łapka Mini lepiej: zaczerwienienie opuchlizna i strupki zniknęły::):)
ale mamy inny problem wczoraj zaczął strasznie puchnać jej brzuszek już od żeber, od razu polecieliśmy do weta i powiedział ze nie widzi powodu takiego stanu zbadał osłuchał, wymacał

temperatury nie miała....... i powiedział że moze sie przejadła albo jest zakłaczona podał cos na odkłaczanie i kazał zrobić głodówke do dzisiaj rano...
jednak mIni całą noc strasznie kichała:(:(:( i to mnie martwi boję się ze wrócił KK ale przecież była szczepiona?
ogólnie jest taka nie jak MIni mało sie bawi, ma taka inną sierść (tak jakby sie jej na pasma oddzielała)
Zarazek natomiast pała jednostronną miłościa do mojego kanarka

i tylko ciągle kombinuje jakby sie do niego dostać:)