Emilek znalazł miłość u Fri. Śpij spokojnie, Aniołku [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lut 06, 2007 19:43

Emilku, zdrowiej, Mokkunia, za kierownicę, nie tchórz!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto lut 06, 2007 21:25

Emilek ma bardzo podwyższony poziom płytek krwi - 888. Dokładne wyniki napiszę jak odbiorę wydruk, nie chcę przekręcić. Rozmawiałam tylko z naszą wetką przez telefon, ale ja niestety laik jestem w tych sprawach i niewiele z tego co usłyszałam umiem przekazać :oops:
Jutro będziemy robić rentgen płuc. I magiczne kciuki ciągle są nam potrzebne :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto lut 06, 2007 21:39

Fri pisze:
agacior_ek pisze:Emileczku nasz malutki, rośnij duży i zdrowiutki
Emil urósł ładnie tak
i trafił pod Fridowy Dach

:ok: :ok:
rymowanki - zamawianki :wink:


a Frida mu w pysio - bach!
więc on na to odzew - trach!
teraz siedzą na kanapie
jedna łapa w drugiej łapie
jedno drugie w usio drapie
liżą se nawzajem rany
i strzelają w brzuch barany
żaden na krok się nie ruszy
bez swej bratniej kociej duszy...?

(ooo-ooo-oooby... :wink: )


leżą, mruczą ucho w ucho,
leją miód na Fri serducho
jeden gada, drugi słucha
Emilek tak cicho grucha:
Byłem kiedyś bardzo chory
I głowiły się doktory
bo bolało, bo leciało
nic na to nie pomagało...
ale Fri mnie pokochała
i nadzieję wielką dała
że tu będę leżeć mógł
aby paść plamiasty brzuch.
dlatego też wyzdrowiałem
i Fri podziękowałem
Leżę teraz łapa w łapę
z Fridą Kalosz na kanapie
Fri nas głaszcze, Fri nas kocha
Nieszczęściom stąd wynocha!

Emilku :ok: :ok: :ok:
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 07, 2007 7:11

Nie ma kupy! Nie wierzę własnym oczom. Czyżby brzuszek się naprawiał? Emilek je, wczoraj były dwie kolacje, łącznie zjadł całą saszetkę mokrego. Dziś na śniadanko dostał 3/4 saszetki chociaż przed wyjściem do pracy chyba nałożę mu resztę, żeby mógł zjeść jak zgłodnieje. Emilek jest bardziej ożywiony, ma ładniejsze oczka, jakby mniej fafluni i z noska jakby mniej leci. Ja już denerwuję się dzisiejszym rentgenem...

Żeby wszystko było już dobrze no :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 07, 2007 7:20

A tu Emilek chucherko dzisiaj

Obrazek

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 07, 2007 7:30

Wiadać, że mu sie polepsza. On na pewno był bardzo chory i te robaki do tego. Zmasowane leczenie dla organizmu takiego chudziny to spory wysiłek, Myślę, że wyniki rtg będą ok. Trzymam kciuki!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lut 07, 2007 8:07

mokkunia pisze:A tu Emilek chucherko dzisiaj

Obrazek


On jest taki cudowny..kciuki trzymam cały czas...
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro lut 07, 2007 9:10

mokkunia pisze:A tu Emilek chucherko dzisiaj

Obrazek


eeeeee, Mokkunia, widziałam go przecież i w poniedziałek na kroplówce i wczoraj... juz wczoraj było dużo lepiej, a na tym zdjęciu to juz w ogóle inny kot :1luvu: i mam nadzieję, że jak zobacze go dziś to będzie jeszcze lepiej... :ok:
w poniedziałek to on wyglądał, jakby umierał z głodu: chudziutkie ciałko, mikre futerko, nosek zapchany i te mokre, głodne oczka... :cry:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 07, 2007 13:29

