Os.Piastów Kraków-Koty Rustie i Babci.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 04, 2007 23:07

mam wrażenie, że wszyscy tu mieszkają :lol: :lol: :lol:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie lut 04, 2007 23:15

:)
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 05, 2007 9:25

Amidalka pisze:mam wrażenie, że wszyscy tu mieszkają :lol: :lol: :lol:


hehe własnie niezły zaczątek na mafię 8)

Ta mała buraska była w piwnicy w 51 bodajże. Pani dokarmia w tej piwnicy jeszcze jakiegoś kocurka Maćka.
Wogóle historia koteczki którą pani ma w domu, starsznie mnie rozkleiła, jak te niby "bezrozumne, głupie" koty szukają pomocy.
Pani kilka lat temu dokarmiala większe stadko, zanim nie zabito wszytskich okienek i nie rozprawiono się z kotami :( . Między innymi przychodziła domowa wyrzucona koteczka, skóra i kości. Kiedy był wielki mróz, kotka siadła na bucie Pani, i tak pani z nią weszła do bloku, do windy i do mieszkania gdzie dopiero kotka zlazła z nogi.
I mieszka z Panią do dzisiaj :D
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon lut 05, 2007 9:52

Wiesz Berni
Strasznie mnie wkurzylo to zabicie okienek piwnicznych .... nasza piwnica byla bezokienna, nic nie moglismy zrobic, do czasu gdy okna nie byly "zakratowane" bylo latwiej, najwyzej bawilismy sie w podchody - to sie je otwieralo, to znowy ktos zamykal, ale sie jakos krecilo ... Potem juz bylo tylko gorzej .... :( Durna ta nasza spoldzielnia ... Poza tym non stop "truli szczury" ... Trutka byla w kadym korytarzu, samemu mozna bylo sie otruc .... tez staralam sie sprzatac te trutki, ale to orka na ugorze, na dodatek dostawalam po uszach od dozorczyni i sasiadow .... A przeciez szczura w naszej klatkowej piwnicy NIGDY nie widzialam ... po drugie gdyby pozwolili kotom normalnie zyc szczurow by nie bylo .... Ludzie to jednak specjalna "kategoria" ....
Jesli chodzi o karmicielki to czasem widywalam starsza pania, ktora karmila koty na parkingu pod bl.52 ...... Na 100% tam nie mieszkala przychodzila od strony dolego Piastow, ale moze jednak w kazdym bloku jest jakas chocby jedna "dobra dusza" ....Wiem, ze w tych blokach kolo "nowej" podstawowki na pewno jest kilka osob zajmujacych sie dzikunami ... W tym moja kolezanka, ktora ostatnio goscila Dagmarke od Kasi D. w tej chwili ma "na stanie" dwa dzikunki z tego jeden ma problemy z kregoslupem ... Na wlasna reke szuka im domow ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 05, 2007 10:16

Zapraszam na Koci Bazarek - na razie tyle na kotuchy


http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=55895

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=55896

Wieczorkiem moze cos wiecej znajde ....
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 05, 2007 17:22

Prześliczna jest ta malutka :D


Amidalka, jesteś pewna, że to dziewczynka?
Bo ona mi na Wawrzusia pasuje :wink:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon lut 05, 2007 17:29

progect pisze:Prześliczna jest ta malutka :D


Amidalka, jesteś pewna, że to dziewczynka?
Bo ona mi na Wawrzusia pasuje :wink:

Rzeczywiście Wawrzuś z niej piękny :wink: :love:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lut 05, 2007 17:35

wiecie, że jak tak przyjrzeć się temu słodkiemu urwisowi
to faktycznie pasuje :twisted:

no to na razie będzie Wawrzuś :ok: :lol:
dziękujemy mamusiom chrzestnym :twisted:
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 05, 2007 21:25

dziękujemy bardzo KasiGM za kropelki :D
i dziękujemy też Jej TZ-owi za fatygę :D

kropelki już w kocich uszkach i niech się dobrze sprawiają :ok:

