Iwan, Aksamitka... a Lion...[*] [*] [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 06, 2007 21:17

chyba tylko ja się denerwuje...
ON jeszcze nie wie, co go czeka...
Dokąd jedziemy kapnie się po drodze, tylko nie domyśli się po co :twisted:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 06, 2007 21:50

Zdenerwuje się rano , jak nie dostanie jeść . Pamiętam , jaki to był dramat pół roku temu , jak kastrowałam swojego Kubę . Płakał i przymilał się , żeby tylko dostać coś do zjedzenia . Sama nie jadłam , żeby go nie drażnić :)
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Śro lut 07, 2007 13:07

:roll: Iwanek od 2 w nocy był już na ścisłej diecie, więc go zawiozłam na odpomponikowanie... :? Alez on będzie głodny :!: :evil:
Strasznie się denerwuję, Pewnie strasznie tam ryczy. Bidulek...
Aksamitka tęskni... Jadę po niego około 20-tej... :roll:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 07, 2007 13:31

trzymam kciuki za kawalera :ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lut 07, 2007 16:10

Gina S. pisze::roll: Iwanek od 2 w nocy był już na ścisłej diecie, więc go zawiozłam na odpomponikowanie... :? Alez on będzie głodny :!: :evil:
Strasznie się denerwuję, Pewnie strasznie tam ryczy. Bidulek...
Aksamitka tęskni... Jadę po niego około 20-tej... :roll:


Wiem coś o tym. Też jak pomyślę o sterylce to mnie brzuch zaczyna boleć. Ale cóż nie ma rady- trzeba ciąć :?
Trzymam kciuki za szybki powrót do normalności :twisted:

ezynka

Avatar użytkownika
 
Posty: 2382
Od: Pon sie 22, 2005 18:18
Lokalizacja: Świecie, kujawsko-pomorskie

Post » Śro lut 07, 2007 16:46

:roll: nie wytrzymam z Aksamitką... łazi, szuka Iwana i strasznie miauczy, potem podbiega, łasi się i mruczy i pomiaukuje... byle do wieczora... :?
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 07, 2007 17:10

Hej, u mnie Kitek się już pozbył tego i owego dzisiaj ;)
Kciuki za Iwana :D
Gdyby można było skrzyżować człowieka z kotem, skorzystałby na tym człowiek, a stracił kot.

Aniołek_

 
Posty: 2490
Od: Pon sie 14, 2006 17:28
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lut 07, 2007 21:03

:roll: biedny Iwanek... ledwo chodzi, jak pijak i się przewraca...
Jeść dostanie dopiero rano :? Mój smutasek...

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 07, 2007 21:11

Jutro już będzie w porządku . Teraz pewnie to o jedzeniu nawet nie myśli .
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Śro lut 07, 2007 21:30

czy mam go okryć?
Bo ma zimne uszy...
Śpi jak zabity...
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lut 07, 2007 21:36

Bidulek, głask, głask dla Bidulka.
Ja Różyczki nie okrywałam, bo schowała się i już.

pozdrawiam
Agnieszka
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Śro lut 07, 2007 21:36

Okryj , powinien mieć ciepło . Pewnie jeszcze trochę pośpi .
Obrazek

Zuzia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1529
Od: Śro lip 05, 2006 12:43

Post » Czw lut 08, 2007 8:04

jak sie rano czuło biedactwo ?
Mam nadzieję że już bryka i domaga sie jedzonka :D
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw lut 08, 2007 10:22

na noc zamknęłam go w kabinie, żeby nie kleszczył się w transporterze i jednocześnie, żeby nie mógł skakać po ścianach w ponarkozowych zwidach, bo wetka uprzedzała, że może np. mu się zdawać, że na kalendarz czy obrazek da się wskoczyć, a poza tym, żeby jednak miał trochę przestrzeni i mógł w razie potrzeby lać i rzygać, gdzie popadnie :twisted: Tak też chyba było - musiał nasikać, bo jedna poduszeczka gąbkowa była mokra a w całej łazience śmierdzi jakimś lekiem. O 6 rano wypuściłam go, bo już siedział normalnie i normalnie zaczął chodzić. Oczywiście od razu poszedł sprawdzić, czy są michy. No to mu dałam jedzonko... Pojadł, potem pospał w pokoju a teraz znowu pojadł. Rzygać nie rzygał. Przynajmniej na razie. Podejrzałam co ma pod ogonkiem - w sumie nic nie widać. Mała plamka na futrze jak od jodyny i czarny placek gdzie były wielkie klejnoty jakiś takiś 3 razy mniejszy, zasuszony... :twisted: Jeszcze wprawdzie nie urządza z Aksamitką gonitw po ścianach ale porusza sie sprawnie. Wydaje mi się, że Aksamitka trochę jakby go nie znała... Chyba z powodu "innego" zapachu, którym jest przesiąkniety... :roll: Albo ma w nosie kastrata... :lol: :lol: :wink:
Gina,
Ariel & AKSAmitka a Iwan & Lion... [*]

wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=50579

Gina S.

 
Posty: 1103
Od: Śro lis 09, 2005 18:21
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 08, 2007 11:32

Iwan teraz inaczej pachnie, wiec Aksamitka pewnie podejrzliwa. U mnie tez rzygania nie bylo. Chilli za to buczal caly pierwszy dzien na malego

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, muza_51, nfd, zuza i 23 gości