Nelki nie mozna sterylizować ,bedzie siedziala na tabletkach bo co innego moge zrobić :?: jej serduszko nie przetrzyma zadnego zabiegu :cry:
Kropka opanowała szafe ,nie wiem jak ona to robi ,żadna tam nie wlazła ,w chodze do domu a tu z góry krzyk -TU JESTEM 8O :? co to za czorcik mały :lol: Kupilam jakies ciasteczka ,no smakołyki nieprzedniej marki bo Wihsakasa ,dalam każdej po sztuce a ta pierdolca dostala i jeszcze daj,nie dałam ,to pół dnia chodziła z pudełkiem w pysiu ,a gryzła ,rzucała ,drapała :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lut 11, 2007 21:30

wesoło :wink:
Kropeczka to mały rozbójnik. Ale przynajmniej wywołuje uśmiech na waszych twarzach i o to chodzi.
Wycałuj całe towarzystwo i biednego męża :wink:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon lut 12, 2007 10:47

Dzieki Zunia ,ten biedny mąz wkoncu sie zirytował na Kropke ,był w samej piżamie i ona sobie wskoczyla na niego i powędrowala do góry po cielsku :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: jak ja mu mówilam i pokazywałam jakie sito ze mnie to sie śmiał :evil: to teraz ja sie posmiałam :D
No żaba jest niesamowita :lol: i dokładnie wie na co u kogo moze sobie pozwolic.
Wczoraj zeżarla mi płatki migdałowe ,rany zdębiałam 8O kot i migdały :?: :?: :?: co nie zjadła to rozsypała i nic żadnych sensacji żoładkowych :lol:
Ale jakie ona ma duże i piekne oczy :1luvu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 12, 2007 14:20

Pisałam o kuzynce która chciała kota i ma ,zaszczepiła ,a kot zacząl łac po katach ,dzwoni do mnie co robić? spytałam czy to przypadkiem nie rujka? nie ,skąd kicia ma ze 3m. ,no to biegiem do weta,poleciała ,obśmiał sie facet bo ona przerazona ,kot chory ,to kocica ,mała i drobniutka ale juz wymieniła ząbki :wink: i ruja na 1000%,Gocha przerazona ,kot szaleje ,drze sie ,miałczy ,tarza ,w domu panika,to ich pierwszy kot :lol: Dzwoni teraz do mnie i pyta -Ty Dora powiedz mi czym ona , Frania mnie jeszcze moze mnie zaskoczy ,lepiej mnie uprzedz bo zejde przez nią :wink:
Uratowana nastepna kocinka ,bo to bida straszna z ulicy zgarnieta.
Magda ,Gochy córka nie chciala ,okropnie przeżyla zejście krolika którego miala 10 lat i zarzekała sie jak żaba błota że juz nigdy ,a teraz życia bez kocinki nie widzą :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lut 12, 2007 19:47

Wyszło ogloszenie ,sprzedam Opelka ,kurcze od rana telefony a ja jak galareta ,chciałabym powiedzieć wezcie go sobie i idzcie ,ale tak sie nie da ,muszą przyjśc ,obejrzec ,pojęczeć ,ponarzekać ,powybrzydzać ,a je ajestam ugodowa ,chcesz ,powiedz za ile ale nie jęcz ,nie kwekaj ,jaka to ruina ,itp. jeszcze nikogo nie bylo ,dopiero na 20 ale tak to widze :cry:
Opelek wsżedziej nas wozil ,nigdy nie nawalił ,nie raz go ukradli a raz stanął w drodze z Łeby do domu,woził wszystkie moje i nie moje stworki a teraz biedak bez pancia stoi ,niepotrzebny nikomu :cry:
Niech go wezmą,bo jak w chodze na podwórko i jest ....to pierwsza myśl o tata jest...... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lut 13, 2007 15:35

Opelek nadal stoi ,a koty tak sobie pomyślałam naucze chodzić na smyczy ,wyobrazcie sobie że ide chodniczkiem a koło mnie 6 kocin ,idziemy sobie do weta. :wink:
Sensacje robiłam jak z 3 psami na smyczy wychodziłam ,to byla sensacja ,a nad morzem ludzie oczy jak piątki robili 8O ,pekiny na wspolnej i Amanda oddzielnie bo to inny temperament :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 14, 2007 13:05

Wszystkim kotom,kotkom,kociakom,i innym zwierzakom na Walentynki :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1lu vu:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 14, 2007 13:13

Ja w imieniu moich bardzo dziękuję :) i wyściskaj wszystkie swoje zwierzaczki od moich :1luvu:
Obrazek; Obrazek

mogway1

 
Posty: 395
Od: Czw paź 05, 2006 13:30
Lokalizacja: Błonie k/Warszawy

Post » Śro lut 14, 2007 13:33

To ja tyż: walentynkowe miziako-buziaki dla całej zwierzo-ludzkiej gromady. (i specjalny Big Buziak dla Syna, który niech nie protestuje przy jego odbieraniu ;) )

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka i 109 gości