Eti dziś po raz pierwszy zainteresowała się zabawkami :dance:
Wawrzuś :twisted: roznosi łazienkę goniąc za dzwoniącą piłeczką, piszczącą myszką i dyndającym grzechoczącym potworem 8)

chyba na razie nie będę próbowała ich wypuszczać, bo rano Eti przywitała mnie głośnym miaukiem i ewidentnie chciała wyjść :roll:
może ma dosyć tego hałaśliwego towarzystwa :lol:

życzymy Sz. P. dobrej nocy 8)
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 06, 2007 21:09

Amidaaalkaaa! Żyjesz?! Czy koty zabrykały Cię na smierć? ;)

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 06, 2007 21:21

dzisiaj rano miałam niespodziankę

wstałam o 5.15
idę ciemnym korytarzem
i widzę, że w drzwiach
jak co dnia
siedzi Lucjusz

tylko dzisiaj jakiś dziwnie ciemny

ja wiem, że w nocy to każdy kot czarny
ale ten wydawał się czarniejszy niż zwykle

pogłaskałam łepek
ale nie Lucjusza
tylko Etiopię :roll:

maupa jedna musiała na klamkę skoczyć
mam nadzieję, że przypadkiem :strach:

oczywiście Wawrzuś buszował w najlepsze po całym domu
o ile Eti można złapać w dwie sekundy
to tego małego drania złapać trudno :twisted:

moje koty biedactwa zestrachane na amen
na śniadanie do kuchni przyszła tylko Zuza i Lucjusz
Szczempusiowi i Myszy śniadanie musiałam zanieść do sypialni

na szczęście po powrocie z pracy więźniowie nadal siedzieli w swojej celi
znaczy, to nocny przypadek był

zobaczymy, co będzie rano...

Obrazek Obrazek
pozdrowienia z Łazienkowa 8)
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 06, 2007 21:21

Z aukcji na KB mamy już ponad 150 zł. Dziękujemy bardzo wystawiającym i licytującym :love:

I chyba pora to napisać:
Kotów do złapania miało być 8. Ale panie karmicielki działają w kilku miejscach. Lubię mieć wszystko zaplanowane - no to sobie policzyłam: wyszło 56 kotów do pilnej kastracji. Część oswojona lub do oswojenia.

BŁAGAM O POMOC!!!

Oprócz, jak zwykle, pieniędzy potrzebne:
- pomocnicy do łapanki - weekendy
- transport !!!
- domy tymczasowe: obiecuję, że najtrudniejsze "przypadki" wezmę na siebie, a Wam zostawię takie rozmruczane cudeńka jak z postów Amidalki, pomożemy również z wyadoptowaniem kotów

Szczegółowe plany wkrótce, na razie sama muszę się z tym oswoić :strach:

Rustie

 
Posty: 2395
Od: Wto paź 21, 2003 6:11
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 06, 2007 21:28

Rustie pisze:Amidaaalkaaa! Żyjesz?! Czy koty zabrykały Cię na smierć? ;)


żyję, dziękuję 8)
i posta napisałam 8)

uszka Wawrzusiowi czyści się bez problemu :)

z czyszczeniem uszek Eti problem jest większy
jej uszka wprawdzie czystsze, ale za to niechęć do współpracy większa ;)

ale generalnie obie dziewczynki są grzeczne, słodkie, mruczące i całkowicie oswojone :D
Obrazek

Amidalka

 
Posty: 4512
Od: Czw cze 10, 2004 14:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 06, 2007 21:39

progect pisze:Prześliczna jest ta malutka :D

Amidalka, jesteś pewna, że to dziewczynka?
Bo ona mi na Wawrzusia pasuje :wink:


Wawrzuś?
A skąd ten Wawrzuś?

ale imię jest fajne, takie jak ta mała :D
Etiopia i Wawrzuś :lol: śliczne
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro lut 07, 2007 1:10

zapraszam na aukcję ciachową dla piastowskich kotów :)

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2056380#2056380

na razie jedną, jutro jeszcze czegoś poszukam :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Jura, puszatek i 73 gości