Tygryś-Arni żegna się z nami zza drugiej strony lustra-list

» Wto lut 06, 2007 19:51

puss pisze:tutaj jest ogłoszenie słoneczka na allegro:

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=164384013

takie samo zaraz mu wrzucę na alegratkę

mam sugestię, nie wiem czy słuszną. Póki pisałam o Oleńce, że ma FIV, nikt o nia nie pytał. Zmieniło się gdy napisałam, że wymaga szczególnej opieki, bo ma obniżoną odporoność. Wtedy pojawiły się osoby, którym już szczegółowo opowiadałam o FIV, podsyłałam link i wiadomościami. Pozwólmy może najpierw ludziom zauroczyć się Tygryskiem a dopiero potem podawać szczegóły o chorobie. Jak ktoś czyta "odpowiednik ludzkiego HIV" to większość nie popatrzy nawet dalej. FIV też może przerażać, bo nieznany. Mądrzę się, bo przerabiałam to na ogłoszeniach o Olce. Wystawiałam ją od listopada i zgłoszenie dostałam dopiero wczoraj. Ale ona jest w super tymczasie a Tygrysek nie ma się gdzie podziać

» Wto lut 06, 2007 20:02

wątek na dogo http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... ost3171162

» Wto lut 06, 2007 21:44

hopsa

» Wto lut 06, 2007 22:34

Tygrysku, gdzie twój dom?

» Wto lut 06, 2007 23:56

domku dla Tygryska odezwij się :!:

» Śro lut 07, 2007 0:16

Tygryniu, gdzie ten twój dom?

» Śro lut 07, 2007 8:45

Tweety, masz rację.
zmieniłam treść ogłoszenia...

» Śro lut 07, 2007 10:17

Ja niestety zmienić już nie mogę

bo na forum gazety nie ma takiej możliwości.
A możesz tu wkleić ogłoszenia jakie Ty pisałaś dla swojej koteczki?
Obawiam się, że trzebaby też usunąć fakt, że tygrysek jest z ulicy bo mimo zapewnień, że jest bardzo łagodny ludzie się zniechęcają

» Śro lut 07, 2007 10:46

miki, podejrzewam, że domku nie znajdziemy w ogłoszeniach, chociaż nie szkodzi próbować. domkiem musiałaby być naprawdę wspaniała osoba, która dużo czasu spędza w domu, nie ma innych zwierząt i nie ma uprzedzeń...

gdybym nie miała dwóch kotów, wzięłabym Tygryska bez wahania.

» Śro lut 07, 2007 13:59

Przepraszam, że dopiero teraz, ale miałam problem z siecią

Bardzo dziękuję za pomoc - bardzo pięknie.

Byłam u niego w poniedziałek. Jest tak zestresowany, że Szef lecznicy, gdzie jest Tygrysek umieszczony, a który zagląda tam - z uwagi na inne obowiązki - raz na jakiś czas, zastanawiał się, czy Tygryś nie ma problemów z chodzeniem. To duża uprzejmość ze strony lecznicy, że pozwalają Tyrysiowi u nich być. Przenoszą się teraz i rzeczywiście, w miejszych pomieszczeniach jest problem z dużą klatką. W pomieszczeniach prowadzone są roboty budowlane, więc naprawdę nie jest to miejsce dla chorego kota, który wymaga spokoju i tego, aby czuł się bezpieczny. Ale alternatywą jest ciągle tylko wypuszczenie go na ulicę. A przy tym, że wchodzimy z leczeniem, wypuszczenie go oznacza brak kuracji, a to oznacza po prostu śmierć.

Stres jest zabójczy w przypadku FIVa, a jak zadbac o spokój, jeśli wokół są roboty budowlane.

Poza tym Tygryś siedzi już drugi miesiac w klatce.

Podawanie intronu daje olbrzymią nadzieję na wyleczenie, ale to leczenie przynajmniej 2 mieś.

Nie wyobrażam sobie tego, że Tygryś da radę tyle czasu przebywać w klatce, w której może zrobić tylko parę kroków.

W klatce po prostu umiera.

» Śro lut 07, 2007 14:09

Rzeczywiscie chyba nie trzeba pisać w ogł. o tym, że kot jest chory na FIV i że jest z ulicy.
Podbiłam temat na dogo, jutro dam ogłoszenie do wyborczej.
Jeszcze raz buziaki dla wszystkich za chęć pomocy Tygrśkowi