Ja mam takiego samego kota jak Klunkiś, mój Dyzio jest nie do wytrzymania. I jeszcze lubi spacery po klatce schodowej, kiedy ktoś do nas przychodzi. Zawsze pierwszy się wita. Kiedy był u nas pies, sterroryzował psa, pies się go bał. Ciągle się wygłupia. Czasami, kiedy np. odkręca krany (tak, nie mylę się, potrafi odkręcić kran).
Prosiłabym o jakieś zdjątka nowe, szczególnie Moziego poproszę, bo... to mój wychoowanek w sumie
Ezra, widziałam Twoj wątek na puchaczach, chcesz się dokocić?