Dzisiaj porobiłam znowu kilka zdjęć.
Te ciemne maluchy są łatwe do rozróżnienia, bo wiadomo, że wyrosną z nich syjamki...
Ale z jsnymi mam problem.. czy to himalajki, czy jakieś jasne syjamki - np blue pointy... ?
Jak na himalajki, niektóre wydają mi się za ciemne, to futerko nie jest czystą bielą, tylko jakieś takie "przybrudzone". Najlepiej to wychodzi na zdjęciach z lampą błyskową, no i mam dylemat, z czym tak naprawdę mam do czynienia.
Ale takie są uroki syjamów i himalajów, że wybarwiają się dopiero po długim czasie, a futro w dzieciństwie mają mało charakterystyczne.
Więc jak na dzień dzisiejszy są wg mnie:
Dziewczynki:
rex siamese seal point
rex himalayan
standard siamese seal point
standard siamese blue point (?)
standard siamese jakiś... albo himalayan...
Chłopcy:
rex siamese seal point
rex himalayan
standard himalayan
standard himalayan
dzisiaj 13 doba życia, maluchy zaczynają się rozpełzać, chociaż jeszcze nie widzą. Ale na tych swoich nóżkach wędrują już dzielnie
Mamuśka pozwala mi na kontrolę gniazda, przyzwyczaiła się i nie ma pretensji
No to teraz fotki:
Wszystkie razem:
2 jasne razem - niby jeden ciemniejszy od drugiego O.o
3 ciemne razem, czyli na pewno syjamy. 2 rexy i 1 standardzik:
Wszystkie jasne gładkie razem - odcienie cokolwiek różne O.o:
Jasne rexy, chłopak i dziewczynka:
To tyle na dziś
