Schronisko w Lubajnach koło Ostródy... oddalone od Olsztyna jakieś 40 km.....
Niewielkie, położone na pagórku, dookoła pola i lasy....
Schronisko jakich wiele, trochę jakby ukryte przed światem, żyjące swoją codziennością
I garstka osób dbająca o zwierzaki, którym z różnych względów przyszło tam przebywać.
Na apel z tego wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=19 ... t=#1985302 postanowiłam dać coś z siebie i zająć się kociarnią,
do której, oprócz pracownicy schronu, karmiącej samotne koty, mało kto zagląda....
W sobotę kierowniczka placówki – ciepła i sympatyczna – Pani Ewa oprowadziła mnie po boksach z kotami ......
Dziś przedstawię Wam mieszkańców pierwszego z nich. Są to kocurki, jeszcze nie kastrowane, w większości młode, od kilku miesięcznych do maksymalnie 3 – 4 letnich..
Bardzo, bardzo chciałabym znaleźć im domy, za wszelką pomoc będę wdzięczna, bo póki co jestem z tym sama...
Za chwilkę wkleję krótki opis poszczególnych kotów i kilka zdjęć