Potwierdzam, Leonardo (przynajmniej puszki) to dobra karma; moj kot wrecz jest od niej uzalezniony - kazdy smak kocha tak samo mocno, a dodac trzeba, iz jest to kot wybredny, ktory poza puszkami toleruje jedynie surowe mieso.
Suche Leonardo dla seniorow jest calkiem ok - w skladzie ma suszone mieso z drobiu 60%, mieso z ryb 20%, suszone jajka, siemie lniane, ekstrakt z drozdzy, dziurawiec, maczka z pestek winogron, tauryna, lecytyna, L-karnityna, witaminy. 28% bialka, 15% tluszczu, 2,5% wlokna, 0,9% wapnia, 0,65% fosforu, 0,3% sodu, 0,1% magnezu. Jestem laikiem, ale chyba z tego, co sie orientuje to sklad jest w porzadku
Kot nie przepada ogolnie za sucha karma, ale ta od biedy zjada. W kazdym razie cena jest przystepna, a futro gladkie, lsniace, geste, az milo zanurzyc wen palce