Mamy umówiony rentgen na 18:20. Wcześniej jedziemy na kroplówkę i zastrzyki. A z nami człowiek-anioł cioteczka Georg-inia :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 07, 2007 13:34

agacior_ek pisze:
Fri pisze:
agacior_ek pisze:Emileczku nasz malutki, rośnij duży i zdrowiutki
Emil urósł ładnie tak
i trafił pod Fridowy Dach

:ok: :ok:
rymowanki - zamawianki :wink:


a Frida mu w pysio - bach!
więc on na to odzew - trach!
teraz siedzą na kanapie
jedna łapa w drugiej łapie
jedno drugie w usio drapie
liżą se nawzajem rany
i strzelają w brzuch barany
żaden na krok się nie ruszy
bez swej bratniej kociej duszy...?

(ooo-ooo-oooby... :wink: )


leżą, mruczą ucho w ucho,
leją miód na Fri serducho
jeden gada, drugi słucha
Emilek tak cicho grucha:
Byłem kiedyś bardzo chory
I głowiły się doktory
bo bolało, bo leciało
nic na to nie pomagało...
ale Fri mnie pokochała
i nadzieję wielką dała
że tu będę leżeć mógł
aby paść plamiasty brzuch.
dlatego też wyzdrowiałem
i Fri podziękowałem
Leżę teraz łapa w łapę
z Fridą Kalosz na kanapie
Fri nas głaszcze, Fri nas kocha
Nieszczęściom stąd wynocha!

Emilku :ok: :ok: :ok:

:dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2: :dance: :dance2:
cudo!

cieszy mnie apetyt, martwi grzybek (zawsze atakuje gdy odporność jest niska) i ten poziom płytek... :evil: płytki zapraszam na swoje miejsce a grzybek wynocha!
Emi jest cudnym szaraczkiej z fenkowatymi uszami, ma o co walczyć, już nigdy nie będzie miał pustej miski (oprócz tych, które sam wyliże do czysta :twisted: ) ani marzł na mrozie,
Tż na jego widok prawie ocipiał, co prawda uważa, że Frida młodego zaraz zje, a Tż wie co mówi, bo najlepszą zabawą codzienną F.K. jest zjadanie Tżta... ja uważam, że nauczy młodego wskakiwania na Tżta i odgryzania mu głowy, żeby musiał codziennie zachować czujność i odpierać zmasowany atak dwukota, a ja też wiem co mówię, bo to na prawdę fajna zabawa jest i się bym przyłączyła chętnie, ale ździebko przyciężka jestem... :twisted:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro lut 07, 2007 13:47

Fri pisze: ja uważam, że nauczy młodego wskakiwania na Tżta i odgryzania mu głowy, żeby musiał codziennie zachować czujność i odpierać zmasowany atak dwukota, a ja też wiem co mówię, bo to na prawdę fajna zabawa jest i się bym przyłączyła chętnie, ale ździebko przyciężka jestem... :twisted:


do skakania na TŻ-ta i odgryzania mu głowy?

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 07, 2007 13:57

ano tak... :oops:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Śro lut 07, 2007 20:33

Jesteśmy. Na szczęście wszystko u nas dobrze. Na zdjęciu rentgenowskim nie wyszło żadne paskudztwo :) Doktor Alek telefonicznie przekazał wszystkie informacje naszej Doktor Ewie, mamy też zdjęcia.
Jestem dobrej myśli, naprawdę :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 07, 2007 20:39

Z tego wszystkiego nie napisałam Wam o tym, że dziś była też tylko jedna kupa. Ale za to jaka :!: :!: :!: :D
Idealna kiełbaska, twarda, ładny kolor - normalnie miałam ochotę z radości w pudełeczko schować :) Zwariowałam, wiem :D

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lut 07, 2007 20:59

:dance: :dance2: dziś Emilek wyglądał KWIT-NĄ-CO :D
będzie dobrze, musi :D trzymajmy dalej za poprawę zdrówka maluszka :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas i 672 gości