Tygryś-Arni żegna się z nami zza drugiej strony lustra-list

[puss]

tu jest mój koci blog:

http://kociedzienniki.blog.onet.pl/

[mamucik]

Puss - Bardzo mądry pomysł, naprawdę.
Bo i Tobie pomoże, a doskonale Cię rozumiem, i może jakiś domek się znajdzie, a i może coś do kogos dotrze.

Chodzi mi po głowie pomysł, żeby zebrać te wszystkie historie kotów, które znam w książkę. Bo to piękne i wzruszające, czasami śmieszne historie. Tylko to odległa przyszłość

[Monisek]

Mamuciku, dlaczego odległa? Puss pomoże Ci opisać, ja to mogę graficznie obrobić , siostra moja zrobi korektę i przygotuje wydawniczo, bo w tym siedzi. I już! I kocie historie gotowe , potem jeszcze znaleźć wydawcę i będzie jak z Joanne Rowling

[puss]

tylko, że te historie są czasem takie bolesne

[Patr77]

Puss, świetny pomysł z tym blogiem, też o tym myślałam, ale na razie krucho z czasem u mnie.. ale już niedługo to się zmieni.

Pomysł z książką też jest fantastyczny Jakby co ja chętnie się dołączę

[Monisek]

O, widzisz Mamuciku, ile chętnych do pomocy? Nie ma co odkładć na kiedyś

[mamucik]

Kochane Baby

Tylko skąd ten czas wziaść, stąd pisałam o przyszłości, czyli odległej emeryturze.
Mój Syn popełnił książkę, a ja ciągle jestem w lesie, jesli chodzi o sprawy techniczne

Myslałam o opowiadaniach o kazdym z Ogonków. Krótka forma o każdym z nich. Coś na 2,3 strony. Nieprzegadane, a z sercem. Tylko, że wbrew pozorom, właśnie takie są najbardziej pracochłonne, a ja np od paru dni przymierzam się do poumieszczania moich kotków u mnie na tymczasie w sieci, m.in u miki na kocim-życiu i nie daję rady. Choć rzeczywiście od miesiąca jest wyjątkowa sytuacja, bo okazało się, że 15 kichających kotów to nie przelewki

[miki]

tu jest mój koci blog:

http://kociedzienniki.blog.onet.pl/

Puss tak ładnie tam napsiałaś o tygrysku... czy mogłabym Twój tekst skopiować i wstawić na pierwszej stronie kociego życia (www.kociezycie.pl)? Bo to co tam teraz jest pisałam dość chaotycznie a Twój tekst jest naprawdę super.

[puss]

miki, jasne, że tak.
przecież to dla Tygryska.

[mamucik]

Bardzo fajny tekst Puss
Tylko jedną rzecz bym tam nieco zmieniła, chodzi mi o to, że Tygryś już jest leczony, lecz z powodów technicznych ( takie szczęście ma ta bieda ) będzie przeniesiony do innej lecznicy, do kolejnej klatki....O coś takiego, jeśli oczywiście się ze mna zgadzasz. Taki inf, że kociaczek już jest leczony - taki zachęcający akcent, że ma szanse, że chce walczyć, ale w klatce przegra.
Bo tak na marginesie - to, ze ładnie wyszedł z tej choroby skóry to dobra oznaka

[puss]

dobra, już zmieniam

już nawet jedna osoba się pod nim wypowiedziała.
mam nadzieję, że będzie ich więcej.

[miki]

to ja też zaraz zmienię
Puss a tak przy okazji - to Ty jesteś na zdjęciu na blogu?

[puss]

tak, to ja
taki staroć, jeszcze z czasów jak mieszkałam z rodzicami

[miki]

Miki Awo dzwonił wczoraj do mnie. Myślę, że zobaczę jutro, jak jest i w zalezności od sytuacji będę kręcić do Awo, Natki, bądź Anki

Pamiętaj też o Ghost Dog z tego forum też powiedział że jeśli by trzeba przewieźć tygryska to jest chętny.
"Wziąć do domu nie mogę, ale jeśli potrzeba jakiejkolwiek innej pomocy, tj. zrobić zdjęcia, zawieźć gdzieś to pisz: matviej@poczta.onet.pl"

[Monisek]

Puss, zdolna z Ciebie bestyja